Zmęczony starzec przemierza zrujnowaną Ziemię, wypatrując zagrożenia z kosmosu. Tak rozpoczyna się opowieść o ludzkiej pysze - tak wielkiej, że sprowadzającej na Ziemian zagładę.
Na długo przed wydarzeniami ze Skrzydeł nocy ludzie osiągnęli status niemalże boski, dzięki rozwojowi techniki wydawało się, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Modyfikacje genetyczne, podróże międzygwiezdne i zabawy klimatem - to wszystko stało się wielkim sukcesem, ale i początkiem klęski ludzkości. Wyprawy na inne planety szybko przerodziły się w polowanie na inne gatunki, zwożone na Ziemię i zamykane w obozach ku uciesze widzów, uczestniczących w tych obrzydliwych igrzyskach. W końcu jednak Ziemianie trafili na gatunek, który obiecał im zemstę…
Bezduszne wyprawy po obiekty do zoo to jedno. Próby zmian klimatu doprowadziły jednak do nieodwracalnych zniszczeń na Ziemi i zakończyły złotą erę panowania dumnych ludzi, zamieszkujących teraz zrujnowaną planetę, pełną szczątków dawnej świetności, oczekujących na nieuniknioną inwazję, zapowiedzianą tak dawno temu.
Główny bohater należy do gildii Strażników, badających kilka razy dziennie przestrzeń kosmiczną w poszukiwaniu śladów obcych. Pewnego dnia nieuniknione nadchodzi i Ziemię przejmują obcy. Ta inwazja oznacza dla strażnika koniec jego służby, dotychczasowego życia poświęconego czuwaniu. To także początek jego podróży po zdewastowanej planecie, wędrówki mającej na celu poznanie jej przeszłości i przyszłości.
Starzec obserwuje wydarzenia rozgrywające się wokół niego i stara się zachować dystans, zrozumieć zachodzące zjawiska i znaleźć sposób na odkupienie ogromnych win swojego gatunku. Taki bohater jest wymarzonym przewodnikiem po niesamowitym świecie stworzonym przez autora: wyniszczonym, pełnym podziałów i uprzedzeń, zaśmieconym resztkami dawnej świetności. Silverberg nie tworzy wielostronicowych wywodów, by ukazać swoją wizję, lecz przy pomocy kilku zaledwie zdań tworzy opis wyniszczonej planety, nowoczesnych sprzętów czy też zamieszkujących Ziemię gildii.
Akcja toczy się powoli: bez wybuchów, wielu strzelanin i skomplikowanych opisów statków kosmicznych. To historia, w której podbicie naszej planety zajmuje jedną noc, więc jej siłą nie jest dynamika opisów czy też pędząca narracja. To raczej rodzaj poetyckiej przypowieści, w której każdą scenę można wielorako interpretować.
Skrzydła nocy są wciągającą historią o odkupieniu, której autor zadaje wiele pytań na temat ciągłości powołania, odpowiedzialności za winy przodków, pracy nad samym sobą czy też tolerancji, będącej początkiem drogi ku doskonałości.
Dwóch bliźniaków - Seana i Erica Gabrielsonów, paleontologa i fizyka - wybrano spośród tysięcy jako pierwszych podróżników w czasie. Jeden ma przenieść...
Kiedy ludzie przybyli na planetę Majipoor, na trzech kontynentach mieszkała nieliczna populacja tubylczych istot, Metamorfów. Ludzie szybko spacyfikowali...