Nie jest łatwe natrafić na książkę, która zaciekawi, wciągnie, poruszy, zaintryguje. Która będzie ciekawa zarówno pod względem formy, jak i treści. W przypadku fantastyki – choć wymyślanie pozornie może się wydawać czymś łatwiejszym – jest to nie mniej trudne niż w przypadku innych gatunków literackich. Na szczęście co jakiś czas pojawia się książka, którą można podsumować prostym stwierdzeniem: warto było czekać. Książka niekoniecznie wybitna, ale taka, której lektura jest satysfakcjonująca zarówno pod wzgłedem intelektualnym, jak i emocjonalnym.
Major Aden Robertson. Gretyjczyk. Lingwista z wywiadu. Po klęsce swojej armii więzień Rhodyjczyków, jak tysiące innych. Jeniec zamknięty w dość luksusowym więzieniu, a może raczej odosobnieniu na pięć lat. Teraz zwolniony. I zagubiony. Sierżant koloru Idina Chandhary. Patroluje palladzką strefę okupacyjną na Gretii. Pewnego dnia jej zespół zostaje zaatakowany. Giną wszyscy z jej sekcji oprócz niej samej. Idina zyskuje nowy powód do życia: odszukanie zabójców towarzyszy broni. Komandor podporucznik Dunstan Park z Marynarki Wojennej. Pełni służbę patrolową przy „parkingu“ – kotwicowisku niemal trzydziestu okrętów bojowych gretyjskiej floty. Pilnuje jednostek pokonanego wroga, ich los jest bowiem przedmiotem niekończących się sporów i prawniczych przepychanek w ramach zwycięskiego Sojuszu. Monotonną, nudną służbę przerywa alarm. Jego szerokie konsekwencje nie są możliwe do przewidzenia. Ktoś niszczy okręty na „parkingu“ i znika. Niemal bez śladu. Solveig Ragnar. Obejmuje wysokie stanowisko w gretyjskiej korporacji, założonej przez ojca, jemu samemu bowiem nie wolno – w wyniku porozumień kończących wojnę – pełnić w firmie żadnej funkcji. Córka ma sprawić, że „ciągłość dowodzenia“ zostanie oficjalnie potwierdzona. Nieoficjalnie bowiem wszyscy wiedzą, że korporacją nadal kieruje wielki nieobecny. Oto główne osoby dramatu. Postaci, które zamieszane są w wydarzenia mocno zmieniające zarówno ich losy, jak i losy światów, w których żyją.
Trafiamy w Kosmos przyszłości. W układ planetarny, w którym mija właśnie pięć lat od zakończenia niezwykle krwawej wojny. Gretia – najbardziej zdatna do życia planeta w systemie – zapragnęła podbić sąsiada. Powód, jak zwykle, był w sumie dosyć prosty: dostęp do zasobów. W obronie zaatakowanego stanęli inni. Skończyło się to tysiącami zabitych i pogromem Gretii, kapitulacją i okupacją planety. Mija pięć lat od dramatycznych wydarzeń, lecz świat zamiast zmierzać ku trudnej, acz możliwej pokojowej koezgystencji, znowu staje się areną niepokojów. Komuś bardzo zależy na tym, by zmienić powojenne status quo. Pojedyncze ogniska zapalane są precyzyjnie w kolejnych punktach globów.
Początek Wstrząsów wtórnych, pierwszego tomu Wojen palladowych – nowego cyklu znanego z serii Frontlines Marko Kloosa specjalnie nie zachwyca. Opisy, opisy, opisy. Długie wprowadzenie postaci, powolny ogląd sytuacji. Na szczęście to tylko początek. Wielowątkowa akcja przyspiesza, wydarzenia zageszczają się i z kartki na kartkę robi się coraz ciekawiej. Towarzyszymy kilku postaciom, których życie znajduje się w fazie gwałtownych zmian. Jakieś zupełnie niespodziewane wydarzenie wpływa na kształt ich ścieżki życia i wyznacza drogę, której ptrzebieg jest trudny do przewidzenia. Postaci są dobrze przemyślane: złożone, interesujące, barwne. Można śmiało powiedzieć, że o wiele ciekawsze niż w przypadku serii Frontlines. Widać wyraźny postęp Marko Kloosa w sztuce pisania. Czuć dojrzalszą formę i lepiej przemyślaną treść. Nic nie jest we Wstrząsach wtórnych nadmiernie uproszczone czy dziecięco naiwne. Intrygujące są wydarzenia i ich otoczka, ciekawi są bohaterowie. Świat jest złożony, zarówno zewnętrzny, jak i wewnętrzny. Wątki – przemyślane i przykuwające uwagę. Akcja i opisy pozostają w równowadze. Nie ma prostych sytuacji. Wstrząsy wtórne to bardzo dobra zapowiedź całego cyklu. Oby tylko Marko Kloosowi udało się utrzymać odpowiedni poziom.
Gdy ktoś znajdzie się po niewłaściwej stronie rozpętanego nierozważnie konfliktu, zazwyczaj płaci za to wysoką cenę. W przypadku Adena Jansena oznacza...
Militarna seria Frontlines Marko Kloosa szybko staje się jedną z naszych ulubionych. W jej najnowszym tomie autor udowadnia, że wkrótce może...