Ostatnio czytam kryminały, thrillery, ale do torebki wrzuciłam ostatnią powieść Debbie Macomber. Po przyjemnej lekturze "Hotelu na rozdrożu", wiedziałam, że to na pewno nie ostatnie spotkanie z ta autorką.
"W cieniu naszego domu" z serii Satine jest idealną powieścią do kobiecej torebki - małą, lekką z piękną okładką. Książka jest tak wciągająca, że sięgałam po nią nawet wtedy, gdy miałam tylko minutkę.
Zaciekawiło mnie ogromnie, jak to się stało, że dwóch byłych żołnierzy, a potem najemników, swoim uporem i pewnością siebie doprowadziło do tego, że sami z góry skazali się na samotny, kawalerski los. Czy znajdą się jeszcze kobiety, które zdobędą te twarde, głęboko schowane serca? Czy uda się przełamać lód.
Zane Ackerman postanawia wrócić do miejsca, w którym spędził dzieciństwo. Odkupuje posiadłość w Sleepy Valley, która należała do jego dziadków. Dom nadaje się do kapitalnego remontu. Prosi przyjaciela o pomoc w przebudowie. Do tego malowniczego miejsca trafia uzdolniona architektka Lesley Walker, która podejmuje się przebudowy rezydencji. Zane jest zauroczony kobietą, ma jedno pragnienie, by mieć dziedzica, który przejmie po jego śmierci całą posiadłość. Postanawia poślubić Lesley, która zauroczona Zanem przyjmuje oświadczyny, jednak okazuje się, że mężczyzna ma swoje tajemnice...
Carl to najlepszy przyjaciel Zana, w wojsku walczyli ramię w ramię, ich przyjaźń przetrwała. Łączy ich pasja - miłość do koni, ale także wojskowy upór. Gdy Carl poznaje Candy Hoffman, trafia kosa na kamień, mężczyzna robi wszystko by ją zdobyć, niestety kobieta okazuje się niezwykle odporna na wszelkie formy adoracji.
Czy uda się Carlowi zdobyc Candy? Czy Candy spełni swe marzenia?
Czy Lesley i Candy stopią lód do serc twardzieli?
Debbie Macomber stworzyła niezwykle lekką, pełną emocji historię miłosną. Choć na drodze staje wiele przeciwności losu, prawdziwa miłość zawsze zwycięża. A czym jest miłość?
Moja mama uwielbia koty, ojciec zaś woli psy. Przed paroma laty kupił jej ślicznego białego persa, którego nazwała Whiskers i rozpieszczała go do granic przyzwoitości. Nagle okazało się, że kot jest ciężko chory i trzeba go uśpić. Tato poszedł wtedy z mamą do weterynarza i ocierał jej łzy, gdy płakała nad swoim pupilem. To jest właśnie miłość...
Miłość to znaczy trzymać mnie za rękę, kiedy oglądam dreszczowiec.Prowadzić mnie do łazienki, gdy jestem chora. Przypominać, żebym ubierała się cieplej, gdy zapowiadają ochłodzenie...
Polecam z czystym sumieniem kobietom, które muszą odpocząć po ciężkim dniu w pracy, ale także tym, którzy potrzebują chwili odprężenia, zrelaksowania przy dobrej książce, bo "W cieniu naszego domu" taka właśnie jest.
Lesley uwiódł urok starego domu, a poznanie jego właściciela wyzwoliło drzemiącą w niej tęsknotę za własnym gniazdem. Przyjęła oświadczyny Zane'a, chociaż...
Jill jest realistką - nie wierzy w żadne przepowiednie, wróżby i czary. Jednak stara suknia śluba cioci Milly ma moc magiczną. Zmienia życie jej przyjaciółki...