Samodzielna, niezależna, zdeterminowana, by osiągnąć cel. I nieszczęśliwa. Marząca o życiu u boku silnego mężczyzny, przy którym będzie mogła zostać nieco słabszą kobietą. Tylko czy faktycznie można zmienić swoje życie z dnia na dzień? Czy możemy być przygotowani na niespodzianki i wyzwania, jakie szykuje nam los?
Czy może być coś cenniejszego niż bliskość drugiego człowieka? Czy pogoń za karierą może być ważniejsza niż zaufanie, zrozumienie, dawanie i otrzymywanie ciepłych, zwykłych i bezpretensjonalnych gestów?
Czego oczekujemy od powieści obyczajowej? Poruszania tematyki bliskiej kobietom, pozwalającej odnaleźć się w sytuacji bohaterek? Ważnych, uniwersalnych i aktualnych problemów? Refleksji, wzruszeń, uśmiechów? A może czegoś innego? Sama skłaniam się w stronę wymienionych wyżej wymagań i kiedy po lekturze mogę uznać je za spełnione, czuję się usatysfakcjonowana. Tak było w przypadku powieści Ufać zbyt mocno.
Początki jednak nie są łatwe. Na pierwszych stronach bohaterka opisuje swoją pracę w banku i nie jest są to przesadnie interesujące fragmenty. Na szczęście nieco dalej pojawia się kilka momentów zaskoczenia, Jadwiga Czajkowska dotyka też ważnych życiowych tematów, pisze o konieczności podjęcia istotnych decyzji i dokonania trudnych wyborów.
Uwagę zwraca siła, niezależność, determinacja w dążeniu do celu głównej bohaterki - Blanki. Niestety, jej temperament i wybuchowość mogą irytować i wypadają o wiele mniej interesująco. Czasami czytelnik zaczyna zastanawiać się nad tm, co właściwie główna bohaterka wyprawia i w jakim celu?
Jadwiga Czajkowska sportretowała powieściowych bohaterów w taki sposób, że każdy z nich wywołuje określone emocje. Czasami są one niezwykle pozytywne, czasami bohaterowie budzą sympatię, wzruszenie, uśmiech na twarzy. Inni z kolei wywołują przede wszystkim niechęć, niezrozumienie czy nawet pogardę. Są wyraziści - a to duża sztuka.
Na pierwszy plan w powieści wysuwa się temat roli kobiety w dzisiejszych czasach i jej miejsca u boku partnera. Czy kobieta powinna biernie polegać na mężczyźnie, ufając mu bezgranicznie, czy też walczyć o siebie, swoją pozycję, zarabiać pieniądze i współdecydować o planowanych wydatkach? Co jednak najważniejsze, Czajkowska subtelnie wplata w te rozważania kolejne istotne kwestie, pisząc o roli rodziny w naszym życiu czy o adopcji.
Czyta się powieść Ufać zbyt mocno szybko i z przyjemnością. Autorka prowadzi narrację sprawnie, nie uciekając w niepotrzebne dygresje. Z czasem można dać się porwać tej historii - szczególnie w drugiej połowie książki, kiedy akcja staje się ciekawsza, bardziej dynamiczna i nieprzewidywalna. Ufać zbyt mocno to sprawnie napisana opowieść o kobietach i dla kobiet. Książka gwarantuje zarówno niezłą rozrywkę, jak i kilka spraw do przemyślenia.
Życie bywa przewrotne. Iza zarzekała się, że nigdy nie wyjdzie za wdowca… Miłość sprawia jednak, że musi zmienić zdanie. Biorąc ślub z Piotrem,...