Strażnicy przeszłości
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czym jest tak naprawdę chaos? Otóż wiele tysięcy lat temu pewna wielce znudzona bogini postanowiła narobić trochę zamieszania, ingerując w przeszłość. Początkowo była to tylko zabawa, ale dała jej poczucie władzy nad innymi bogami. Podekscytowana swą pozorną wszechmocą, zaczęła eksperymentować i odkryła, że ingerencja w życia może diametralnie zmienić teraźniejszość. Jej jedynym celem stała się władza nad światem, a im więcej zmian miało miejsce, tym większą mocą dysponowała. Zaczęła też gromadzić armię zwolenników i tak powstało swego rodzaju stowarzyszenie, zwane Zakonem Chaosu.
Chaos, bo tak w uproszczeniu nazywana jest organizacja, żywi się złem i wyrasta z niego, a im więcej na świecie jest łez i tragedii, tym większa staje się armia. Ostatecznym celem zakonu jest zniszczenie wszystkiego, w tym także ludzkiej natury. Dlatego też w odpowiedzi na dzieło zniszczenia, jakiego dokonuje bogini i jej Zakon, musiała powstać Straż. O ile celem działań Zakonu Chaosu jest zmiana pewnych elementów historii, prowadząca w efekcie do stworzenia alternatywnej teraźniejszości, o tyle zadaniem strażników jest dopilnowanie, by wszystko działo się tak, jak dziać powinno. Jednym ze Strażników jest Ethan - w dzień zwykły nastolatek, natomiast w nocy jeden z najlepszych ludzi broniących historii. Jego przygody zostały zawarte w znakomitej trylogii Marianne Curley „Strażnicy Veridianu”.
Pierwszy tom serii, zatytułowany „Straż”, to fascynujące wprowadzenie w dzieje świata, istniejącego wewnątrz naszego, śmiertelnego, a książka to prawdziwa perełka wśród zalewu nijakich historii z gatunku fantasy. Dwanaście lat temu Ethan przeżył prawdziwą tragedię - jego siostra została brutalnie zamordowana przez potwora, Marduka. Chłopiec do dziś ma koszmary z tym związane, a zdruzgotani rodzice praktycznie nie są w stanie zapewnić mu normalnego domu. Dlatego od momentu, kiedy poznaje Arkariana, Myślomistrza, to Straż staje się jego życiem, a przez większość czasu stanowi także dom i schronienie. Dlatego też jest niezwykle dumny z tego, że zasłużył sobie na powołanie na pełnoprawnego członka. A kto wie, może już wkrótce otrzyma umiejętność latania?
Na razie jednak naszemu bohaterowi zostaje przydzielony Uczeń, a właściwie Uczennica. Jest nią młodsza siostra niegdyś najlepszego przyjaciela. Rozdzieleni w przeszłości przez dziewczynę, praktycznie zerwali ze sobą kontakt, dlatego wygląd Isabel (daleki od dziecięcych krągłości) i jej umiejętności są dla Ethana prawdziwym zaskoczeniem. Chłopiec ma zaledwie dwa tygodnie na wprowadzenie dziewczyny w arkana zawodu Strażnika, czeka ich bowiem pierwsza wspólna misja - mają przenieść się do roku 1377, by ocalić przyszłego króla, Ryszarda II. To zadanie ma być dla dziewczyny prawdziwym chrztem bojowym, który pozwoli jej stawić czoła czekającym na nią w niedalekiej przyszłości własnym zadaniom.
„Straż” to jedna z najlepszych książek (nie tylko) dla młodzieży, jaka pojawiła się na rynku w ostatnich miesiącach. Mamy tu wartką akcję, wyraźnie nakreślone sylwetki bohaterów, przy czym interesująco prezentuje się nie tylko postać Ethana i Isabel, ale i ojca Ethana, nauczyciela Carttera czy wiecznie młodego Arkariana. Uczestniczymy w fantastycznych przygodach bohaterów, którzy są częścią planu mającego ustabilizować teraźniejszość, by przyszłość mogła się wydarzyć w niezmienionej formie, a fakt, że książka jest podzielona na część męską i kobiecą (zarówno Ethan, jak i Isabel przedstawiają nam rozwój wydarzeń), pozwala w pełni wczuć się w klimat stworzony przez Curley. Wisienką na torcie jest świetnie skonstruowana zawiła intryga i mimo, iż walka dobra ze złem jest popularnym motywem, to tu emocje zapierają dech w piersiach. Pozostaje zatem czekać na kolejny tom trylogii „Mrok” i znów za pośrednictwem Cytadeli odbywać podróże w czasie…
Drugi tom niezwykłej trylogii o Straży – tajemniczej organizacji strzegącej ludzkiej historii. Tym razem narratorami opowieścią są Isabel i tajemniczy...
Nic nie zostało rozstrzygnięte. Niczego nie da się rozstrzygnąć bez wojny. W ten sposób zbudowano Wszechświat. Trzecia i ostatnia część serii „Strażnicy...