Aby być rodzicem, nie trzeba gruntownie przestudiować nauk o życiu i zaliczać sesji. Bycie dobrym ojcem jest sztuką, której zwykle nikt nas nie uczy, a która bardzo się w życiu przydaje. O ile, oczywiście, chcemy nawiązać z dziećmi dobre relacje i być dla nich autorytetem.
Niestety, współcześnie ojcowie coraz rzadziej aktywnie uczestniczą w kształtowaniu charakterów własnych pociech. Liczne inne priorytety i koncentracja na nich sprawiają, że czas mija niepostrzeżenie, dziecko zaś dorasta bez wsparcia ojca. Przyczyny są różne. Na szczęście nie brak książek, które pozwalają zmienić spojrzenie i nauczyć się tego, czego nam zabrakło w domu.
Tato, jakiego potrzebują twoje dzieci to dzieło napisane przez kilkunastu ojców i jedną matkę. To lektura, w której znajdziemy wiele ciekawych pomysłów na to, jak odpowiedzieć na potrzeby dorastających dzieci, przy okazji budując z nimi więź. Relację, która ma szansę przetrwać burze okresu dorastania.
Nie jest to jednak zwykły poradnik. Autorzy opierają się w nim o liczne cytaty z Biblii. Pismo Święte zawiera wiele życiowej mądrości. Niestety, rzadko do niej sięgamy, choć bardzo wiele odpowiedzi i wskazówek można znaleźć właśnie wczytując się uważnie w jej słowa. Dowodem są teksty kolejnych autorów, w większości posiadających doświadczenie kaznodziejskie.
Warto sięgać po książki wyrastające z duchowości protestanckiej, ponieważ bardzo często znaleźć w nich można bardzo głębokie przemyślenia na temat Biblii oraz ukazanie, jak wdrażać jej mądrość w życie w bardzo wielu sferach. Ta udana jest szczególnie, ponieważ nie ma w niej fundamentalizmu, o który posądza się często osoby wierzące. Jest za to duma z wyznawanej wiary, z własnych zasad, oraz wiele zdrowego rozsądku, przejawiającego się chociażby w momentach, gdy autorzy zachęcają ojców do budowania więzi z dzieckiem.
„Relacje” to bardzo istotne słowo dla tej lektury - słowo-klucz w zrozumieniu tekstów w niej zawartych. Podtytuł brzmi: „jak budować trwale relacje z dziećmi”. Trwałe - czyli takie, w których jest wzajemny szacunek, czas na rozmowę i poznanie siebie nawzajem, zrozumienie, ale i stanowczość ze strony rodzica – przewodnika stada.
Ta książka zaskakuje bardzo interesującym podejściem do ojcostwa. Autorzy wskazują w niej, że należy zacząć od zmiany siebie. Potem należy naprawiać, zmieniać relacje z dzieckiem i wychowywać je. Rzadko zdarzają się książki, które w tak zwięzły i konkretny sposób pokazują, co i jak zmienić oraz jakie mogą być konsekwencje zmiany - bądź jej braku. Historie z życia autorów są świetną ilustracją kolejnych propozycji zmian.
Czy warto sięgnąć po tę lekturę? Skorzysta na niej na pewno każdy ojciec, który szuka sposobów na poprawę kontaktu z dziećmi. Również świeżo upieczony tata znajdzie w niej liczne inspiracje. Ale nie tylko. Kobiety również mogą wiele skorzystać dzięki możliwości wejrzenia w męski świat konkretów. Nastolatek może zobaczyć, jak piękne mogą być relacje z rodzicami i jak nie powtórzyć ich błędów, jeśli sam był zaniedbywany. Warto zaopatrzyć się w tę pozycję, jeśli relacje taty z pociechami w jakiś sposób kuleją. Dzięki tej książce można zmienić perspektywę. I stać się lepszym rodzicem.