Recenzja książki: Śrubek i tajemnice Maszynerii

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Roboty rządzą światem! A gdzie ludzie? Nie najłatwiejszą lekturą jest Śrubek i tajemnice Maszynerii Jana Bliźniaka – opowieści o kontrolowanych przez sztuczną inteligencję automatach, rządzących w świecie pozbawionym ludzkich bohaterów.

Przypominająca labirynt nachodzących na siebie poziomów Maszyneria roiła się od tajnych przejść i ulic, które albo nagle się urywały, albo nigdy nie kończyły. Choć ta zmechanizowana metropolia nie istniała na żadnej mapie, Śrubek znał każdy jej zakamarek. Z gracją skoczył na dach magazynu, ukrywając się przed goniącymi go polibotami. Niestety… Przecież miał bardzo ważny powód, by ukraść dysk zewnętrzny z oprogramowaniem antywirusowym! Może poszczęści mu się w firmie „Procesor i Wtyk” z siedzibą na Placu Wątpliwej Usterki? Pilnujący wejścia elektroniczny strażnik nie wpuścił go do środka. A jednak… odniesione zwycięstwo było tylko częściowe. Gdzie szukać profesora Obwodnika, wybitnego znawcy oprogramowania? Dlaczego pamięć o Programistach była starannie usuwana? A spotkanie Śrubka z człowiekiem: czy rzeczywiście ludzie potrafią doprowadzić świat do takiego stanu, że trudno im w nim dalej funkcjonować?

Śrubek i tajemnice Maszynerii to opowieść wielowątkowa. Obok bohaterów, którzy mimo buntu przeżywają wątpliwości związane z podejmowanymi przez siebie decyzjami, występują przekupieni prawnicy, nadużywający władzy politycy, niesprawiedliwe sądy, nieudolny rząd, wszędzie da się zauważyć ideologiczne zakłamanie. Na dodatek panuje w Maszynerii epidemia: groźny wirus (choć zupełnie inny, niż znany czytelnikowi z codziennego życia, nie da się uciec od skojarzenia z koronawirusem) atakuje znienacka, a każdy kolejny dzień gruntownie różni się od poprzedniego. Co przyniesie podróż poza granice zamieszkanego przez roboty dystopijnego miasta? Do czego przyda się Śrubkowi zakodowana w nim kreatywność? Lektura zaspokoi ciekawość czytelnika.

Publikacja Wydawnictwa Adamada przeznaczona jest dla uczniów klas starszych (zwłaszcza chłopców). Z powodzeniem może być wykorzystana również przez rodziców, którzy na jej podstawie będą mieli okazję przeprowadzić wiele interesujących rozmów ze swymi dziećmi. Kojarząca się z przestępcami i więzieniem okładka w pierwszym momencie może zniechęcać, jednak treść postapokaliptycznej opowieści o przygodach pomysłowego Śrubka i jego przyjaciół oraz pozostałe ilustracje autorstwa Grażyny Rigall wizualny odbiór nieco łagodzą. Z pozycją Jana Bliźniaka warto się zapoznać.

Tagi: dla dzieci