Człowiek. Od niego wszystko się zaczyna i na nim się kończy. Czasem pozostaje w cieniu wydarzeń, z własnej woli bądź nieświadomie. Bywa pionkiem w grze innych, środkiem do osiągnięcia celu, narzędziem w ręku, a jednocześnie może być mistrzem manipulacji, pociągającym za odpowiednie sznurki, panem życia i śmierci... Kłamstwo i niedopowiedzenie często są środkami do celu, ale gdy człowiek wreszcie chce zacząć wszystko od nowa, okazuje się, że nie tak łatwo naprawić dawne błędy. Przeszłość nie zawsze jest naszym sprzymierzeńcem, czasem staje się największym wrogiem. Potrafi zadać cios nawet po latach...
Dwadzieścia pięć lat to nie mgnienie oka. A jednak czas ten mija, wbrew pozorom, zbyt szybko. Szczególnie, gdy patrzy się wstecz, czas, który minął, wydaje się krótką chwilą. Nie wszyscy jednak tak sądzą, nawet spoglądając na ten sam okres. Dla Bena i Marka okres ten kojarzy się z jednym - nieobecnością ojca. Zniknął on z ich życia, kiedy byli dziećmi i pojawił się ponownie, gdy już są dorośli. To, co wydawało się mniej ważne przed ćwierćwieczem, okazuje się o wiele istotniejsze po latach. Nie jest łatwo naprawić dawne błędy. Trójkąt, którego wierzchołkami są trzej mężczyźni, jednocześnie związani ze sobą i sobie obcy, ulega ciągłym przeobrażeniom. Coś jeszcze ich połączy - to samo, co kiedyś było jednym z powodów odejścia jednego z nich, jednak stanie się to w całkiem innych okolicznościach. Wywiad. To słowo wyzwala w umyśle dużo skojarzeń, mniej lub bardziej mających pokrycie w rzeczywistości. Dla jednych brzmi swojsko, innych intryguje. Kto nie chciałby chociaż na moment zostać agentem? Czy jednak faktycznie zajęcie to jest aż tak ekscytujące? Może ma całkiem inne oblicze, mniej spektakularne, a bardziej naznaczone kłamstwem, ciągłym oglądaniem się za siebie i brakiem zaufania do kogokolwiek? Christopher Keen. Kim jest w rzeczywistości? Jednym z wielu urzędników Jej Królewskiej Mości czy realnym odpowiednikiem człowieka z licencją na... Wszyscy wiedzą, na co? Na to pytanie chcą poznać odpowiedź Ben i Mark. Ale czy w świecie ich ojca, gdzie prawda ma wiele twarzy, jest to w ogóle możliwe? On sam nie był skory do zwierzeń, jak więc odkryć, co faktycznie się zdarzyło? Tym bardziej, że trzeba zmierzyć się również z własnymi problemami. Pomiędzy tym, co wiadome a licznymi znakami zapytania są ludzie, sprawnie żonglujący informacjami. Niepodporządkowanie się im grozi eliminacją z gry, z czego niewielu tylko zdaje sobie sprawę. Mało kto wie, że jest tylko pionkiem lub że w ogóle bierze udział w grze. Nieświadomość jest błogosławieństwem, bo jakakolwiek wiedza wzmaga apetyt na więcej. A to już staje się niebezpieczne - nie tylko dla żądnego odpowiedzi, lecz także dla jego bliskich. Zaufać obcej osobie, własnej intuicji czy bratu? Spiskowa teoria wydaje się niewiarygodna, ale czy może zawierać choć ziarno prawdy?
Świat służb specjalnych, ukazany niejako zza kulis, na pewno intryguje, jednak by naprawdę zainteresować czytelnika trzeba o wiele więcej. Trzeba czegoś, co sprawi, że trudno będzie odłożyć książkę przed ukończeniem lektury. Ukryty człowieku ma wiele takich zalet. Już okładka stanowi interesującą zapowiedź tego, co przyniosą kolejne akapity. Ważniejsza jednak jest atmosfera, gęsta od tajemnic, półprawd i złudzeń. Ważniejsi są bohaterowie - zarówno ci, którzy wydają się całkiem zwyczajni, jak i szpiedzy. Co ważne - jedni i drudzy skrywają wiele niespodzianek. Do lektury przyciągają też realia gry wywiadów, gdzie dawno już nie ma podziałów na "dobrych" i "złych", a jedynie na chwilowych sprzymierzeńców i przeciwników. Fabuła wiąże sobą wszystkie wątki w szpiegowski thriller, w którym złudzenia czasem okazują się prawdą, a prawda - iluzją.
W samym tej opowieści jest człowiek. To on kiedyś rozpoczął całą rozgrywkę. Czy jednak dotrwa do końca? Czy jest on pionkiem, czy rozgrywającym? Odpowiedź jest skryta w mglistej szarości pomiędzy tym, co nieprawdopodobne, a tym, co wydaje się prawdziwe. Charles Cumming nie zdąża na skróty, czytelnicy otrzymują intrygę, oplatającą bohaterow niewidzialną, lecz z każdą stroną coraz bardziej wyczuwalną misterną pajęczyną powiązań. Każdy rozdział wnosi kolejne elementy, z których czytający układają obraz, w których spotykają się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Kiedy zaś wszystko wydaje się już wiadome, czas odkryć kulisy przedstawienia, nieznane nawet głównym aktorom...
Ukryty człowiek to nie ciąg popisów kaskaderskich z futurystycznymi gadżetami w tle. Zamiast tego jest tu człowiek, mniej lub bardziej zwyczajny, którego historia okazuje się o wiele bardziej intrygująca, gdy przyjrzeć się jej bliżej. I choć może wydawać się to nieco niemodne, powieść Charlesa Cumminga to naprawdę udana, nieprzewidywalna i intrygująca historia. Nie ma tu zasad, których nie można złamać i nikt tak do końca nie jest tym, kim się wydaje.
Książka Charlesa Cumminga to spora dawka szpiegowskiej gry, wywiadowczych podchodów i uwięzionych w agenturalnej sieci zwyczajnych ludzi. To książka, w której również czytelnik ma do odegrania swoją rolę...
Po dwudziestu latach służby w wywiadzie agent Thomas Kell zostaje zmuszony do przejścia na wcześniejszą emeryturę. MI6 pozbywa się go po doniesieniach...
W rządzonym przez Brytyjczyków Hongkongu pojawia się tajemniczy chiński dysydent. Amerykański wywiad, który chce zdestabilizować reżim w Pekinie, planuje...