Poradników dotyczących sposobów na to, jak osiągnąć szczęście (także to wieczne) jest bez liku. Każdy stara się przyciągnąć uwagę potencjalnych (nieszczęśliwych) czytelników czymś innym. A trzeba przyznać, że nieszczęśliwi czytelnicy to niełatwa grupa docelowa. Najczęściej są mocno sfrustrowani, sceptycznie nastawieni do wszelkiego rodzaju mądrości życiowych i porad wyssanych z palca, a do tego mają poczucie, że niewiele im może pomóc, skoro świat się na nich uwziął i po prostu w życiu im nie wyszło.
Książeczce Johna Krumboltza i Ala S. Levina przyświeca śmiało wysunięta teza, że „szczęście to nie przypadek”. Autorzy powtarzają swoje motto niczym mantrę i postanowili opatrzyć takim tytułem swój poradnik. Autorzy we wstępie przyznają: Wiele jest książek o szczęściu, przypadku i zdarzeniach losowych. Ta jest jednak inna. My wierzymy, że szczęście to nie przypadek. Opierając się na teorii zaplanowanych przypadków (ponoć istnieje coś takiego!) autorzy dowodzą, w jaki sposób wydarzenia z pozoru przypadkowe, które w pierwszym momencie zupełnie nam nie pasują, a więc krzyżują nasze dotychczasowe plany (opóźniony samolot, zmiany w firmie, nieprzewidziane działania członków rodziny itp.), powinniśmy inaczej interpretować i wykorzystywać, obracając na naszą korzyść.
Co robić zatem, by nie być nieszczęśliwym? Mieć świadomość tego, co nas otacza, podejmować ryzyko, być elastycznym i mieć otwarty umysł. Krótko mówiąc: carpe diem, bejbe! By osiągnąć szczęście, należy wykorzystywać każde niezaplanowane zdarzenie do własnych celów. Jak? Gdy czegoś Ci brak, nie rozpaczaj, poszukaj czegoś innego, co sprawi Ci radość. Nawet rozczarowania mogą mieć w efekcie pozytywne skutki. Tu autorzy przywołują historię kobiety, które nie dostała się na lot, ale za to znalazła nowa pracę. Nie siedziała na lotnisku z założonymi rękami, tylko poszła działać. Należy zaakceptować przypadkowe zdarzenia, które nam krzyżują plany i odczytywać je jako szansę na zmianę na lepsze. Teza jakże prosta i… banalna. Ale dowodząca, że stan szczęścia jest łatwy do osiągnięcia, jeśli mamy otwarty umysł i potrafimy przyjmować wszystko za dobrą monetę.
Oczywiście, książka opatrzona została motywacyjnymi cytatami i budującymi przykładami ludzi, którym przypadek poprawił jakość życia. Po głębszej analizie zawsze okazywało się, że to, co nie było do zaakceptowania z pozoru, stawało się najlepszym wyjściem z danej sytuacji. Wciąż należy się uczyć i być przygotowanym na wszystko, nie należy sztywno trzymać się swoich planów, gdyż być może los ma dla nas coś lepszego, niespodziankę, która odmieni nasze życie. Przyjmuj zatem ze spokojem, co niesie życie, a osiągniesz szczęście. Czy to możliwe? Autorzy twierdzą, że tak.
W ten właśnie sposób powstała kolejna książka o osiąganiu szczęścia. Bierz, co dają i nie narzekaj! Nie umiesz wykonywać danej pracy, którą właśnie ci przydzielono? To się naucz! Nie wychodzą ci twoje plany – przestań planować! A na co dzień: uśmiechnij się!