Recenzja książki: Tak daleko jak nogi poniosą

Recenzuje: Justyna Gul

Syberyjski jeniec

Wojna, okrucieństwo, niewola i obcowanie ze śmiercią pozostawiają trwałe blizny na ciele i duszy. Jeńców wojennych charakteryzuje przerażony, zaszczuty wzrok i odruch obronny przy każdym gwałtownym geście.

Ludzie, którzy ocaleli z tragedii, rzadko chcą wspominać koszmar, którego byli udziałem. Dlatego też każdy autentyczny zapis wydarzeń zasługuje na uznanie i uwagę. Taką właśnie historię człowieka żyjącego w skrajnych, urągających wszelkiej godności człowieka warunkach w syberyjskim obozie spisał Josef Martin Bauer, a przerażająca opowieść „Tak daleko jak nogi poniosą” jest jedną z najlepszych książek, z jakimi się zetknęłam. Na jej podstawie powstał film „Jeniec”, choć już sam tekst, niezwykle plastyczny i obrazowy, pozwala poczuć poniewierkę bohatera i uruchamia wyobraźnię.

14208 km – oto dystans, który przemierzył Clemens Forell, idąc ku wolności. Ten niemiecki jeniec wojenny został skazany na dwadzieścia pięć lat ciężkiej pracy na Syberii. Zesłanie na odległy i wyludniony północno-wschodni kraniec Rosji w Cieśninie Beringa to dopiero początek koszmaru, jaki zgotował mu los. Już sama droga na Przylądek Dieżniewa do kopalni rudy, podczas której stłoczeni w bydlęcych wagonach skazańcy liczyli trupy współtowarzyszy, była pełna drastycznych incydentów i odcisnęła piętno na psychice i duszy bohatera.

Clemens Forell miał jednak w sobie coś, czego nawet najsurowszy klimat i nadzór Rosjan nie zdołały wytępić – hart ducha i wolę walki. To one sprawiły, że mimo nędznej wegetacji, okrucieństwa towarzyszy i słabnącego organizmu znalazł tyle siły, by spróbować ucieczki. Dopiero druga próba zakończyła się powodzeniem i powiodła go w kierunku jego ojczyzny. Sama podróż poprzez Mongolię, Iran, Persję, Turcję i Kaukaz trwała trzy lata i dwa miesiące, a w trakcie tej karkołomnej wyprawy nasz bohater poznał prawdziwe oblicze Syberii, jej piękno, hojność, ale też bezkompromisowość i okrucieństwo. Tacy byli też ludzie spotkani podczas ucieczki – oprawcy Forella, którzy dla kawałka złota byli zdolni zepchnąć go z urwiska lub wydać Rosjanom, ale też i wybawiciele, ratujący go strawą i schronieniem.

Samotny śnieżny piechur, jakim był bohater książki, w trakcie ucieczki poznał smak zimowych polowań, marzł, głodował, jadł surowe mięso, ale podążał wciąż przed siebie. Kierowała nim nadzieja, że wreszcie skończy się ten kraj, nadejdzie kres koszmaru, a on sam znajdzie się w Niemczech. Forell przekonał się, że żadna kraina „nie jest tak miłosierna i tak nieufna jak Syberia” i właśnie zasoby tego kraju oraz ogromna determinacja uwarunkowały jego przeżycie.

Fakt, iż ucieczka się udała, zakrawał niemalże na cud, a książka „Tak daleko jak nogi poniosą” jest najlepszym dowodem na istnienie boskiej opatrzności.

Lektura tak przerażająca, oddająca w pełni klimat kazamatów i specyfikę rosyjskich obozów, nie może pozostać bez odzewu. Czytając, dajemy się ponieść fali emocji, a trauma bohatera staje się również naszym udziałem. W swej brutalnej wspaniałości i realistycznym odzwierciedleniu historii bohatera, książka „Tak daleko jak nogi poniosą” wybija się ponad przeciętność, wynosząc Josefa Martina Bauera do rangi mistrza pełnego cierpienia oraz wyrazistości słowa.

Kup książkę Tak daleko jak nogi poniosą

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Tak daleko jak nogi poniosą
Książka
Tak daleko jak nogi poniosą
Josef Martin Bauer
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy