Ten skomplikowany świat
Fujiii Minami, pion produkcji. Tanaka Mizuho, pion zarządzania. Ogiwara Satoshi, pion zarządzania. I inni, w większości młodzi, pracownicy pewnej japońskiej agencji reklamowej. Zamknięci w świecie zawodowych obowiązków, prywatnych związków, wzajemnych sympatii i antypatii. Praca, plotki, stresy, romanse, rozmowy, milczenie... Pokazane słowem i piórkiem. W graficznym zapisie wybranych ludzkich egzystencji. Zapisie wyrywkowym, niedokończonym, chwytającym tylko wybrane momenty z życia.
Czeka na nas sześć opowieści, których elementem wspólnym jest postać Fujiii. Ta nie do końca radząca sobie w życiu dwudziestoośmiolatka żyje w ciągłym stresie. Nie w pełni wytrzymuje tempo życia, tempo narzucane w pracy. Czuje się bardzo samotna. Jej związek emocjonalny trwa w dziwnym stanie, nie do końca jasnym, sprecyzowanym. Ogiwara Satoshi, tak jak Fujiii, nie chce lub nie potrafi podejmować konkretnych decyzji. Woli niedookreśloność, możliwości nie zamykające konkretnego tak. Odpowiada mu to, że Fujiii jest w nim zakochana, ale odpowiada mu także i to, że interesuje się nim piękna Tanaka. Wie, że w jakiś sposób rani Fujiii, ale pozostawia ją pełną podejrzeń i domysłów. Czy można mieć w życiu wszystko bez bolesnych konsekwencji? Czy w pogoni za beztroskim szczęściem można nie liczyć się z uczuciami innych?
Wchodzimy w ten świat miłości i zdrady, niepewności i sercowych rozgrywek. W świat wymagających szefów, nieustannych zmian planów, krótkich terminów, stałego przemęczenia. Trudno żyć w ciągłym napięciu i niepewności. Trudno stawiać czoła brutalnej rzeczywistości w której pracownik liczy się tylko jako źródło dochodów. Trudno ciągle stawiać czoła konkurencji w życiu zawodowym i prywatnym. Trudno... kiedy nie ma się trwałego oparcia. Kiedy nie ma kogoś z kim można dzielić trud egzystencji, porozmawiać, pożalić się, przytulić.
Misterne, bardzo dopracowane rysunki, przeplatane są uproszczoną, niedbałą kreską pełnych emocji szkiców. Emocje są z ledwością skrywane pod maską obojętnej lub uśmiechniętej twarzy. Słowne szermierki, chwile zamyślenia, momenty zadumy. Niepewność, niekończące się rozterki. Nieustannie stawiane sobie pytania, pytania bez odpowiedzi lub ze złą odpowiedzią.
To niemiły świat. Świat zmęczonych oczu, rąk i serc. Rywalizacji o mężczyznę, kobietę, projekt, stanowisko. Alkohol pomaga przetrwać chwilę, słowa nie mówią niczego ważnego. Wokoło same gry pozorów. Ludzie jak ślimaki w skorupce próbują się porozumieć ze sobą. Próbują wyrazić siebie, swoje uczucia. Wychylają się tylko na chwilę, pełni obaw o przypadkowe bądź celowe zranienie. A przecież nie można kochać i nie być w jakiś sposób bezbronnym. Nie można kochać i schować się bezpiecznie w skorupie obojętności. Nie można w pełni kochać nie odsłaniając siebie całkowicie.
To uczucia, emocje są tematem tego komiksu. Miłość, zazdrość, poczucie osamotnienia i niezrozumienia, zagubienie. Mało tu pozytywnych emocji. Nie ma humoru i radosnego optymizmu. Świat bohaterów budowany jest z przypadkowo usłyszanych słów, dostrzeżonych gestów, spojrzeń. Niepewny świat niepewnej siebie osoby. Brak równowagi nakłada się na wszystko. Praca pochłania i niszczy, nie pozwala zastanowić się nad sobą i swoim życiem. Kariera powoli zjada swoich wielbicieli, swoje ofiary. Dla niej trzeba poświęcać siebie i własne szczęście. Dla sukcesów i uśmiechniętych klientów, zadowolenia szefów i satysfakcji z pokonania kolegów. A w przerwach pozostaje świadomość, że poza tym być może nie ma nic cennego. Że kiedy odrzuci się fałszywe maski nie zostaje prawie nic.
Fujii próbuje wmówić sobie, że nie będzie angażować się w związki z mężczyznami, ale przecież prędzej czy później przychodzi taki...
Fujii wreszcie jest z Saharą. Chociaż na pierwszy rzut oka ciężko nazwać to normalnym związkiem - oboje zapracowani, obarczeni wieloma obowiązkami, ciągle...