Ostatnia część ośmiotomowej sagi powraca do akcji i wielkich emocji. Są płomienne romanse, zaskakujące sytuacje, rozstania i trudne rozmowy. Więcej tu dialogów niż przydługich opisów, co świadczy na korzyść akcji. Tym bardziej, że będzie dużo walki, leczenia ran i pocieszania po stracie.
Za streszczenie całości niech posłuży cytat z Prologu: Oto znowu stoję u progu wojny, obywatelka bez miejsca, bez czasu, bez własnego kraju... Moją jest ziemia omywana nie morzem, lecz krwią. Jej granice wytyczają rysy z dawna kochanej twarzy.
Szykuje się bowiem kolejna wojna. Tym razem francusko-brytyjska, tocząca się, oczywiście, na terenie Stanów Zjednoczonych. Nasz bohater, dzielny i niezawodny Jamie zginął w poprzedniej części, Claire wyszła za jego najlepszego przyjaciela. Ale nie martwmy się - nasz przystojny ulubieniec wraca, bo okazuje się, że wsiadł na inny statek, omijając tym samym problem z zatonięciem na pełnym morzu. Claire jest szczerze wzruszona jego powrotem. Ich miłość rozkwitnie na nowo, nabierając znów siły.
Tymczasem w dwudziestowiecznej przyszłości ich córka wraz z mężem zastanawia się, co dzieje się z jej rodzicami, żyjącymi nadal w osiemnastowiecznych realiach. Okazuje się, że Brianna także nie jest bezpieczna w swoich czasach.
Sprawy zaczynają się znowu komplikować, pojawiają się nowe postaci, kolejne małżeństwa, dzieci. Na szczęście na końcu zamieszczono drzewo genealogiczne, które ma wyjaśnić skomplikowane powiązania między bohaterami. A nie może być łatwo, skoro podróżuje się w czasie i pozostawia potomków w różnych epokach.
Nagroda należy się Dianie Gabaldon za próbę odtworzenia realiów życia, za ukazanie historycznych postaci jako zwykłych ludzi, z wadami i słabościami. Wymiar historyczny jest bardzo rozbudowany i dla tych, którzy znają dobrze historię powstawania Stanów Zjednoczonych, lektura będzie z pewnością dużą przyjemnością.
Ale seria to także elementy fantastyki. Bohaterowie wracają do podróży w czasie, pojawiania się i znikania w najmniej spodziewanych momentach. Jeśli czytelnikom te elementy konwencji nie przeszkadzają, będą lekturą nowej książki Gabaldon ukontentowani. Ujawnia się też w przypadku najnowszego tomu po raz kolejny swego rodzaju "serialowość" takiej literatury - mieliśmy doczekać się zakończenia cyklu, a znów pozostajemy przed finałem, umożliwiającym jego kontynuację. Czas na kolejny sezon serialu "Outlander" - i, być może, na kolejny tom cyklu Diany Gabaldon. To dla fanów cudowna wiadomość. Być może uda się w ten sposób ukazać także wiek XIX? Miłośnicy serii pochłaniają kolejne tomy w tempie błyskawicznym, autorce pisze się z przyjemnością - wygląda więc na to, że nie ma powodu, by Obca Diany Gabaldon miała rychło doczekać się ostatecznego finału.
,,Powiedz pszczołom, że odszedłem" to dziewiąty tom fascynującej sagi ,,Obca" o podróżniczce w czasie Claire Randall i osiemnastowiecznym Szkocie Jamiem...
Kolejne przygody Claire - lekarki, podróżującej w czasie, która z końca XX wieku przeniosła się do Ameryki XVIII stulecia. Tym razem Claire i jej ukochany...