Recenzja książki: Wyprawa duszkoludka

Recenzuje: Justyna Gul

Magiczne Duszki

Kiedy Henry Atherton odnalazł wejście do Krainy Duszków, nie spodziewał się, że to wydarzenie odmieni nie tylko jego życie. Historia panowania króla Henry’ego u boku królowej Blue, córki zmarłego Purpurowego Cesarza, stała się kanwą fascynującego cyklu fantasy dla młodzieży „Kroniki Wojen Duszków”. Irlandzki pisarz, James Herbert Brennon, w „Wyprawie duszkoludka” po raz kolejny zabiera nas, mieszkańców Ziemskiego Królestwa, do Krainy Baśni. Będziemy mieli szansę zaprosić księżniczkę do Świata Równoległego, a właściwie przybędzie do niego sama.

Piętnastoletnia dziewczynka nie wie jednak, że czyha na nią Jasper Chalkhill, Duszek Nocy, obecnie najlepszy zabójca w Imperium. Na zlecenie lorda Hairstreaka Jasper ma doprowadzić do niego księżniczkę, a termin realizacji zlecenia jest nieprzekraczalny - jeden miesiąc. Dokładnie za miesiąc bowiem wypadają szesnaste urodziny Melli, zatem plan lorda może mieć coś wspólnego z dziedzictwem cesarskiego tronu. Jeśli księżniczka nie będzie obecna w Purpurowym Pałacu w chwili, gdy formalnie stanie się dorosła, straci prawo do objęcia tronu.

Pasjonująca wyprawa do krainy młodości ojca staje się pełną niebezpieczeństw przygodą, a Mella zostaje uwięziona w Haleklindzie, niezależnym państwie w Krainie Duszków, rządzonym przez najlepszych magów. Kiedy księżniczka przetrzymywana jest przez Stół Siedmiorga, jej rodzice szaleją z niepokoju - szczególnie, że Kraina stoi w obliczu niebezpieczeństwa, jakie jeszcze nigdy jej nie groziło. Haleklind przygotowuje się do wojny, co zdają się potwierdzać częstsze spotkania magów, zawzięte zwalczanie elementów wywrotowych czy większy nacisk przemysłu magicznego na produkcję broni. W Krainie Duszków i w Świecie Równoległym spotykamy postacie znane nam z poprzednich tomów, jak i zupełnie nowych gości. Pojawia się demonolog Brimstone, Holly Blue i wciąż zakochany w niej Henry, ciotka Melli - Aisling i oczywiście przebiegły i żądny władzy Hairstreak, który (po okresie, kiedy utrzymywało go przy życiu „ciało w skrzynce”) nie tylko zyskuje nową powłokę, ale i nowe hobby – hodowlę klonów. Tylko czyj klon wyjdzie spod jego zdradzieckiej ręki?

Herbie Brennan niestrudzenie przedstawia nam świat wykreowany przez jego nieograniczoną wyobraźnię, a „Wyprawa duszkoludka” udowadnia, że po chwilowym spadku formy w poprzedniej części znów odzyskał formę. Tocząca się w szybkim tempie akcja, mnogość wątków, pieczołowicie odzwierciedlony świat alternatywny, istniejący równolegle do naszego - wprost nie sposób przejść obojętnie obok tej książki. Książki, która niczym magiczny portal otwiera przed nami wrota do świata baśni.