Zdobywczyni niemalże wszystkich nagród filmowych (samego Oscara otrzymała dwukrotnie), aktorka świecąca nieprzerwanie swoim blaskiem od wielu lat, prezentująca swoje umiejętności w praktycznie wszystkich gatunkach filmowych, jednym słowem: gwiazda. Gwiazda, która zasługuje jednak na zdecydowanie więcej niż plotkarska biografia autorstwa Silvany Giacombini…
Autorka zdecydowała się na przedstawienie swojej bohaterki jako "kobiety z krwi i kości", jednakże środki, z jakich do tego celu skorzystała, okazują się niewystarczające, a niektóre zabiegi sprawiają wrażenie zaczerpniętych z prasy brukowej i portali plotkarskich. Nie mamy zatem do czynienia z rzetelną rekonstrukcją biografii, lecz z wyliczaniem kolejnych romansów aktorki, dramatycznych wydarzeń i wszystkiego tego, czego zażyczyłby sobie mniej wymagający czytelnik.
Kariera zawodowa Sophii Loren schodzi w publikacji zdecydowanie na drugi plan. Filmy pojawiają się tylko w kontekście kolejnych partnerów (praktycznie automatycznie utożsamianych przez autorkę z kochankami gwiazdy) oraz pogłosek z planu. Giacombini nie rekonstruuje ról aktorki, tylko odtwarza plotki, jakie powstawały na planie i szeroko rozwodzi się nad najbardziej błahymi nawet wydarzeniami, o ile są one wystarczająco „soczyste”. Powstaje pytanie: dlaczego autorka zdecydowała się na stworzenie biografii Loren, skoro najwyraźniej najbardziej interesują ją skandale hollywoodzkiego światka?
Dramatyczne życie gwiazdy filmowej, ubogie dzieciństwo i walka o utrzymanie rodziny, kolejne etapy kariery: od małomiasteczkowej piękności do statusu zdobywczyni Oskara, romantyczna walka o miłość jednego mężczyzny, starania o rodzinę - to wszystko zdaje się nie wystarczać autorce, skwapliwie wplatającej w swoją narrację pogłoski, prywatne zapiski aktorki i elementy biografii innych gwiazd kina. Dziwią niewykorzystane możliwości obfitującego w dramatyczne wydarzenia życia Sophii Loren. Za dużo jest tutaj niepotwierdzonych informacji oraz dygresji, zbyt często autorka zbacza z głównego tematu w pogoni za sensacyjnym wątkiem, nie mającym tak naprawdę zbyt wiele wspólnego z życiem aktorki.
Paradoksalnie, ten sposób tworzenia książki powoduje, że główna bohaterka staje się dla autorki najmniej interesującą postacią. Kuriozalne są strony, na których występuje Audrey Hepburn, przywołana tylko dlatego, że podobnie jak Sophia Loren wychowywała się bez ojca - czy jest to jednak powód do poświęcenia jej sporej części biografii samej Loren?
Niefortunnym zabiegiem okazało się także sfabularyzowanie całości. Styl prezentowany przez Giacombini nie powala, zbyt dużo tutaj egzaltacji, taniej retoryki i sięgania po efekty z podrzędnej literatury. Słabą stroną są także dialogi i pojawiające się co jakiś czas błędy stylistyczne.
Cierpliwy czytelnik wyłuska interesujące go informacje o życiu włoskiej gwiazdy w mozolnym procesie odzielania faktów od plotek, pogłosek i taniej sensacji, nie jest to zatem pozycja bezwartościowa. Sophia Loren zdecydowanie jednak zasługuje na bardziej rzetelne opracowanie swojego dorobku artystycznego.
http://ksigarz-sprzedawca.blogspot.com/