Czysta rozrywka ze znakiem Made in Russia
Wartki początek. Lekki początek. Dynamiczny początek. Zresztą, cała książka utrzymana jest w tym stylu. Duet pisarski rodzeństwa Litwinów proponuje nam nieźle napisaną powieść sensacyjną z wątkiem kryminalnym. Powieść, którą - przyjmując narzuconą nam konwencję - czyta się niezwykle szybko i bez nieprzyjemnych zgrzytów. Książkę rozrywkową, napisaną z solidnym przymrużeniem oka, z ironiczno-gorzkim poczuciem humoru. Autorzy udanie starają się połączyć siermiężną rzeczywistość nowej Rosji, śmiałe erupcje pisarskiej fantazji i niezwykle wartką akcję. Udaje im się to w pełni, co powinien docenić każdy czytelnik owej Wycieczki.
Sposobem na wzbogacenie formy i urozmaicenie treści są krótkie rozdziały i podrozdziały, modna dziś prawdziwa wielowątkowość i wielolosowość. Choć głównych bohaterów jest zasadniczo troje, to towarzyszy im cała plejada mniej lub bardziej ważnych postaci, które nie są tylko tłem dla ich popisów. Każdej osobie pojawiającej się na kartach powieści poświęcone zostaje parę słów. Poznajemy je na tyle, na ile jest to niezbędne, by zrozumieć czyjąś motywację i zachowanie, trochę jak w CV przygotowanym dla bardzo ciekawskiego, wymagającego pracodawcy. Najjaśniejszą gwiazdą Wycieczki jest Tania. Absolwentka psychologii na Uniwersytecie Moskiewskim, korzystająca z życia na wiele różnych sposobów. Wielbicielka pieniędzy, rozrywki i udanego rekreacyjnego seksu. Dzieląca czasami łoże z o wiele starszym przyjacielem, seksopatologiem Weberem, czy poszukująca mocniejszych wrażeń w skokach ze spadochronu. Preferująca życie z dreszczykiem emocji. Zatrudniona jako menedżer w prestiżowej agencji reklamowej.
Kolejną ważną postacią jest Igor. Ponad wszystko na świecie ten niezwykle uzdolniony chłopak kocha hazard. Syn wybitnego matematyka i doktor nauk chemicznych jest równie wyjątkowy, co leniwy i rozpuszczony. Cóż, często, czego dowodzi życie, zdolności idą w parze z lenistwem. Jedynym, co go frapuje i co nasz bohater obiera jako swoją życiową drogę, jest hazard (uczciwy czyli bez kombinowania i oszukiwania) oraz wygrywanie. Do tej dwójki dołączmy jeszcze Dimę, dziennikarza pełnego marzeń o sławie. Złapać jakąś sensację - oto największe marzenie Dimy. Zostać znanym, lubianym i dobrze wynagradzanym dziennikarzem, który zadziwi jeśli nie cały świat, to przynajmniej własny kraj byłych rad.
Tanię, Igora i Dimę łączy ze sobą los i niesamowite zbiegi przypadków. Jest ich w tej książce co niemiara. Ich skutkiem Tania i Dima lecą samolotem, w którym Igor przeprowadza dobrze zaplanowaną śmiałą akcję przejęcia pewnego szczególnie wartościowego drobiazgu. Efekt jest taki, że we trójkę skaczą z samolotu na dwóch spadochronach, zostają uznani przez służby specjalne za groźnych terrorystów, a ich śladem podąża nie tylko policja i FSB, ale i grupa bezwzględnych gangsterów. Oczywiście, wszystko kończy się dobrze, ale zanim do tego dojdzie, przyjdzie nam uczestniczyć w wielu ucieczkach, pościgach, przebierankach.
Zwracają uwagę świetne obserwacje życia współczesnej Rosji. Oczywiście, nie wszystkich jej obywateli, raczej tych bogatszych, dobrze radzących sobie w kapitalizmie wyrosłym na gruncie komunizmu. Zgodnie z duchem czasów, karty powieści są mocno nasycone lekkim seksem, zawsze udanym i satysfakcjonującym obie strony. Naród rosyjski wydaje się mieć także w tej dziedzinie wybitne osiągnięcia - i to bez użycia słynnej burżuazyjnej niebieskiej tabletki. Bawią nas razgawory między bohaterami. Zachwycić może galeria postaci barwnych i nietuzinkowych. Wciąga - i to do samego końca - niezwykle dynamiczna akcja, której niestraszne są dziurawe drogi byłego ZSRR, rozlatujące się samochody miejscowej produkcji czy latające na słowo honoru samoloty obsługujące linie krajowe. Fabuła jest całkiem nieźle przemyślana, a dobre wykonanie wzmacnia w polskim wydaniu profesjonalnie przygotowany przekład, uwzględniający i umiejętnie godzący ze sobą polską i rosyjską specyfikę.
Brylanty są dobre na wszystko! Tania Sadownikowa wiedzie przyjemne życie. Jest młoda, piękna, niezależna. Jej mama, Julia Nikołajewna, która cierpi...