Recenzja książki: Siostrzyca

Recenzuje: Kasia Pessel

Wielka posiadłość, zagubiona gdzieś w Nowej Anglii, z ogromnym domem, zamieszkiwanym tylko przez kilka osób i dwójkę dzieci - krewnych właściciela. Wydawałoby się, że opowieść zaczyna się jak wiele innych, ale w tej od początku zwraca uwagę niesamowita atmosfera. Nie jak z horrorów, lecz raczej z opowieści grozy, w których wydarzenia nie toczą się szybko, ale za to każde słowo, ruch, gest są naznaczone specyficzną aurą bliżej nieokreślonego niepokoju. Chociaż brak jest tu drastycznych scen, napięcie odczuwamy od pierwszej do ostatniej strony. Raz jego poziom rośnie, raz opada, lecz zawsze czytelnikowi dane jest je odczuwać. Podczas lektury stale gdzieś w tle znajduje się potężne domiszcze - może nie określone do końca co do kształtu, ale spowite w mgłę niesamowitości. Domiszcze, które na równi z postaciami ludzi jest bohaterem snutej opowieści, jednym z wielu detali, podkreślających atmosferę i jednocześnie wtapiającym się idealnie w scenerię.

 

Pierwszym, co można zauważyć już na pierwszych stronach książki, są neologizmy, wbrew pozorom zrozumiałe od razu, bo tworzone na podstawie słów znanych. Z czasem ma się wrażenie, że bohaterka posługuje się własnym językiem, wykreowanym tak, by jak najlepiej oddawał to, w jaki sposób postrzega otaczający ją świat i jak odbiera jej osobę otoczenie. Dlaczego właśnie ona nie ma prawa do nauki? W domu, w którym mieszka, znajduje się ogromna biblioteka z bogatym księgozbiorem, jednak jest ona dla niej miejscem zakazanym. Co złego kryje się w czytaniu, że jest ono objęte zakazem obowiązującym tylko dla jednej osoby? Podczas, gdy brat uczęszcza do szkoły, siostra nadal jest odseparowana od wiedzy, jednak to, co stanowi tabu, kusi swoją niedostępnością. Wystarczy odrobina sprytu i odpowiedni kamuflaż, by to, co miało pozostać w ukryciu, znalazło się w zasięgu ręki, a raczej - oczu. Dla Florence słowo pisane jest owocem zakazanym. Nie jedynym zresztą, ukrywa się przed nią wiele spraw, jakby naszą bohaterkę celowo odsuwano ją od zewnętrznego świata. Jednak bystra dziewczynka, niepostrzeżenie dla otoczenia, staje się bystrym obserwatorem, ze strzępów informacji tworzy obraz rzeczywistości, w której żyje. Tylko czy jest on prawdziwy, czy też zafałszowany emocjami innych i jej odczuciami?

 

Nie zawsze z fragmentów da się stworzyć całość, a braki mogą pozostać niezauważone, jeżeli się nie wie, jak powinien wyglądać efekt końcowy. Jaką tajemnicę skrywa przeszłość rodziny? Nikt z dorosłych nie zna szczegółów wydarzeń sprzed laty, a jedyna osoba, która posiada wszystkie elementy układanki, jest postacią, która zdaje się celowo pozostawać w oddaleniu od osieroconych dzieci. Dlaczego jedyny krewny unika kontaktu z sierotami, co nim kieruje, co odpycha go od bliskich? Czasem utrzymanie sekretu wymaga zawarcia sojuszu, niepewnego co do trwałości, ale jedynego możliwego, jednak co kieruje drugą stroną? Chęć pomocy w zdobywaniu wiedzy czy może niespodziewany sprzymierzeniec ma o wiele więcej do ukrycia?

 

Czy prawdziwe zagrożenie pojawiło się w życiu Florence i jej brata? A może to tylko wyobraźnia, pobudzona lekturą, kreuje wizje niebezpieczeństwa? Co jest prawdą, a co mroczną fantazją dziecka wychowanego z dla od rówieśników, w ściśle kontrolowanym otoczeniu? A może to, co wydaje się tylko wytworem wybujałej fantazji, jest prawdą?

 

Powieści gotyckie były prekursorami dzisiejszej literatury grozy, a Siostrzyca doskonale nawiązuje do najlepszych historii tego gatunku, jednocześnie zachowując oryginalność i niepowtarzalność. Wrażenie nieuchronności tragedii jest splecione z tajemnicami, których rozwiązanie jest jednocześnie wstępem do kolejnych zagadek. Autor nakreślił fabułę w taki sposób, by czytelnik kluczył pomiędzy możliwymi odpowiedziami, a gdy wydaje się, że rozwiązanie już rysuje się na horyzoncie, kolejny punkt zwrotny historii odsyła wcześniejsze domysły do kosza. Pozory czasem są bardziej realne od rzeczywistości, nieprawdopodobnej, ale prawdziwej. Nie każda książka musi zaczynać się od "trzęsienia ziemi" lub równie spektakularnych katastrof, by napięcie zaistniało i stale rosło. Czasem wystarczy dobrze przemyślany pomysł na opowieść i bohater, który od początku do końca potrafi przykuć uwagę odbiorcy, by w finale pokazać, na co tak naprawdę go stać w obronie tych, na których mu zależy.

Kup książkę Siostrzyca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Siostrzyca
Autor
Książka
Siostrzyca
John Harding
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy