Recenzja książki: Wspomnienia bitniczki

Recenzuje: Katarzyna Krzan

Diane di Prima jest w zasadzie zupełnie nieznaną w Polsce poetką, która wspólnie z innymi słynnymi bitnikami budowała podwaliny kontrkultury. Pokolenie bitników lat 50 ubiegłego wieku to przede wszystkim mężczyźni: Ginsberg, Kerouac, Burroughs i inni, rzucający wyzwanie współczesnej kulturze nie tylko w sferze sztuki, ale przede wszystkim obyczajowej. To od nich zaczęła się rewolucja seksualna i wszystko, co miało później miejsce w latach 60.

 

Wśród bitników była także wyzwolona poetka Diane di Prima. Jej wiersze robiły wielkie wrażenie na współczesnych, ale nie nadawały się do publikacji, jak zresztą większość utworów jej kolegów. A jednak przetrwały. Istniało bowiem podziemne wydawnictwo, które specjalizowało się w wydawaniu tomików "nie do wydania." To samo wydawnictwo musiało z czegoś żyć. A co sprzedaje się najlepiej zawsze i wszędzie? Pornografia, oczywiście. Diane di Prima została więc namówiona do napisania swoich erotycznych wspomnień.

 

Wspomnienia bitniczki to zatem nic innego, jak przygody erotyczne młodej dziewczyny, ocierające się o pornografię. Mamy tu wszelkie możliwe kombinacje partnerskie: hetero- i homoseksualne, seks grupowy, orgie ze znanymi bitnikami. Jest tego tak dużo, że czasem trzeba omijać całe akapity, by nie ulec całkowitemu znużeniu. 

 

Gdyby nie nazwisko autorki, dziełko to zapewne przepadłoby w mrokach historii i nikt by do niego nie wracał. Officyna postanowiła jednak przybliżyć tę postać badaczom kultury i dać im przy okazji nieco rozrywki. Tak przemyca się pornografię do naukowego dyskursu.

 

Posłowie Jerzego Jarniewicza próbuje całą sytuację ratować i usprawiedliwiać. Autor pisze o wkładzie autorki w ruch bitników i feministek, podkreślając, że bez jej twórczości być może nie byłoby Pati Smith i Joni Mitchel, że jest ikoną wyzwolonych kobiet. Nie zmienia to faktu, że jej wspomnienia niewiele mają wspólnego z tworzeniem nowej kultury. Raczej są desperackim poszukiwaniem przyjemności bez konsekwencji. Ale, oczywiście, jest to także dokument swoich czasów. Szczery pamiętnik, choć być może w wielu miejscach przerysowany. Autorka na swoim przykładzie pokazuje, jaka dokonała się zmiana w obyczajowości, na co można było sobie pozwolić. Rewolucja dopiero miała się zacząć, nikt nie słyszał jeszcze o AIDS, narkotyki nie były jeszcze w tak powszechnym użyciu, jak będzie to miało miejsce później. Nie miały jeszcze tak destrukcyjnego wpływu na życie ludzi. Były więc to swoiste czasy niewinności, pierwszych eksperymentów z przekraczaniem granic. Tak można odczytywać te wspomnienia. Większość czytelników skupi się jednak zapewne na seksualnych ekscesach, które nawet dziś mogą wprawiać w… osłupienie.

Kup książkę Wspomnienia bitniczki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wspomnienia bitniczki
Książka
Wspomnienia bitniczki
Diane di Prima
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy