Tamtej nocy w LA to powieść z kluczem. To historia, która łączy teraźniejszość, złote czasy filmu amerykańskiego i dramatyczne decyzje z okresu II wojny światowej, gdy wyznanie i kolor włosów decydowały o prawie do życia.
Młoda dyrektorka ds. promocji i reklamy w firmie jubilerskiej, Nina, przypadkowo podczas przygotowań do sesji fotograficznej poznaje dawną gwiazdę Hollywood Wandę Fabian. Piękna aktorka, obecnie mieszkająca w kamienicy we Wrocławiu, staje się przyczynkiem do decyzji, które uruchomią lawinę zdarzeń o niespodziewanym zasięgu. Na jaw wyjdą tajemnice sprzed lat, których nigdy nie udało się wyjaśnić.
Powieść Igi Karst, pisarki znanej z powieści kryminalnych i obyczajowych, ale też z kontynuacji serii z Panem Samochodzikiem, przenosi nas w dwa wymiary. Jeden z nich to świat młodej kobiety sukcesu, szefowej dużego korporacyjnego działu. W tej rzeczywistości miernikiem osiągnięć jest realizacja założonego planu, bez względu na koszty, jakie musi ponieść pracownik. Drugi wymiar to bajeczny świat Hollywood lat sześćdziesiątych, gdzie fortuna sprzyjała najodważniejszym, gdzie szampan, narkotyki, drogie kreacje i luksusowe samochody były jedynym wyznacznikiem sukcesu, wynikającego z kolejnej iluzji, jaką był udany film.
Tamtej nocy w LA przywołuje nieco już zapomniany temat czaru Hollywood, z jego blichtrem i wyzwaniami, którym nie wszyscy potrafili sprostać. Dziś, gdy filmy powstają już w inny sposób, a pozycja znanego aktora jest zupełnie inna od gwiazdy lat sześćdziesiątych, to przypomnienie może budzić nostalgię, ale i pewne skojarzenia. To właśnie w 1969 roku banda Mansona zamordowała w domu Polańskiego jego ciężarną żonę i kilkoro ich przyjaciół. To wydarzenie wywołało szok w świecie Hollywood. Uświadomiło gwiazdom, że bycie sławnym i bogatym nie daje gwarancji bezpieczeństwa. Uwielbiani przez jednych okazali się znienawidzeni przez innych. Świat filmu zmienił swoje oblicze.
Iga Karst opowiada o tajemnicy, która przez lata pozostawała nierozwiązana. Przypadek sprawił, że jedno zdjęcie, kilka wspomnień i odwaga starszej pani ujawniły prawdziwe wydarzenia, które rozegrały się w Los Angeles pamiętnej nocy w 1969 roku. Zręczne połączenie tej sprawy z postacią wrocławskiej szefowej działu marketingu przyniosło powieść w duchu minionej już epoki, w której iluzja była wszystkim.
Czytając Tamtej nocy w LA, nie sposób nie zwrócić uwagi na muzykę, która towarzyszy fabule. Barbra Streisand, Frank Sinatra, Michael Buble, Queen i inni tworzą klimat, który doskonale współgra z opowiadanymi wydarzeniami. Świat jazzu, który kocha Nina, i bajecznie kolorowy pejzaż Luizjany dodatkowo tworzą atmosferę, obok której nie sposób przejść bez emocji. W efekcie powstaje barwny kolaż, pełen muzyki i obrazów, pobudzający zmysły i wyobraźnię czytelnika.
Polecam.
Ciało Adama Korczyńskiego, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, znanego w całym świecie orchidologa, zostaje znalezione w lesie. Policja stwierdza brutalny...
„Gdyby on tu był” - zabójcza tajemnica w kryminale Igi Karst „Gdyby on tu był”, czyli nowa powieść Igi Karst, to realna, ...