Pedar de Burca to rodowity Irlandczyk, który poślubił praktyczną śląską żonę i osiadł na stałe w Polsce. To właśnie tu pracuje, wychowuje dzieci i obserwuje społeczeństwo. A obserwacje swoje skrupulatnie spisuje w formie wyśmienitych felietonów, które złożyły się na książkę Uporczywie pogodne myśli.
Pogodne? Tak, są to przesycone optymizmem i poczuciem humoru teksty, które z pewniością przyniosą czytelnikowi sporo relaksu i wprowadzą go w dobry nastrój. Uporczywie? Tak - zdecydowanie uporczywie, bo na przekór wszystkiemu i wszystkim - zwłaszcza tym fragmentom życia, które potrafią zburzyć światopogląd. Pedar de Burca porusza wiele tematów mniej lub bardziej kontrowersyjnych, ale jego spostrzeżenia są przede wszystkim trafne. Nawet, jeśli na swój sposób autor krytykuje sposób życia Polaków czy ich priorytety, to trudno się z nim nie zgodzić.
O czym pisze de Burca? O życiu. O tym, dlaczego wiele kobiet nie ma własnych ambicji i nie próbuje niczego w życiu osiągnąć. O tym, jaką rolę w poznawaniu ludzi odgrywa internet - kto ma szansę znaleźć w nim swoją miłość, a kto nie. Jak powinien wyglądać wymarzony profil na portalu randkowym, z kim najłatwiej zawrzeć wirtualną znajomość i co przyciąga innych? De Burca posunął się nawet do przeprowadzenia eksperymentu, którego wynik jest jednocześnie przewidywalny, jak i smutny.
W swoich felietonach Pedar de Burca nie unika naprawdę kontrowersyjnych tematów. Pisze o Janie Pawle II i jego roli w życiu nie tylko Polaka, ale generalnie obywateli całego świata. Porusza temat tolerancji w odniesieniu do lesbijek i osób „puszystych", a także dotyka kwestii politycznych. Nie boi się wypowiedzieć głośno tego, co myśli - nawet, jeżeli połowa czytelników może się oburzyć. Nie boi się zarzutów, że „nie jest stąd". Z tekstów można wywnioskować, że czuje się częścią śląskiej (a także polskiej) społeczności, ale wyróżnia się z tłumu własnym światopoglądem.
Jego felietony czyta się świetnie i z przyjemnością. Treść jest zwięzła i konkretna, a autor potrafi zainteresować czytelnika. Dodatkowo jest obdarzony wielkim poczuciem humoru, a także dystansem do Irlandii i Irlandczyków, co sprawia, że przy lekturze książki można także odpocząć.
Uporczywie pogodne myśli to książka godna polecenia każdemu, kto pragnie na chwilę oderwać się od codzienności i ciekaw jest, jak wygląda nasz kraj (a także jak wyglądamy my jako naród) w oczach obcokrajowca, który próbuje odnaleźć się na śląskiej ziemi - zrozumieć panujące tu zwyczaje, przetrwać wielkie wydarzenia - jak wesele albo Święta Bożego Narodzenia - czy po prostu nie zwariować. Wielu z czytelników na pewno odnajdzie się w tekstach zawartych w tym zbiorze.