W świecie otaczającym człowieka roi się od barw. Wśród nich są kolory bardziej i mniej intensywne, matowe i metaliczne oraz odblaskowe, czyli takie, które dają efekt odbijania się promieni świetlnych od podłoża. Niektóre kolory powodują, że oko częściej i chętniej się na nich zatrzymuje, na innych zaś uwaga skupiona jest przez zaledwie chwilę.
Beata Naklicka – doświadczony pedagog opiekuńczo–wychowawczy oraz logopeda - poprzez swoje publikacje pragnie dotrzeć do szerokiego grona najmłodszych odbiorców. Pisząc językiem prostym i zrozumiałym, trafia w głębię dziecięcej wyobraźni, pobudzając do działania nie tylko umysły, ale także i serca. Porusza ona też zagadnienie pamięci, dzięki czemu przekazywane treści z pewnością przyczynią się do pogłębienia mądrości u dzieci. Bajka z ćwiczeniami dydaktycznymi „Wiewiórka Prymulka poznaje kolory” ma na celu przekazanie najmłodszym nowych treści oraz utrwalenie tych, które zostały przez nie wcześniej przyswojone.
Autorka opisując ciekawe przygody małej wiewiórki prowadzi czytelnika wiejską drogą, wśród rozciągających się łąk i pól. Wędrówkę Prymulki, która razem ze swoją mamą wybrała się do sklepu Pana Zająca umilało świecące słońce oraz cicho szeleszczące liście. Bardzo szybko oczom ich ukazał się niesamowity widok: długa i szeroka łąka pełna żółciutkich kaczeńców, czerwonych maków i niebieskich bławatków. Dodatkowe urozmaicenie stanowiły zielone łodygi i listki, ściśle związane z podziwianymi kwiatkami. Do każdego z kolorów mała bohaterka przyporządkowała rzeczy ze swego otoczenia.
Kolejnym etapem dokształcania był, stanowiący cel wędrówki, sklep jarzynowy. Leżące na półkach warzywa: żółte cytryny (jak kaczeńce), czerwone pomidory (jak maki) oraz zielona papryka (jak łodygi i listki) okazały się doskonałym sprawdzianem wcześniej zdobytych wiadomości. Bohaterka bezbłędnie dopasowała ich kolory do nazw kwiatów widzianych po drodze.
Nieznany Prymulce wcześniej kolor pomarańczy Mama Wiewiórka wykorzystała do kolejnego etapu edukacji. By wyjaśnić swojej żądnej wiedzy mądrej córce powstawanie kolorów, skierowała jej uwagę (czytelnika również) na różnobarwną tęczę oraz zaprosiła do zabawy w mieszanie farb. Powstające w ten sposób nowe kolory są zachętą do kontynuowania nauki „na żywo”.
Książka Beaty Naklickiej uzupełniona jest o kartonikowe obrazki przeznaczone do samodzielnej pracy. Zapamiętanie poznanych wiadomości ułatwiają „Pytania do bajeczki” oraz urozmaicone ćwiczenia, polecające dziecku wskazywanie elementów o wyznaczonym kolorze, łączenie w pary, wkładanie przedmiotów do odpowiednich koszyczków oraz mieszanie farb. Kolorowe ilustracje przyciągają uwagę i pobudzają wyobraźnię.
Bajka „Wiewiórka Prymulka poznaje kolory” z pewnością nie zawiedzie ani dziecka, ani rodzica. Efekty będą zadowalające. Warto więc po nią sięgnąć jak najszybciej.
Prymulka jest małą, ciekawą świata wiewiórką. Za sprawą jej przygód każdy maluch może rozwijać wyobraźnię - nie tylko nauczy się klasyfikować...
Prymulka jest małą, ciekawą świata wiewiórką. Za sprawą jej przygód każdy maluch może rozwijać wyobraźnię i uczyć się. Tym razem dzieci dowiedzą się, że...