Recenzja książki: Tybetańska Księga Umarłych

Recenzuje: Fimbul

Tybetańska Księga Umarłych to potoczna, rozpowszechniona na Zachodzie nazwa buddyjskiego dzieła o nazwie "Bard-to t'os-grol cz'en-mo", co znaczy "Wielkie Wyzwolenie z Bar-do poprzez Słuchanie". Składa się z trzech części, które opisują proces i sposoby wyzwalania z bardo w trzech różnych okolicznościach: "Pouczenie o Samowyzwoleniu się z Bar-do Chwili Śmierci", "Pouczenie o Samowyzwoleniu się z Bar-do Dharmaty" i "Pouczenie o  Samowyzwoleniu się z Bar-do Życia".



Czym jest Bar-do? To stan, w którym coś, co na Zachodzie nazwalibyśmy zapewne duszą, znajduje się od chwili śmierci do chwili ponownych narodzin. Buddyzm nie operuje tutaj pojęciem "duszy", w Tybetańskiej Księdze Umarłych pojawiają się raczej określenia typu "ciało umysłowe" lub "świadomość subtelna", jest to jednakże nadal pewna niematerialna część, istota człowieka (także zwierzęcia). "Wielkie Wyzwolenie z Bar-do poprzez Słuchanie" jest swoistą instrukcją dla tej właśnie świadomości subtelnej, która opuściła ciało. Było (a w zasadzie jest nadal) głośno odczytywane (często do ucha) przy zwłokach zmarłego podczas pośmiertnego rytuału. Miało to na celu wytłumaczenie, uświadomienie ciału umysłowemu, co się z nim dzieje oraz poinstruowanie go, jak powinien się zachować i co robić.



Jak już wspomnieliśmy - wędrówka subtelnej świadomości w Bar-do składa się z trzech zasadniczych etapów: Bar-do Chwili Śmierci, Bar-do Dharmaty i Bar-do Życia. Bar-do Chwili Śmierci to krótki okres po ustaniu czynności życiowych ciała fizycznego. Następujące po nim Bar-do Dharmaty to specyficzna przestrzeń - posiadająca raczej wewnętrzny, niż zewnętrzny charakter. Wreszcie Bar-do Życia to powrót na Ziemię, gdzie ciało umysłowe błąka się pośród żywych (pozostając dla większości z nich niewidzialne), aż wreszcie, poprzez "wejście" między spółkujące ze sobą istoty, trafia do łona, gdzie następuje akt odrodzenia, reinkarnacji. Ciężko podać długość trwania tej wędrówki, jest ona uwarunkowana indywidualnymi predyspozycjami. Tybetańska Księga Umarłych podaje jednak, że zasadniczo nie trwa ona dłużej, niż 49 dni.



Przedstawiony wyżej scenariusz. czyli śmierć, błąkanie się po Bar-do i ostatecznie ponowne narodziny w jednym z sześciu światów (bogów, asurów, czyli wojujących pół-bogów, ludzi, zwierząt, pretów - tak zwanych głodnych duchów oraz świat piekielny) jest w zasadzie negatywny. Nawet odrodzenie w świecie bogów nie jest pozytywne, ponieważ przebywające tam istoty po prostu żyją bardzo dług i doświadczają wielu przyjemności. Nie są jednak nieśmiertelne, z czasem i ich śmierć nadchodzi, a ponieważ ich rozszerzona świadomość obejmuje także własną śmierć - bardzo im to doskwiera. Brak innych cierpień sprawia jednak, że nie odnajdują inspiracji do praktykowania dharmy (nauk buddyjskich), więc ich teoretycznie wygodne położenie jest - jak wszystko w buddyzmie - przejściowe. Rzecz jasna, odrodzenie w każdym innym świecie wiąże się z cierpieniem (podstawowa prawda buddyzmu to "życie jest cierpieniem") oraz śmiercią. Stąd jedynym pozytywnym rozwiązaniem jest przerwanie cyklu narodzin, uniknięcie ponownej inkarnacji. i właśnie w bar-do można tego dokonać.



Podczas wędrówki po Bar-do, ciało umysłowe spotyka wiele bóstw łagodnych oraz gniewnych. Szansą na wyzwolenie z cyklu narodzin i śmierci jest rozpoznanie ich prawdziwej natury. Buddyści wierzą, że owe bóstwa są niczym innym jak emanacją umysłu. Oświecenie polega na uświadomieniu sobie ich natury, ich ontologicznej tożsamości z umysłem i - skutkiem tego - na rozpłynięciu się umysłu w oceanie własnej boskości (lub raczej Pustki, co dla niezorientowanych w buddyjskiej filozofii brzmi nihilistycznie, lecz naprawdę takim nie jest). Problem w tym, że pojawiające się bóstwa często napawają strachem, i umysł, zamiast je medytować, ucieka przed nimi. Jest to uwarunkowane więzami karmicznymi - dorobkiem złych i dobrych uczynków popełnionych za życia, one też w dużej mierze determinują rodzaj i charakter formy, w której dany umysł się odrodzi, jeśli nie osiągnie wyzwolenia.



Wydana przez Wydawnictwo A edycja Tybetańskiej Księgi Umarłych wzbogacona jest o wyśmienity wstęp Ireneusza kani, który przybliży kontekst i znaczenie tekstu także czytelnikom nieobeznanym w tradycji buddyjskiej. Zawiera również trzy dodatki: "Dokładne pouczenie o Wyzwoleniu poprzez Obserwację Oznak Zapowiadających Śmierć..." będące ciekawym uzupełnieniem Tybetańskiej Księgi Umarłychm, biografię Kar-ma gLing-py, który odnalazł Tybetańską Księgę Umarłych oraz niezwykle cenny "Komentarz psychologiczny do Tybetańskiej Księgi Umarłych" autorstwa Carola Gustawa Junga.



Omawiane dzieło posiada nie tylko znaczenie religijno-rytualne. Ma znacznie szerszy charakter: "TKU uczy więc nie tylko, jak umierać po buddyjski. Ludzi spoza kręgu tej religii może ona pouczyć, jak żyć. Uważnie, w skupieniu, ze świadomością znaczenia każdej chwili, każdego kroku, każdego wyboru" (s. 48-49). I właśnie ten uniwersalny wymiar sprawia, że warto po nią sięgnąć.

Kup książkę Tybetańska Księga Umarłych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Tybetańska Księga Umarłych
Książka
Tybetańska Księga Umarłych
tł: Ireneusz Kania
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy