Sny umarłych to proza, której odbiór wykracza poza zwyczajną lekturę. To doświadczenie na różnych poziomach. Coś, co przeszywa i pozostawia w zdumieniu. Bora Chung to mistrzyni słowa, a jej powieść stanowi prawdziwą ucztę dla umysłu.
Tae-gyeong spotyka swojego dawnego kolegę, który zginął w wypadku samochodowym. Kolega ten nawiedza go w snach i poza nimi, by zmusić go do rozwikłania zagadki. Tae-gyeong próbuje więc dowiedzieć się czegoś więcej, a jednocześnie sam tonie w udręce.
Druga narracja, tym razem pierwszoosobowa, to perspektywa nieumarłej kobiety. Aby poczuć ciepło i energię, bohaterka musi wystawiać się na przemoc fizyczną. Jej relacja z Tae-gyeongiem jest niebezpieczną, budzącą grozę mieszanką upodlenia i gwałtu, przeplataną dziwną czułością. To zdumiewające zobrazowanie tego, czym właściwie przemoc jest. Jakie daje „korzyści“, a co człowiekowi odbiera. Bora Chung z wprawą przemyka między wersami, nie ganiąc ani nie chwaląc aktów zadawania bólu. Pozwala, by czytelnicy sami odczuli ich niszczącą moc.
Choć Sny umarłych to opowieść, która układa się w spójną całość, w rzeczywistości przypomina robota zespawanego z różnych części, który działa, ale trudno zgadnąć, co się w nim kryje. Niemal każdy fragment wywołuje lekki mętlik w głowie. Świetnie współgra to z tytułem. Ta powieść przypomina sen. W snach wszystko może się wydarzyć i nic nie może zostać jednoznacznie zinterpretowane. A sama narracja okazuje się dla czytelnika wielką niespodzianką.
Powieść Chung jest brutalna i mało w niej dobra. Cały czas stąpamy po kruchym lodzie, bo w ludzkiej naturze tkwi dogłębne zepsucie. Tkwi w niej skłonność do największego okrucieństwa i podłości. A sprawiedliwości rzadko staje się zadość. Na dodatek nasz gatunek dąży do autodestrukcji…
Badania pokazują, że podczas snu ludzki mózg działa w szaleńczym tempie. Dzieją się w nim rzeczy trudne do pojęcia i opisania. I taka właśnie jest opowieść Bory Chung, która porusza umysł i pobudza wyobraźnię. Dlatego ta lektura jest wspaniałym doświadczeniem, wartym przeżycia!
W pewnym instytucie badawczym prowadzone są eksperymenty nad przedmiotami o nieznanej proweniencji i zagadkowych właściwościach. Nie bardzo, co prawda...
Oto historia, którą kiedyś usłyszałam – mówi południowokoreańska pisarka Bora Chung, po czym zabiera nas w podróżach po swoich opowieściach. O głowie...