Recenzja książki: Upadek, niemożliwy

Recenzuje: truskawka2

Czy możliwe do spełnienia jest wielkie marzenie pacyfistów – pokój na świecie? Jaka jest natura dobra i zła? Czy da się kochać Boga, który jest wszechmocny? Przecież wszechmoc wywołuje strach i bezsilność – uczucia dalekie od miłości. Czy patriotyzm na pewno jest zawsze chlubną ideą? Jakie są grzechy wielkich religii? Tego typu pytania zadaje sobie autor książki, Tadeusz Bartoś. Szuka odpowiedzi w odważny sposób. Nie ucieka od niewygodnych tez oraz ironii. Pierwszy z brzegu przykład z rozważań o wojnie: Pokój jest więc uzbrojeniem po zęby tak, żeby nikt nie śmiał nas zaatakować. W części o grzechach wielkich religii znajdziemy wzmiankę o odczłowieczaniu innowierców, nawet z kręgu rodziny i przyjaciół, aby móc ich gorliwie i pobożnie, w poczuciu spełniania świętego obowiązku, szlachtować Bolesna i niewygodna, ale czysta prawda.

Upadek, niemożliwy (Wydawnictwo Pasaże) zmusza do myślenia. Przestajemy przyjmować różne pojęcia bezrefleksyjnie i zaczynamy się zastanawiać, jakie wartości, a jakie pułapki się w nich kryją. Dla niektórych może to być bolesne, ale wartościowe przebudzenie.

dr Kalina Beluch

Tagi: bóg