Dobroć pod ludzką postacią
Francja ma się coraz gorzej. Ludwik Kłótliwy, choć stara się przeogromnie, w najmniejszym stopniu nie przypomina swojego ojca, Filipa IV Pięknego. Nie został przez naturę obdarzony ani urodą na miarę wspaniałego rodziciela, ani – co znacznie ważniejsze, kiedy jest się królem – odpowiednim charakterem. W ten sposób traci zaufanie poddanych, wzbudza konflikty w państwie i bardzo skutecznie niszczy porządek wprowadzony silną ręką poprzednika. Niejednemu marzy się, aby tron objął brat Ludwika – aby to jednak nastąpiło albo zdarzyć się musi zbieg okoliczności, albo szczęściu trzeba będzie pomóc...
"Trucizna królewska", czyli trzecia część cyklu autorstwa Maurice'a Druona, wnosi w serię powiew świeżości. Autor w pierwszych tomach starał się skupiać uwagę na różnych zagadnieniach - i tak też czyni w kolejnej książce z serii. W świat możnowładców, bezlitosnych i pozbawionych – poza targającymi nimi żądzami i namiętnościami – głębszych uczuć, wchodzi Klemencja, którą Kłótnik pojmuje za żonę. Jego pierwsze małżeństwo rozpadło się z powodu cudzołóstwa Małgorzaty Burgundzkiej. Winna została potajemnie uduszona w więzieniu, bo w końcu w jakiś sposób trzeba było poradzić sobie z szerzącymi się w całym kraju plotkami na temat tej głośnej zdrady.
Młoda królowa jest jak objawienie. Pobożna, wrażliwa i miłująca poddanych, staje się szybko ich ulubienicą. Nie sposób nie kochać tej damy, życzącej wszystkim dobrze i wzruszającej się każdą, najmniejszą nawet, krzywdą. Dzięki wprowadzeniu postaci Klemencji, Druon pozwala dworowi odzyskać "ludzką" twarz. W ten sposób o bohaterach cyklu można powiedzieć już z całym przekonaniem, że są postaciami "z krwi i kości", a nie tylko papierowymi charakterami o konkretnych, określonych cechach. Paleta postaci rozszerza się – obok bohaterów skupionych na jednym celu, zaślepionych żądzą władzy, stają ci, dla których ważniejsze są uczciwość oraz sprawiedliwość.
"Trucizna królewska" różni się od części pierwszej i drugiej cyklu. Za sprawą przyjmowania nieco innych perspektyw narracyjnych, historia nie jest monotonna. Wręcz przeciwnie – staje się coraz ciekawsza, coraz bardziej barwna. Czytelnik staje się uczestnikiem intryg, śledząc ich rozwój od samych narodzin, aż do bardziej lub mniej udanego rozwiązania. Trudno mówić w przypadku powieści o epickim rozmachu, śmiało natomiast stwierdzić można, że jest to książka o dobrze skonstruowanej fabule, precyzyjnej, jasnej i świetnie poprowadzonej. Będzie więc trzeci tom "Królów przeklętych" nie lada gratką przede wszystkim dla osób zainteresowanych zagadnieniami dotyczącymi sprawowania władzy. Nie należy też zapominać, że klasyka broni się sama – a tą jest przecież dzieło Druona.
Anna Szczepanek
Klątwa templariuszy zbiera krwawe żniwo. Ludwik Kłótliwy umiera otruty. Po raz pierwszy od trzystu lat władca z rodu Kapetyngów odchodzi...
Nowe – trzytomowe – wydanie cyklu Królowie przeklęci W drugim tomie znajdziesz powieści: Prawo mężczyzn i Wilczyca z Francji. „W...