Z piekła rodem
Czy wyobrażałeś sobie kiedyś piekło? W twojej wizji jest ono szeregiem kotłów ustawianych pod ścianą, pod którymi słudzy Diabła utrzymują wieczny ogień? A może celą przykutych do ściany potępieńców wyjących przy nigdy nie ustających torturach? Miejscem do złudzenia przypominającym prowincjonalne miasteczko, w którym jednak zamiast ludzi po ulicach ciągną się przestępcy poganiani przez podobne do jaszczurów stwory, zwane Smokonami, a zamiast typowych drogowskazów na wietrze unoszą się stare szyldy wskazujące drogę do Wzgórza Batogów, Grzęzawiska Pychy, Gór Jęku czy Doliny Szubienic?nTę ostatnią wizję rozwija w swojej książce „Uczeń Diabła” duński król fantastyki, czyli Kenneth B. Andersen.
Powieść będąca pierwszym tomem znakomitej, nagrodzonej prestiżową nagrodą Orła serii o wielkiej wojnie o władzę i wpływy, toczy się… na samym dnie piekieł. Trafia tam Anioł, a dokładnie obrzydliwie dobry i przesłodzony Filip Engel, marzenie każdego rodzica i porażka każdego Kusiciela. Wskutek biurokratycznego bałaganu, opieszałości i braku kompetencji piekielnych urzędników to trzynastoletni Filip, a nie jego przesiąknięty złem kolega Soren, ginie w wypadku na drodze i zostaje dostarczony przez Mortimera (czyli Śmierć) wprost przed oblicze samego Lucyfera. Ten, umierający obecnie pan ciemności, ma wobec chłopca dalekosiężne plany. Chce uczynić go swoim następcą, koronować na księcia i przekazać władzę nad złem i potępionymi duszami. Co zatem zrobi, jeśli zamiast złośliwego i znęcającego się bliźnim idealnego kandydata na dziedzica tronu otrzyma charakterologiczną „jedynkę” oznaczającą osobę miła, uczynną i otwartą?
Oczywiście spróbuje udowodnić, że nikt nie jest tak do końca dobry. Filip będzie musiał przejść ekspresowe szkolenie by stać się rasowym mieszkańcem piekła. W towarzystwie kota Lucyfaksa i diablicy Satiny chłopiec zgłębia tajemnice zła, trafiając przy okazji na śmiertelna intrygę, mającą na celu pozbycie się Lucyfera. Przy okazji udaje mu się popełnić sześć z siedmiu grzechów głównych i…. wyhodować nie tylko rogi, ale i skrzydła, i ogon. Ten miły, uczynny chłopiec o anielskim usposobieniu daje się wodzić na pokuszenie, uczy się kłamać, jest zazdrosny o Satinę, a stąd bierze się gniew. Popełnia też grzech lenistwa, pychy i nieczystości - o mało nie łamie obietnicy danej Lucyferowi w zamian za jeden pocałunek - a także chciwości, bowiem wiedząc, że ktoś czyha na życie władcy Piekieł, nie zrobił nic, by wyjaśnić tę sprawę, omamiony wizją objęcia tronu porzuconego państwa. Czy w obliczu tego wszystkiego jest jeszcze szansa dla duszy Filipa? Czy to możliwe, żeby Bóg grając o niego w kości z Diabłem, aż tak bardzo się pomylił?
„Uczeń Diabła” to zupełnie nowe, niezwykle oryginalne ujęcie zagadnień dobra i zła jako swoich przeciwieństw. Jeśli nie będzie ciemności, nie będzie światła, jeśli przestanie istnieć zło, to dobro również. A zatem czy kryształowo czysta dusza też niesie ze sobą niebezpieczeństwo i czy nie warto jej czasem splamić? Kenneth B. Andersen stworzył wspaniałą jakość powieści fantasy dla młodzieży, niestety z uwagi na zbyt zachowawcze podejście do tematu, starsi książką się już nie zachwycą. A szkoda, bo powieść z wartką akcją, nieoczekiwanym zakończeniem i sprawnie napisanymi dialogami mogłaby stać się prawdziwie mroczą i demoniczną. Z niecierpliwością jednak będę oczekiwała kolejnej części, bowiem przy niewielkim wysiłku autora może być ona piekielną lekturą.
Czwarty i ostatni tom kultowej w Danii, bestsellerowej i wielokrotnie nagradzanej serii o Filipie, pechowym uczniu Diabła. Schizma w Piekle! Sprawy...
Filip, niedoszły następca Lucyfera, powraca! Tym razem do Piekła sprowadza go przedwczesna śmierć niegdysiejszego prześladowcy, Sorena. To właśnie on,...