Jestem mamą i dopiero wówczas,
kiedy nią zostałam, zobaczyłam,
że mój zawsze dobrze zorganizowany czas
ulega rozbiciu częściej aniżeli można by przypuszczać
Bałagan, płaczące dziecko, które ciągle czegoś od nas chce, mąż bez przerwy z czegoś niezadowolony, nachalna teściowa, próbująca udowodnić, że ona wie więcej niż Ty, najbliżsi, którzy wiedzą lepiej, jak wychować twoje dziecko, rodzice, którzy ciągle suszą Ci głowę, że niewystarczająco dbasz o dom, brak perspektyw na jakąkolwiek pomoc, ciągły brak czasu na zrobienie rzeczy koniecznych i jeszcze większy brak czasu dla siebie… Niejedna z nas poznała smak takiego życia i niejedna próbowała życie zmienić, zaliczając przy tym mnóstwo porażek.
Problem ten spróbowała rozwiązać Zuza Frynuk w swojej książce Szkoła przetrwania dla mam, żon i singielek. Jak sama wspomina, do napisania tego poradnika zmusiło ją życie. Jej samej w czasie trudnych początków bycia żoną i mamą brakowało kogoś, kto poprowadziłby ja za rękę. Co ciekawe, autorka nie poprzestała tylko na napisaniu poradnika. Na jej stronie internetowej możemy znaleźć potrzebne rady dla mam i żon oraz terminy kursów, które pomóc mają zapanować nad swoim życiem i uwydatnić w nim wszystko, co najlepsze i co najpiękniejsze.
Książka jest skondensowanym poradnikiem savoir vivreu, Perfekcyjnej Pani Domu i Super Niani. Właśnie taki był zamysł autorki, aby w jednej, zaledwie 204 stronnicowej książce objąć tak obszerne zagadnienia jakimi są dzieci, dom, rodzina.
W pozycji tej znajdziemy najróżniejsze porady, dotyczące chyba każdego aspektu życia młodej mamy. Niezwykle przydatne są listy rzeczy potrzebnych dziecku na każdym etapie jego życia, porady związane z zabawkami, ubrankami, smoczkiem. Autorka uświadamia, jak ważne jest wychwytywanie każdego „pierwszego razu” dziecka. W książce poznamy niezwykle ważną „regułę trzech P”, która pomoże w uporządkowaniu codziennych obowiązków i przyjemności tak, aby na wszystko znaleźć czas.
Prosty język sprawia, że książkę czyta się łatwo i niezwykle szybko. Nie znajdziemy w niej nadmiaru niezrozumiałych terminów, bardzo charakterystycznych dla wielu poradników.
Całość podzielona jest na rozdziały ułożone tematycznie. Pozwala to na szybkie znalezienie szukanych przez nas informacji. W razie jakiegokolwiek problemu spis treści szybko nakieruje na informacje, których poszukujemy.
Książka jest niezwykle aktualna. Współcześnie panuje moda na rady Perfekcyjnej Pani Domu czy Super Niani. Rzecz w tym, że z programów telewizyjnych uzyskujemy wiedzę szczątkową. Tu zaś wszystkie niezbędne informacje mamy zamknięte w książce niewielkiej objętości. Życie zmusza nas do pozostawania w ciągłym biegu, przez co niejednokrotnie o wielu sprawach zapominamy. Książka pozwala nam na chwilę się zatrzymać i uporządkować cały bałagan zewnętrzny – ale też ten wewnętrzny. Warto podkreślić z drugiej strony, że autorka nie stara się wyidealizować zjawisk związanych z porodem, wychowaniem dzieci, nie przecenia też konieczności utrzymywania w domu idealnego porządku. Otwarcie pisze za to o zaletach i wadach różnych etapów czy wyborów w naszym życiu.
Być może tytuł, jakim opatrzona jest książka, wydaje się nieco na wyrost, być może miejscami irytować mogą (na szczęście nieliczne) literówki, jednak wszystko to nie przeszkadza w lekturze i nie umniejsza wartości książki. Książki, która okazuje się bez wątpienia godną polecenia przede wszystkim młodym mamom i żonom. Te zdecydowanie powinny przeczytać całość publikacji. Natomiast bardziej doświadczone gospodynie i matki mogą potraktować książkę jako uzupełnienie swojej wiedzy i doświadczenia. Warto ją mieć na półce, najlepiej pod ręką zresztą. W razie różnego rodzaju problemów – na przykład ze zrozumieniem oznaczeń na metkach odzieży - z pewnością okaże się bardzo pomocna.