Recenzja książki: Wielka Wyprawa Ciumków

Recenzuje: mrowka

Coraz rzadziej dzisiaj rozróżnia się strużkę i stróżkę. Ten koszmarny błąd zaczyna królować w publikacjach i cieszy, kiedy ktoś zdaje sobie sprawę ze znaczeń dwóch różnych wyrazów. W „Wielkiej Wyprawie Ciumków” ten błąd się pojawia. Szkoda, że od najmłodszych lat dzieci stykać się muszą z korektorską nonszalancją, trudniej będzie przez to wpoić im zasady poprawnej pisowni.

 

W „Wielkiej Wyprawie” spotykamy się z bohaterami poprzednich książek Pawła Beręsewicza, tym razem wrzuconymi w nietypową scenerię – sympatyczna rodzina decyduje się bowiem na rowerową wycieczkę, a by połączyć przyjemne z pożytecznym – na miejsce wojaży wybiera Niceę. Dzieci państwa Ciumków, Kasia i Grzesiek, mają szansę przeżyć przygodę życia, choć zwłaszcza dziewięciolatka nie wydaje się być tym pomysłem zachwycona. Urokliwe pejzaże Francji wynagradzają jednak maluchom trudy jazdy.

 

Ciumkowie realizują szczegółowo opracowany przez tatę plan, nocują w namiocie i spędzają kilkanaście dni pod niebem obcego kraju – to tani i atrakcyjny sposób wykorzystania wakacyjnej przerwy. Paweł Beręsewicz stara się wzbogacić swoją opowieść humorem – sytuacyjnym (gdy Grzesiek ma kupić bagietkę) i słownym – przez powtarzanie w narracji pewnych elementów (rozważania, czy tata złamał łokieć i nadgarstek). Wyraźnie jednak celem stworzenia tej książki było przekazanie wrażeń z podobnej wycieczki – i przemycenie kilku informacji encyklopedycznych. To sprawia, że miejscami Beręsewicz nie radzi sobie z narracyjną dłużyzną – bywa, że tok wywodu zatrzymuje się, a powieść traci na dynamice.

 

Dzieje się tu zresztą stosunkowo mało, jakby emocje związane z wyjazdem mogły zastąpić intrygę. Wiem, że Paweł Beręsewicz stawia na naturalność ubarwianą żartem, ale tym razem osobiste emocje wzięły górę i nie przez wszystkich czytelników będą podzielane. Gdzieś pojawia się wypadek czy kradzież – ale na dobrą sprawę autor chce wzbudzić zainteresowanie określoną i nie dla wszystkich możliwą metodą spędzania wolnego czasu. Jak dla mnie – to przerost formy nad treścią, za dużo idei, za mały efekt.

 

Oczywiście „Wielka Wyprawa Ciumków”, jak i poprzednie powiastki o tej rodzinie, pełna jest ciepła i miłości. Rodzice i dzieci zawsze potrafią się dogadać, choć czasem nie mogą znaleźć wspólnego języka. Wszyscy bardzo się kochają i mogą na siebie liczyć. Zapewne Beręsewicz znudził się już „normalnością” w codziennym wydaniu i zapragnął przetestować na swoich bohaterach wpływ inności. Dla zauroczonych wcześniejszymi historiami maluchów będzie to okazja do chwilowego odpoczynku od rutyny. Dowcipne komentarze, towarzyszące dzielnym rowerzystom, mimo że dorosłym czytelnikom wydać się mogą nieco wymuszone, dzieci z pewnością wprawią w dobry nastrój.

 

Książkę ilustrował – jak wcześniejsze tomiki – Suren Vardanian – jego charakterystyczną kreskę maluchy będą mogły podziwiać w kolorowych ilustracjach. „Wielka Wyprawa Ciumków” została pięknie wydana, dzięki czemu lepiej zaobserwować wysoką jakość strony graficzne. Dzieciom w nauce czytania pomoże także duży druk.

 

Izabela Mikrut

Kup książkę Wielka Wyprawa Ciumków

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wielka Wyprawa Ciumków
Książka
Wielka Wyprawa Ciumków
Paweł Beręsewicz
Inne książki autora
Zawodowcy
Paweł Beręsewicz0
Okładka ksiązki - Zawodowcy

Dorośli to mają fajnie! Nie muszą chodzić do szkoły, nie muszą odrabiać lekcji. Robią tylko to, co najbardziej lubią albo w czym są najlepsi i jeszcze...

Ciumkowe historie w tym jedna smutna
Paweł Beręsewicz0
Okładka ksiązki - Ciumkowe historie w tym jedna smutna

Kontynuacja przygód Ciumków. A co u nich tym razem? Normalka... łabądek tańczy w dresiku, ciocia Kazia ssie smoczusia, Grześkowi rosną skrzydełka, prapraprapraprapraprapradziad...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda Miecza. Ona
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda Miecza. Ona
Elfie, mamy problem!
Marcin Pałasz
Elfie, mamy problem!
Niepokorne
Sylwia Markiewicz
Niepokorne
Ja, diablica
Katarzyna Berenika Miszczuk ;
Ja, diablica
Noworoczne panny
Magda Knedler
Noworoczne panny
Kość niezgody
Monika Lech ;
Kość niezgody
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy