Recenzja książki: Wersja oficjalna

Recenzuje: Justyna Gul

Futurystyczna rzeczywistość


Z pewnością niejednokrotnie wyobrażaliśmy sobie świat przyszłości, jednak takie futurystyczne wizje nie dotyczyły nigdy nas samych. Gwałtowny postęp technologiczny, postępująca cyfryzacja nie skłaniają raczej do refleksji, czy ten „świat przyszłości” nie rozgrywa się przypadkiem tu i teraz. Lema, uważanego kiedyś za twórcę fantastyki, dziś powinno się nazwać wizjonerem, dodając, że jego przewidywania okazały się wyjątkowo trafne. Dlatego też zdumiewa fakt, że nie zastanawiamy się nad tym, że telefon komórkowy, który jeszcze pięć lat temu był dobrem luksusowym, obecnie stanowi dobro podstawowe, a już jutro może stać się narzędziem inwigilacji czy nawet bronią. A wówczas, rzeczywistość, jaka nas czeka, będzie wynikową fantazji Lema i brutalnego realizmu Orwella.


Taki świat, pełen technologicznych nowinek, kontrolujących każdy ruch Obywatela (tudzież Mieszkańca), kataklizmów będących skutkiem rozwoju cywilizacji i postępu, serwuje nam Jarek Tomszak. Jego zbiór opowiadań pod wspólnym tytułem Wersja oficjalna, opublikowany przez Warszawską Firmę Wydawniczą, to lekko psychodeliczny, ponury obraz świata, który padł ofiarą ludzkich ambicji. Świata zniszczonego przez wymykające się spod kontroli maszyny, przez łaknących władzy i sprawowania kontroli decydentów oraz przez obce cywilizacje. Świata, który pomimo swoich absurdów wydaje się - niestety - światem przyszłości. Opowiadania Tomszaka zainteresować mogą przede wszystkim wielbicieli fantastyki, choć przeczytać powinien je każdy, aby choć na chwilę zastanowić się nad tym, dokąd zmierzamy. I choć nie jestem zwolenniczką krótkich form literackich, nie zachwyca też nieco szkolny styl autora, to z pewnością warto pochylić się nad ujęciem tematu, bowiem ten świadczy o wyjątkowej kreatywności Tomszaka i jego perspektywicznemu myśleniu.


Jedenaście opowiadań, połączonych wspólnym motywem nieuchronności upadku cywilizacji istniejącej obecnie, przeznaczenia czy wszechstronnej inwigilacji i poddaństwa, prezentuje różną jakość. Bez wątpienia jednak to pierwszy tekst, otwierający zbiór i nadający mu tytuł, jest najlepszym. Historia Autora, twórcy wirtualnej rzeczywistości tzw. Virów, pochłania bez reszty, wciągając w iście „matrixowski” świat, naznaczony futurystyczną antyutopią rodem z Roku 1984. Rządzący i tak wiedzieli, co obywatele robią, jak działają, a nawet co myślą – pisze Tomczak, odkrywając ponurą prawdę o metodach sprawowania kontroli nad jednostką i sterowania jej zachowaniem. Wirus, podawany pod pretekstem szczepienia, okazuje się modyfikować odbiór rzeczywistości i wtłaczać do głów obywateli jedynie słuszne teorie i właściwe (oczywiście według instytucji rządowych) myśli. Czy jednostka – Autor – owładnięta misją stworzenia viru eliminującego działanie wirusa, ma szansę w starciu z masą?


Kolejne intrygujące opowiadanie Tak jak wszyscy to obraz człowieka wpasowanego w schematy zachowań, którego ze sztywnych ram wytrąca awans. Tomczak opisuje także powojenną rzeczywistość (Mieszkaniec), w której zwycięzcami są maszyny, dyktujące prawa, ingerując nawet w teksty piosenek tworzone przez tytułowego Mieszkańca. Sodoma i Gomora roztacza wizję prawdziwej apokalipsy, świata zniszczonego nie tylko przez uderzenie asteroidy, ale i przez najazd obcych cywilizacji.


W zbiorze zwraca uwagę atmosferą nierealności i niepewności opowiadanie Pociąg, które kojarzy się ze ślepym pędem ludzkości (tu pociąg pędzący w niewiadomym kierunku prowadzony jest przez niewidomych). Kolejne teksty to już wyhamowanie autora i pewne rozczarowanie czytelnika.


Czas spędzony przy lekturze Wersji oficjalnej z pewnością nie będzie stracony, zaś wizje świata zaprezentowane przez Jarka Tomszaka okazują się na tyle interesujące, że niejeden czytelnik odnajdzie w ich zgłębianiu prawdziwą przyjemność.

Kup książkę Wersja oficjalna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wersja oficjalna
Książka
Wersja oficjalna
Jarek Tomszak
Inne książki autora
Ostatni horyzont
Jarek Tomszak0
Okładka ksiązki - Ostatni horyzont

„Pan śni o rzeczach, które innym się nie śnią. Dlatego pańskie obrazy są niezrozumiałe i nieczytelne dla innych. Ale to nie powód, żeby ich nie malować...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy