Nowa Rasa powraca
Sądzisz, że wampiry to żyjący umarli zagryzieni przez innych? A może uważasz wampiry za pozbawione duszy demony? Nic bardziej mylnego. Pojawiły się bowiem doniesienia, że wampiry to tylko odmienny gatunek, który nie ma nic wspólnego z gotyckimi tworami o bladej skórze. Są krzyżówką homo sapiens z niebezpiecznymi przybyszami z kosmosu. Ich przodkowie, zwani Prastarymi, grupa najeźdźców, która rozbiła się na Ziemi tysiące lat temu, wiązali się z kobietami, przekazując swojemu potomstwu pragnienie, a zarazem pozytywną potrzebę krwi.
Odkrycia tej wampirzej natury dokonała Lara Adrian, a jej powieść „Szkarłat północy” to drugi tom rozpoczętej „Pocałunkiem o północy” sagi. Znów przyjdzie nam walczyć ze Szkarłatnymi, u których obce geny spowodowały niesamowitą agresję, a ich droga naznaczona jest krwią i szaleństwem. Przeciwko nim staje Zakon, zrzeszenie wojowników, których obowiązkiem jest likwidacja Szkarłatnych.
Kilka miesięcy wcześniej na jaw wyszło, że Szkarłatni się organizują, a ich celem jest wojna. Jeśli nie zostaną pojmani, rozpętają krwawe piekło, a zarówno ludzi, jak i Rasę, pochłonie wampirzy Armagedon. Obecnie Zakon skupił się na poszukiwaniu nowej kwatery głównej Szkarłatnych. Sytuacja staje się niebezpieczna, gdyż potwory stają się coraz bardziej krwiożercze i nieobliczalne. Co więcej, członkowie Rasy zaczynają przemieniać się w Szkarłatnych.
W kwaterze wampirów pojawia się agent Sterling Chase z bostońskich Mrocznych Przystani, który chce współpracować i wymieniać się informacjami. W ciągu ostatnich tygodni zaginęło bowiem kilkanaście młodych wampirów (w tym jego bratanek Camden), a ci, których odnaleziono, wykazywali objawy przemiany w Szkarłatnych. Wydaje się, że jest to możliwe za sprawą nowego narkotyku krążącego po rynku – karmazynu.
Na polowanie na Szkarłatnych oraz poszukiwanie producenta i dealerów opioidu wyrusza Dante, a rany odniesione w jednej z potyczek sprawiają, że trafia on do kliniki weterynaryjnej prowadzonej przez Tess Culver, odmieniając na zawsze jej życie. Wampir dostrzega bowiem dziwne znamię na dłoni kobiety, pieczęć oznaczającą świętość dla jego rasy – znak Dawczyni Życia. Pijąc z rozpędu i dla wzmocnienia jej krew, dopełnił połowy związku krwi, a zgodnie z wampirzym prawem, Tess należy teraz do niego.
Jak pani doktor zareaguje na takie rewelacje z nową Rasą w tle? Czy to możliwe, że prawdziwe niebezpieczeństwo grozi Tess nie ze strony Dantego, tylko człowieka i najlepszego przyjaciela, Bena? I wreszcie – jaki sekret skrywa dr Culver i przed czym tak całe życie ucieka?
Lara Adrian jako właścicielka historii i twórczyni nowej, wampirycznej teorii dziejów z chęcią wam na te pytania odpowie, a wy nawet się nie zorientujecie, kiedy opowieść pochłonie was bez reszty.
„Szkarłat północy” bowiem, oprócz znakomitego warsztatu autorki, przejrzystości tekstu i spójności wątków charakteryzuje się mrocznym klimatem, a napięcie rośnie z każdą chwilą. Nadchodzi czas stawienia czoła Szkarłatnym, a dzięki Larze Adrian możemy nie tylko stanąć ramię w ramię z członkami Zakonu, ale i… zakochać się.
Gala w szkockim zamku, ale piękna owdowiała Dawczyni Życia, Danika MacConn czuje się samotna w rozbawionym tłumie. Nawet wśród znajomych świętujących Karnawał...
Wielbiący walkę nieśmiertelny strażnik Rasy i zabójczo niebezpieczna śmiertelniczka związani ryzykiem i pożądaniem, które może ich ocalić lub pogrążyć...