Recenzja książki: Tajemnicza latająca poduszka

Recenzuje: mrowka

O ile do poprzednich tomów cyklu „Hot Dogi. Ściśle tajna zakręcona ekipa” można było mieć tylko niewielkie zastrzeżenia, o tyle „Tajemnicza latająca poduszka”, piąta część serii, budzi mój zdecydowany sprzeciw, jest bowiem książką w bardzo złym guście. Nawiązuje Brezina nieco do kontrowersyjnej publikacji Pernilli Stalfelt, tyle że robi to kompletnie bez wyczucia. Książka ta, przygotowana na zachodni rynek literatury dziecięcej, u nas raczej się nie sprawdzi. Przynajmniej taką żywię nadzieję, jej sukces oznaczałby bowiem całkowitą porażkę pedagogiczną dorosłych.

 

Jak zwykle czwórka przyjaciół – Konrad, Robin, Maks i Dżian-Dong – ma uwolnić świat przed spodziewanym atakiem kosmitów. Tyle że tym razem kosmici postanawiają wyeliminować z gry wroga, porywając każdego z ekipy Hot Dogów z osobna i dość niespodziewanie. Pomoc od Popcorna nie nadchodzi i w efekcie o mały włos nie dochodzi do katastrofy.

 

Fabuła jak zwykle, ani bardziej ani mniej zaskakująca. Ale sceneria budzi poważne zastrzeżenia. Po pierwsze – ogromną rolę w ataku kosmitów odgrywają… prukające poduszki (chwała Bożenie Michałowskiej-Stoeckle, że przynajmniej przetłumaczyła to w wersji ocenzurowanej). Kosmici za to przybierają postać gigantycznych psich kup. Choć bohaterowie są uwolnieni od wrażeń zapachowych, to nieapetyczne (to słowa Breziny, nie moje) widoki i dźwięki towarzyszą im przez dłuższy czas. Po drugie – „prukające poduszki” zostały najwyraźniej przez autora uznane za szalenie śmieszny rekwizyt, którym można zatruć życie starszym siostrom czy nauczycielom. Po trzecie Betina Gotzen-Beeh nie pomija tych skatologicznych szczegółów w swoich ilustracjach i podkreśla tym jeszcze niezbyt fortunne tło akcji. Jasne, że małe dzieci śmieszy wszystko, co kojarzy się z ciałem, a już najlepiej jeśli te skojarzenia należą do sfery pewnego tabu. Tylko że nie przewidział Brezina, że to raczej dorośli są głównymi nabywcami książek dla maluchów – i zastanowią się przed takim zakupem. Chyba że chcą zafundować pociesze niewybredne i pożałowania godne pseudoliterackie zabiegi.

 

Postawił Thomas Brezina na sensację i skandal i najwyraźniej wszystko mu jedno, jakimi środkami to osiągnie. Nie wiem, czemu służyć miała obrana przez niego w „Tajemniczej latającej poduszce” linia fabularna – jeśli chciał maksymalnie obrzydzić świat chłopaków i skłonić się ku szmirze i tandecie obficie podlewanej nawozem stereotypów – to mu się udało, i to chyba jedyny sukces w piątej części Hot Dogów. Ta książka, a raczej myśl, że miałyby kogoś bawić sceny z psimi kupami, obraża odbiorców w najgorszy z możliwych sposobów. Zamiast kształtować gust małych czytelników, wyrabiać w nich literackie wyczucie, pokazuje rynsztok. Dziecko nie będzie w stanie samodzielnie odnaleźć tej granicy dobrego smaku, którą tu Brezina bezustannie przekracza. Ta książka jest bezwartościowym chłamem, niestety.

Kup książkę Tajemnicza latająca poduszka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Tajemnicza latająca poduszka
Książka
Inne książki autora
Więcej czadu dla mamy
Thomas Brezina0
Okładka ksiązki - Więcej czadu dla mamy

Lissi i Tinka są zgodne, co do jednego: mama jest okropnie staromodna. Poza tym okazuje się, że ma towarzyszyć ich klasie na wycieczce. A gdy założy swoje...

Tajemnica Katie
Thomas Brezina0
Okładka ksiązki - Tajemnica Katie

Piętnaste urodziny Katie nie zapowiadały się nadzwyczajnie. Mortimer, na wpół zdziczałe kocisko, łasił się jak co dzień, wujek Roy zaś dawał dobre...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy