Recenzja książki: Śpiewnik kościelny

Recenzuje: Anna Roszkowska

„Śpiewnik kościelny” wydany w 2007 roku przez Ad oculos jest wyborem pieśni religijnych opartym na dwóch książkach księdza Jana Siedleckiego: „Śpiewniku kościelnym” z 1928 roku i „Śpiewniku dla użytku młodzieży szkolnej”.

 

„Śpiewnik kościelny” jest zbiorkiem szczególnie przydatnym dla tych, którzy układają „repertuar” śpiewanych w kościele utworów: księży, organistów czy animatorów oazowych, z uwagi na fakt, że teksty zostały tu pogrupowane w bloki tematyczne. Każdy zestaw pieśni na daną okoliczność poprzedza krótki, zwykle jednoakapitowy wstęp, w którym mieści się niedługa charakterystyka świąt bądź okresu w kalendarzu liturgicznym. W wyjaśnieniach tych zawiera się również omówienie znaczenia danej uroczystości, geneza nazwy, czasem i interpretacja. Te wstępy zostały ułożone w taki sposób, by skłonić użytkowników „Śpiewnika kościelnego” do refleksji nad sednem święta i by przekonać ich do głębszych rozważań.

 

Zbiór rozpoczyna się dwunastoma pieśniami na Adwent. Dalej mieszczą się pieśni na Boże Narodzenie, podzielone na kolędy i pastorałki. Co ciekawe: przy pastorałkach widnieje adnotacja, że „ze względu na swobodny tekst nie wypada śpiewać ich w czasie nabożeństw”, przeznaczone są za to do wykonywania podczas domowych uroczystości. Czasy i obyczaje się zmieniają – teraz już „Lulajże Jezuniu”, „Jezus malusieńki” czy „Gdy śliczna Panna” rozbrzmiewają w kościołach, o niektórych pastorałkach zaś pamięć powoli ginie. Kolejny duży blok tekstów stanowią pieśni śpiewane podczas Wielkiego Postu i pieśni na Wielkanoc. Przyda się użytkownikom „Śpiewnika” z pewnością zamieszczona tu Droga Krzyżowa: stacje są rozpisane na rozważania i modlitwy, co pozwala na samodzielne spotkanie z Bogiem. Także gorzkie żale podzielone są na części składowe (intencja, hymn, lament i rozmowa). Po krótkich rozdziałach zawierających pieśni na Wniebowstąpienie i pieśni na Zielone Świątki rozpoczyna się cykl utworów na cześć (Trójcy Przenajświętszej, Najświętszego Sakramentu, Serca Pana Jezusa, Najświętszej Maryi Panny, Świętego Józefa, Świętej Rodziny, Świętych Aniołów i Świętych Pańskich). Następną część książki stanowią pieśni przygodne: wieczorne, poranne i dziękczynne oraz prośby i podziękowania dla Jezusa. Po nich zamieszczone zostały pieśni za dusze zmarłych i pieśni śpiewane podczas pogrzebu. Następnie mamy zbiór pieśni mszalnych, stanowiących kanon mszy, po nich hymny i śpiewy łacińskie, potem godzinki i wreszcie ostatnią część zbiorku stanowią litanie. Ten zestaw i dobór utworów przyda się nie tylko do śpiewania w trakcie uroczystości kościelnych: umożliwia także przegląd świąt i charakterystycznych dla nich pieśni.

 

Dawniej – jak głosi wstęp do zbiorku – pieśni religijne były ostoją patriotyzmu. Dziś ta rola uległa niemal zapomnieniu, lecz warto przypomnieć sobie dawne utwory. Pieśni w „Śpiewniku kościelnym” zaopatrzone są w nuty. Jest to uproszczony zapis linii melodycznych (z rzadka z rozpisaniem na dwa głosy), nie ma akordów ani wskazówek dla akompaniatorów. Między innymi z tego względu książka nie przyda się ludziom, którzy chcieliby wykonywać te utwory z towarzyszeniem gitary (a ten trend wśród najmłodszych jest przecież coraz ważniejszy). Zresztą – nie ma tutaj pieśni młodzieżowych czy oazowych, „Śpiewnik kościelny” jest więc pozycją dość konserwatywną i nie przydającą się zbytnio najmłodszym uczestnikom życia religijnego.

Kup książkę Śpiewnik kościelny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Śpiewnik kościelny
Książka
Śpiewnik kościelny
Siedlecki Jan
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy