Trudno wyrazić jednoznaczną opinię o książce Marii Piaseckiej poświęconej wróżeniu z kart tarota. Jest ona bardzo nierówna, ma zalety, ale i poważne wady.
Jak w przypadku innych książek Marii Piaseckiej, mamy to rzetelną, solidną konstrukcję. Książkę można podzielić na trzy części: krótki wstęp do tematu, wraz ze skromnym rysem historycznym, główną część czyli opisanie każdej karty z Wielkich Arkanów, oraz część trzecią, w której znalazły się rozkłady, to znaczy sposoby układania i odczytywania tarota.
Podtytuł "ze szczyptą zdrowego rozsądku" jest dyskusyjny. Jeśli założyć, że książka adresowana jest do osób nie mających wcześniej styczności z kartami tarota, do tych, którzy pełni zapalczywości nie mogą się doczekać, by odkryć co przyniesie przyszłość, to owszem, autorka rzeczywiście stara się ten zapał odrobinę uspokoić, zracjonalizować. Jednak jeśli po książkę sięgnie osoba myśląca racjonalnie, to nie odnajdzie w niej sensu całych praktyk związanych z tarotem. Nie znaczy to, że tego racjonalnego sensu nie ma, da się go wykazać sięgając np. do psychoanalizy, Freuda czy jeszcze lepiej Junga, tyle tylko, że tego typu odniesień w książce Piaseckiej nie odnajdziemy.
Sporym atutem jest opisanie kilku możliwości rozkładu kart, oraz pokazanie przykładowych interpretacji układów. Szczególnie to ostatnie stać się może niezwykle cenną wskazówką, inspiracją do własnych prób. W kilki miejscach autorka podkreśla, że tarot nie jest wyrocznią, która podaje dokładne parametry przyszłości. Wskazuje na bezzasadność pytań, na które odpowiedź miałaby brzmieć "tak" lub "nie", albo była podaniem np. precyzyjnej liczby. Tłumaczy, że tarot to swojego rodzaju wskazówka, dobra rada, lecz niekoniecznie wyrok. Człowiek jest wolny i dokonuje wolnych wyborów, przez co może dynamicznie kreować własną przyszłość. Równocześnie przestrzega Piasecka przed zniewoleniem przez karty, czyli taką sytuacją, w której - świadomie bądź podświadomie - osoba realizuje swój odczyt, przeobrażając go w gotowy scenariusz.
Najsłabiej wypada niestety główna część książki, czyli opis kart. Ogranicza się on tylko do Wielkich Arkanów, więc nie dotyczy całego tarota, ale po tytule można się domyślać, że taki był zamiar autorski i że wynika on z kierowania tej książki do początkujących. Niemniej informacje, które zostały podane przy kartach, są dość skąpe. Być może dobrym rozwiązaniem jest podawanie gotowej interpretacji poszczególnych kart w różnych dziedzinach (miłość, zdrowie, nauka i praca itd.), choć ogranicza to swobodę interpretacyjną osoby dokonującej rozkładu. Ważniejszym przewinieniem jest spłycenie większości znaczeń. Piasecka całkowicie pomija wszelką korespondencję symboli w obrębie danej karty. Nie wspomina o relacji między kartą a jej numerem (w ogóle nie podaje numerów kart), co jest ważne choćby przy Głupcu posiadającym 0. Nie łączy też kart z przypisanymi im planetami itd. Słowem - całe hermetyczne zaplecze tarota zostaje zbagatelizowane. Odczytania symboli graficznych są powierzchowne. Słabo wypada interpretacja dominujących kolorów. Wydaje się, że często interpretacja poprzedza kartę, tak że autorka czasem tylko dostrzega jakiś element potwierdzający zawczasu powziętą koncepcję. Brak w tym systematyczności i metody.
Opisując karty, autorka korzysta tylko z talii marsylskiej. Oznacza to, że jeśli ktoś wybierze inną talię (do czego autorka poniekąd namawia), opisy nie będą się zgadzać. Brakuje tu ujęcia w kategoriach archetypowych, które miałyby charakter daleko bardziej uniwersalny. Podobnie nie odnotowuje ona znaczących różnic w przypadku innych talii, pomijając np. zmianę "Mocy" na "Rządzę" u Crowleya-Harris itd. Wreszcie książka nie jest wolna od błędów rzeczowych, i tak np. na stronie 30, gdzie wg opisu powinna znajdować się karta "Mag" widzimy "Papieżycę".
Książka "Tarot. Wróżenie z Arkanów Wielkich ze szczyptą zdrowego rozsądku" to pozycja dla bardzo początkujących. Jako pierwsza styczność z tarotem sprawdza się pewnie lepiej, niż dodatki do "Przyjaciółki" czy "Claudii", ale traktowana jako poważne dzieło poświęcone tej tematyce, wypada dość słabo.
Wróżenie z kart może być zabawą, relaksem, a może także sprzyjać refleksji nad własnym życiem. Nie należy kart traktować jako wyroczni, warto jednak wziąć...
Książka ta przedstawia sens i przebieg runicznych praktyk wróżebnych, opisuje znaczenie dwudziestu czterech run oraz podaje przykłady ich interpretacji....