Recenzja książki: Wszędzie śnieg

Recenzuje: cyrysia

Gregg Olsen, amerykański dziennikarz, autor bestsellerowych kryminałów, w Polsce dotychczas kojarzony był jedynie z książką Zazdrość. Obecnie nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazała się powieść Wszędzie śnieg, będącą jego debiutem.

Hannah Griffin, pracownica laboratorium kryminalistycznego, to z pozoru zwyczajna kobieta, szczęśliwa mężatka i kochająca mama. Rzeczywistość przedstawia się jednak całkiem inaczej. Hannah nosi w sobie bolesną traumę z przeszłości. Mając trzynaście lat, dziewczyna była świadkiem pożaru własnego domu, w którym zginęła jej mama- Claire Logan i dwoje braci, zaś ona sama cudem uniknęła śmierci. Po jakimś czasie ciało matki nieoczekiwanie znika, zaś policja dokonuje kolejnego szokującego odkrycia. Wokół pogorzeliska śledczy znajdują wiele zwłok mężczyzn w różnym stadium rozkładu. Wstępne badania ewidentnie wskazują na to, że sprawczynią morderstw była pani Claire. W zaistniałej sytuacji wszyscy uważają, że główna podejrzana uciekła i żyje w ukryciu.

Mija dwadzieścia lat. Nikt z najbliższego otoczenia Griffin nie wie o jej mrocznej tajemnicy. Demony z przeszłości nie dają jednak o sobie zapomnieć. Pewnego dnia do biura Hannah dzwoni tajemnicza kobieta. Anonimowa wiadomość przyprawia ją o dreszcz: dzwoniła twoja matka. Koszmar powraca. Czy prawda ujrzy kiedyś światło dzienne?

To spotkanie z twórczością Gregga Olsena należy uznać za nadzwyczaj udane. Początkowo powieść może nieco nużyć, jednak wraz z każdą kolejną przeczytaną sceną zainteresowanie czytelników rośnie. Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, w których mamy do czynienia z wątkami bardzo różnymi. Autor nie skupia się tylko i wyłącznie na pościgu za mordercą. Przeciwnie. Śledząc losy głównej bohaterki, możemy zobaczyć, jak brutalna przeszłość odciska swe piętno na psychice małej dziewczynki. Hannah od momentu tragedii żyła w ciągłym strachu i chociaż próbowała zapomnieć o przeszłości, to jednak pewne osoby nawet po wielu latach nie dawały jej spokoju, szukając sensacji. Innym wątkiem, równie ważnym w powieści, jest praca Griffin, w której na co dzień styka się ona z wyrodnymi matkami. Poszczególne wątki jednak nie są od siebie oderwana - doskonale się splatają, tworząc naprawdę interesującą całość.

Wszędzie śnieg to niezwykle intrygująca, wielowarstwowa powieść kryminalna, obok której nie sposób przejść obojętnie. Wciągająca fabuła, ciekawe wątki poboczne, wiarygodni bohaterowie, nietuzinkowy styl, emocjonująca akcja oraz barwne tło społeczne - wszystko to stanowi interesującą mieszankę zaskoczenia, realizmu, psychologii i thrillera. Miłośnicy literatury "z dreszczykiem" z pewnością nie będą zawiedzeni. Także osoby nie mające na co dzień do czynienia z tym gatunkiem literackim powinny po lekturze być usatysfakcjonowane.