Recenzja książki: Simon Peppercorn

Recenzuje: Kasia Pessel

Bycie marzycielem we współczesnym świecie nie jest łatwe. Wtedy, gdy odpływa się do krainy, gdzie smoki, pojedynki rycerskie i magia są codziennością, czas się nie liczy. Niestety, nad głową pojawia się zawsze ktoś, kto przywołuje do realności. Jednak nadchodzi dzień, kiedy to, co wydawało się tylko snem lub iluzją, staje się rzeczywistością. Nagle odkrywa się umiejętność czarowania, zamieniania zwykłej gałązki w różdżkę, nasz pies staje czarownikiem, a nawet zwykły kamień może okazać się czymś więcej, niż tylko kawałkiem skały. Jest i coś jeszcze: znani nam koledzy ze szkolnych ławek są w takiej samej sytuacji jak my. Wspaniały prezent urodzinowy, ale... No właśnie - jest też "ale". Magiczna wiedza nie może być używana ot, tak sobie, i w złych zamiarach. Nie znikają także problemy dnia codziennego: złośliwi koledzy, "trudni" nauczyciele, szkoła - te istnieją nadal, nawet, jeżeli rozpoczęły się właśnie wakacje. Życie dwunastolatka mającego dostęp do magicznej rzeczywistości nie jest łatwe, a przed nim jeszcze podróż, która może zmienić bardzo wiele.

 

Niestety - jedno ugryzienie zmienia całą sytuację. Trzynaście dni - "aż" lub "tylko" trzynaście dób - dzieli Simona Peppercorna od stania się wilkołakiem. Dokładnie po tym czasie będzie miała miejsce pełnia księżyca i jedynie kamień filozoficzny może pomóc w tym, by chłopiec nie przeobraził się w bestię. Jest i prostsze wyjście: skorzystanie z pewnego kryształu znajdującego się na wawelskim wzgórzu. Jednak natychmiastowe przeniesienie się i użycie jego właściwości spowodowałoby zbytnie wyczerpanie sił magicznych chłopca. Wybór niełatwy, ale dla Simona życie bez wstępu do magicznego świata nie wchodzi w grę. Decyduje się on podjąć się ryzyko i ruszyć wraz kolegami na wyprawę, której celem ma być Kraków.

 

Magiczna przestrzeń nie jest miejscem bardzo przyjaznym, są w nim złe gobliny, wiedźmy i ktoś, komu zależy, by młodego czarodzieja porwać. Czy ów ktoś ma coś wspólnego z napaścią zakończoną ugryzieniem? Co jeszcze może wydarzyć się w tej jedynej w swojej rodzaju wędrówce? W książce Wendella Speera nie ma łatwych odpowiedzi i moralizatorskiego tonu, nie jest to również kolejna kopia Harry'ego Pottera. Czytający wkraczają do świata, gdzie dobro i zło walczą między sobą, stosując nie zawsze czyste zagrania, a każdy czyn pociąga tu za sobą określone reperkusje. Przyjaźń, pierwsze zauroczenia i niepewność, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto tylko go udaje. Trochę słodyczy, trochę gorzkich nut, lecz przede wszystkim niesamowite perypetie na tle średniowiecznych zamków, rycerzy i czarnoksiężników, gdzie wszystko może się wydarzyć.

 

Dzięki przebiegowi akcji, obfitującej w pojedynki, walki, jak również w zabawy, czasem - potknięcia, a czasem - sukcesy, czytelnicy mają zapewnioną emocjonującą lekturę, w której nie wiadomo, co wydarzy się po kolejnym machnięciu różdżką lub kto wyłoni się, odczarowany, z kamienia. Wbrew pozorom nie jest to naiwna historia przeznaczona wyłącznie dla dzieci, można odnaleźć w niej wiele płaszczyzn, a fabuła o magii i czarach nie wyklucza zainteresowania także starszych czytelników. Historia ta wcale nie jest oderwana od codziennej rzeczywistości, przedstawia te same problemy, jedynie w innych okolicznościach, nie ucieka od trudnych kwestii, takich jak śmierć, ale i od pokazania jasnych stron życia, czyli przyjaźni i wsparcia bliskich. Zaletą książki jest również wplecenie w fabułę legendarnych postaci - tak tych z zachodniej, jak i z polskiej literatury, postaci historycznych oraz umiejscowienie finału fabuły w Krakowie.

Kup książkę Simon Peppercorn

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Simon Peppercorn
Książka
Simon Peppercorn
Wendell Speer
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy