Recenzja książki: Wilhelmina i aksamitny nosek
Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa
Opieka nad domowym zwierzątkiem – jak wiedzą to doskonale dorośli – wymaga sporo wysiłku i poświęcenia. Jak zatem w jasny i prosty sposób uświadomić małemu dziecku wiążące się z adopcją psa obowiązki? Z pomocą nadchodzi fantastycznie wydana, kierowana do najmłodszych czytelników książka Tove Appelgren i Sally Savolainen „Wilhelmina i aksamitny nosek”.
Wilhelmina to mała dziewczynka, która pewnego dnia podczas kolacji prosi rodziców o psa. Z początku rodzicom nie bardzo podoba się ten pomysł, wiedzą bowiem, że decyzja o posiadaniu psa nie może być podjęta z dnia na dzień. Jednak Wilhelmina wraz z trójką swojego rodzeństwa nie chce słyszeć słowa odmowy. Wtedy mama wpada na ciekawy pomysł – postanawia „pożyczyć” na kilka dni psa znajomych, aby pokazać dzieciom, jak wielką odpowiedzialnością jest posiadanie w domu czworonoga. Jak poradzi sobie Wilhelmina z suczką Bellą i czy uda się jej przekonać rodziców do kupna własnego psa? Tego dowiedzą się czytelnicy z książki Tove Appelgren i Sally Savolainen.
„Wilhelmina i aksamitny nosek” to jedna z tych publikacji, które od pierwszego momentu zdobywają serca najmłodszych czytelników. Składają się na to przede wszystkim: tematyka bajki, bardzo przecież życiowa i aktualna, gdy maluch zapragnie mieć pod opieką psa. Z pomocą książeczki Tove Appelgren i Sally Savolainen rodzic będzie w stanie przekonać swoje dziecko, że nie nadszedł jeszcze odpowiedni moment na kupno czworonoga. Być może obejdzie się wtedy bez niepotrzebnych łez i zawodu – w końcu maluchowi za przykład posłużą bohaterowie książki. Kolejnym walorem publikacji jest jej duży format, ułatwiający wspólne czytanie oraz ogromne, zajmujące właściwie wszystkie strony książki ilustracje. Rysunki są kolorowe, w zabawny sposób przedstawiają opisywaną przez autorki właściwą akcję książki. Ilustracje mogą także posłużyć rodzicom do snucia wraz z dziećmi własnych historii, szczegółowego opisywania ukazanej na rysunkach przestrzeni bądź odnajdywania ukrytych szczegółów.
Należy przyznać, że fabuła książki – choć bardzo prosta – nie jest wcale oczywista. Większość książek dla dzieci jakby w domyśle musi posiadać szczęśliwe zakończenie. „Wilhelmina i aksamitny nosek” także posiada happy end – jednak nieco inny, niż można by się było początkowo po książeczce spodziewać. Autorki specjalnie unikają utartych schematów by pokazać dzieciom, że w życiu trzeba często iść na kompromis, że nie można mieć wszystkiego. Taka postawa jest tym bardziej cenna, że uczy maluchy od najmłodszych lat porozumiewania się z innymi ludźmi, każe rozmawiać, słuchać racjonalnych argumentów i podejmować przemyślane, dojrzałe decyzje.
„Wilhelmina i aksamitny nosek” to książka, której nie może zabraknąć w dziecięcym pokoju. Jest to nie tylko doskonała historia do czytania przed snem, ale przede wszystkim niezastąpione źródło cennych rad, kształtujące odpowiedzialną postawę już u najmłodszych dzieci. Książka Tove Appelgren i Sally Savolainen to także zbiór wartościowych rad i argumentów dla rodziców małych uparciuchów, których być może uda się udobruchać, stawiając im za przykład Wilhelminę i jej rodzeństwo.
