Człowiek to brzmi dumnie
Szwecja - realizacja marzeń o opiekuńczym, przyjaznym państwie, miejscu stabilizacji, małym raju na ziemi. Skandynawia - dzika przyroda, piękne krajobrazy, spokojni i zrównoważeni ludzie, otwarte społeczeństwo, wysoki poziom życia, protestancka etyka pracy. Przychylność wobec emigrantów i empatia wobec słabszych. To jeden obraz, niezwykle silnie wyryty w naszej świadomości. Drugi, mniej wyraźny i rzadko omawiany, to okres ostatniej wojny, często pozorna neutralność części krajów skandynawskich, kolaboracja z nazistami. Od kilkunastu lat obraz powojennej sielanki w Szwecji, Danii, Norwegii czy Finlandii powoli odchodzi w przeszłość również z powodu nowych informacji. Wychodzą na jaw coraz bardziej ponure fakty, np. przymusowa sterylizacja po wojnie pewnych niepożądanych grup społecznych, a rzeczywistość wstrząsana jest wydarzeniami takimi jak masowy mord, dokonany przez Norwega Andersa Behringa Breivika. Literatura skandynawska, szczególnie kryminalna, również na swój sposób odczarowuje mit socjaldemokratycznego kraju-raju. Opisuje mroczne tajemnice małych miasteczek i dużych miast, przestępczość rosnącą jak drożdżowe bułeczki, nazistowskie sympatie spokojnych obywateli i ksenofobiczne zachowania. Teraz do tego obrazu dołącza kolejny, wyrazisty i przerażający - obraz panoszącej się w Szwecji i Danii międzynarodowej mafii. Mafii działającej w imię hasła: "gangsterzy wszystkich krajów, łączcie się" - w robieniu interesów, oczywiście. Rozwiniętego handlu ludźmi, prostytucji, alkoholizmu i narkomanii. Wszechobecnej przemocy, zwłaszcza na tle seksualnym i swoistej pogardy dla słabszego. Pod przykrywką klubów, salonów masażu i solariów prowadzonych przez gangsterów-przedsiębiorców z krajów Europy Środkowej, Wschodniej i Bałkanów, z krajów byłego bloku socjalistycznego, kryje się tragedia setek młodych dziewczyn zmuszanych do nierządu. Bezbronnych, katowanych, wykorzystywanych, poniżanych, pozbawionych wolności i godności. To skądinąd ciekawe, że najgorsze organizacje mafijne mają swój rodowód w krajach mocno rozwiniętej, przynajmniej na sztandarach, sprawiedliwości społecznej. Bandyci z byłych krajów socjalistycznych, z Albanii, byłej Jugosławii, krajów Związku Radzieckiego nie mają żadnych skrupułów i zasad - dla nich liczą się tylko władza i związana z nią forsa.
Fabuła powieści Wykolejony to kilka stale przeplatających się wątków, rozgrywających się dodatkowo na różnych płaszczyznach czasowych. Początkowo utrudnia to nieco lekturę, mamy wrażenie czytania powieści w formie porozrzucanych puzzli, które musimy sami poukładać w logiczną całość. Potem oswajamy się z taką narracją. Poznajemy losy Maszy, prostytuującej się dziewczyny, marzącej o dostatnim życiu, która trafia w ręce mafii specjalizującej się w zorganizowanej prostytucji. Śledzimy dzieje detektywa Thomasa „Ravn” Ravnsholdta, policjanta zawieszonego w służbie z powodu rażącego przekroczenia przepisów. Przeżył on osobistą tragedię, kiedy jego wieloletnia partnerka została zamordowana podczas napadu rabunkowego, a śledztwo zakończyło się - jak najczęściej bywa w takich przypadkach - fiaskiem. Rozgoryczony i zagubiony, użył nieprzepisowej siły w stosunku do przypadkowo zatrzymanych złodziei, za co został ukarany. Ostatnim wątkiem jest historia Bertila i jego syna Erika, specjalistów w dziedzinie taksydermii, sztuki preparowania eksponatów - głównie zwierzęcych. Losy wszystkich tych postaci są ze sobą powiązane, choć wątek Erika wydaje się istnieć jakby trochę z boku głównego nurtu książki. Masza, która wraz z matką wyemigrowała do Danii, zostaje sprzedana mafii przez swojego chłopaka, Igora, chłopaka tonącego w karcianych długach. Mając do wyboru samochód lub dziewczynę, zostawia sobie drogie auto. Wywieziona do Szwecji, zastraszona i zniewolona, musi zaspokajać wymyślne chucie podpitych bywalców sztokholmskich półjawnych burdeli. Poszukuje jej Ravn. Nie dlatego, że chce, ale dlatego, że został do tego zmuszony przez znajomego i matkę dziewczyny. Dla niego jest to wejście w świat, którego dotąd nie znał lub nie chciał znać, choć kilka lat pracował w śródmiejskiej komendzie policji. W świat bezwzględnej przemocy, traktowania ludzi jak rzeczy, śmierci będącej codziennością, służb państwowych obojętnych na losy ludzi. Opowieść o Bertilu i Eriku to z kolei historia rozwijania się psychopatycznych zachowań. Traumatyczne wydarzenia budzą w umyśle Erika demony, które stale żądają ofiar. I Erik ich dostarcza.
Wszyscy bohaterowie powieści popełniają jakiś błąd, który zupełnie zmienia ich życie. Zaczynają zmierzać na dno, choć w różnym stopniu z własnej winy czy chęci. Wraz z nimi wchodzimy w kolejny kręgi piekła: uzależnienia, psychopatycznych manii, przemocy na tle seksualnym. Książka jest porażająca. Obrazy przestępczego półświatka, detale mafijnego biznesu handlu ludźmi, codzienność seks-biznesu, pogrążanie się człowieka w uzależnienia, które prowadzą do śmierci - to wszystko oddane jest naturalistycznie, wprost, bez ogródek, bez znieczulenia. Klimat jest mroczny, klaustrofobiczny i przygnębiający. Poraża nie tylko fakt sposobu funkcjonowania przestępczego świata, swoiste społeczne przyzwolenie, a przynajmniej obojętność wielu na jego istnienie, ale bezsilność i brak faktycznego działania ze strony policji i państwa. Losy biednych imigrantów nie budzą specjalnego zainteresowania, o ile nie wpływają bezpośrednio na czyjeś wygodne życie. Politycy działają tylko na pokaz, w blasku fleszy. Większość coś wie, ale nie uważa tego za problem. Policja nie narusza istniejącego status quo, a gangsterzy nie są przez nią specjalnie nękani. Aresztowani gangsterzy szybko wychodzą na wolność i powracają do dotychczasowej działalności. Mafia mająca międzynarodowe powiązania czuje się bezkarna i silniejsza niż państwo. Otwarte europejskie granice ułatwiają jej nieskrępowaną, swobodną działalność.
Krefeld napisał bardzo mocną w wymowie książkę, fikcję opartą, niestety, mocno o realia. Przemyślaną i ukazującą to, czego na ogół widzieć i wiedzieć nie chcemy. Poleciłbym ją zwłaszcza tym, którzy z lekkością mówią o wyborze życia i rodzaju „pracy” przez prostytutki. Niektórym feministkom, które uważają prostytuowanie się za formę normalnej działalności gospodarczej. Tym, którzy wierzą, że zjednoczona Europa to oaza spokoju, równości ludzi i sprawiedliwości, sprawnie i uczciwie działających służb. Handel ludźmi, morderstwa, pozbawianie ich resztek godności ma miejsce nie w tzw. "dzikiej głuszy", w prymitywnych, zacofanych krajach, lecz tuż obok nas, w rozwiniętej, nowoczesnej Europie. Wielu sytych i zadowolonych to niespecjalnie interesuje, a spora część z nich w pewien sposób nawet korzysta z tego biznesu, płacąc za wyrafinowane usługi towarzyskie czy zakazane używki. Dla nich prostytutka nie jest osobą taką jak oni - okazują jej na ogół głęboką pogardę - a losy ludzi w rękach mafii nie mieszczą się w zakresie ich zainteresowań.
Wykolejony duńskiego pisarza Michaela Katza Krefelda to dopiero początek dziesięciotomowej serii, której głównym bohaterem jest detektyw Thomas „Ravn” Ravnsholdt. Sam Krefeld nie jest debiutantem, ale chyba dopiero powieść Wykolejony każe zwrócić na niego szczególną uwagę.
Czytając tę fikcyjną, lecz niezwykle realistyczną książkę, zastanawiamy się, jak to możliwe, że mafia tak swobodnie działa w krajach skandynawskich. Że duża część społeczeństwa z taką chęcią korzysta z usług prostytutek z biednych krajów. Bez odpowiedniego popytu ten “interes” nie miałby przecież sensu istnienia. A popyt kreują konkretni ludzie, nierzadko wykształceni i bogaci, którzy za posiadane pieniądze mogą w dowolny sposób wykorzystywać zniewolone kobiety. Nie interesuje ich, skąd się wzięły w ich kraju, dlaczego robią to, co robią. Liczą się tylko perwersyjne zachcianki, możliwość robienia za pieniądze tego, na co mają ochotę. To dzięki bywalcom salonów masażu, klubów, agencji towarzyskich, dzięki wielbicielom trunków i prochów mafia istnieje i działa. To tak naprawdę klienci umożliwiają mafiosom zbijanie fortun, pośrednio finansując również - poprzez narkotykowe kartele - międzynarodowy terroryzm.
Ludzkie piekło na ziemi. Ravn na tropie bezwzględnego przywódcy sekty Wybrańcy Boga. Prowadzący samotne życie, były glina, Thomas Ravnsholdt, zostaje...
Na skandynawskich listach bestsellerów Michael Katz Krefeld walczy o pierwsze miejsca z Jo Nesb?! Określa powieści kolegów po fachu jako ,,latte", sam...