HOW jak Harcerska Oficyna Wydawnicza
W 2011 r. mija dwadzieścia lat od chwili likwidacji Harcerskiej Oficyny Wydawniczej w Krakowie. Ten fakt stał się przyczynkiem do pojawienia się publikacji wracającej pamięcią do lat powstania HOW oraz oceny, czy z perspektywy czasu podjęte wówczas decyzje można uznać za słuszne. Z tym tematem zmierzył się nie kto inny, jak Wojciech Śliwerski - redaktor naczelny Oficyny, a książka Wydawcy gorszego Boga to fascynująca podróż przez historię oraz spotkanie z grupą ludzi oddanych swojej pasji.
Powstała na mocy postanowienia sądowego z dnia 31 marca 1988 roku HOW była pierwszym wydawnictwem z własną drukarnią i wykwalifikowaną kadrą, pozostającym w posiadaniu harcerstwa. Za powodzeniem tej inicjatywy, oprócz wciąż poszerzającego się zespołu cenionych autorów i możliwości produkcji na potrzeby nie tylko własne, ale i świadczenia usług wydawniczych dla innych jednostek, przemawiały harcerskie tradycje wydawnicze Krakowa.
Dzięki publikacji Śliwerskiego możemy w pełni docenić ogrom pracy wykonanej w okresie cenzury państwowej i przydziału papieru na plany wydawnicze, w czasach trudności gospodarczych, skutecznie hamujących rozwój każdego przedsiębiorstwa. Jednym z problemów, przed jakimi stanęło wydawnictwo, było właśnie zmaganie się z cenzurą, szczególnie dotkliwie przy książce autora „Przyrzeczenie w drużynie harcerskiej”, która nie uzyskała zgody na publikację.
Zespół Harcerskiej Oficyny Wydawniczej, wraz z redakcją „Harcerza Rzeczypospolitej”, był także niezwykle mocno zaangażowany w działania mające na celu dokonanie przeobrażeń w harcerstwie, utrzymanie jedności w Związku oraz poszukiwanie wspólnej płaszczyzny rozmów z ruchami alternatywnymi. Wokół wydawnictwa utworzył się ruch instruktorski, dążący do wywarcia presji na władze organizacji, by te przeprowadziły oczekiwane działania.
Rok 1991 był rokiem nadziei na korzystne zmiany, bowiem przejście od systemu zamkniętego planowanej centralnie gospodarki do systemu otwartego, opartego na zasadach wolnego rynku zaktywizowało społeczeństwo i gospodarkę. Pociągnęło to za sobą zmianę warunków i technologii druku oraz przygotowywania materiałów do druku, a warunkiem rozwoju stał się współczesny park maszynowy, dobra organizacja pracy oraz kapitał i umiejętności jego pomnażania. To czas rozwoju wydawnictwa, ograniczonego jedynie załamaniem się systemu profesjonalnego kolportażu w Polsce.
Śliwerski opisuje także długi i bolesny upadek HOW, rezygnację dyrektora wydawniczego Pawła Raja oraz bierną postawę władz ZHP, które nie podejmowały żadnych działań kapitałowych, traktując takie spółki jak HOW jako działalność incydentalną. W Wydawcach gorszego Boga znajdziemy, oprócz faktów historycznych i opisów licznych zawirowań dotyczących pośrednio i bezpośrednio HOW, także zbiór dokumentów, notatek projektów, planów czy umów odzwierciedlających pracę wydawnictwa. Publikacje wzbogacają również liczne zdjęcia, jak choćby te z ostatniej wigilii w "Harcerzu Rzeczypospolitej" czy z obrad zjazdów. Śliwerski załączył również okładki wybranych numerów pisma, dokonał przeglądu harcerskiego ruchu wydawniczego i przywołał liczne artykuły dotyczące wydawnictwa.
Znakiem rozpoznawczym Impulsu jest wysoka jakość wydawanych książek i publikacja Wojciecha Śliwerskiego nie jest tu wyjątkiem. Twarda oprawa oraz przyciągająca uwagę okładka - to zaledwie wstęp do przygody z jednym spośród najlepszych wydawnictw harcerskich, które odegrało znaczącą rolę nie tylko w dziejach samego ZHP, ale i w historii kraju. I mimo licznych przeszkód, zawirowań społeczno-gospodarczych czy problemów finansowych, HOW trwało, opierając się cenzorze, upływowi czasu i zmianom własnościowym. Warto pamiętać i docenić dorobek Harcerskiej Oficyny Wydawniczej oraz ludzi zaangażowanych całym sercem w jej funkcjonowanie. Warto też zastanowić się nad przyczynami decyzji, pochopnych działań i umniejszania roli HOW oraz nad słusznością ostatecznego ciosu zadanego przez władze ZHP. Istotne jest jednak to, iż po lekturze Wydawców gorszego Boga na pytanie postawione przez autora: "Czy warto wracać pamięcią do tamtych lat?”, możemy z przekonaniem odpowiedzieć. Warto!
Ludowy obyczaj każe witać wiosnę hucznie i wesoło. W spotkaniu z wiosną nie może zabraknąć uczniów. Zaczynamy od przeglądu i przygotowania okolicy naszego...
Troska o zapewnienie sobie powodzenia i szczęścia towarzyszyła wszystkim ludom przez wieki i stąd w ich życiu liczne były wróżby, magiczne zabiegi i zaklęcia...