Udany związek małżeński to taki, w którym każda ze stron stara się dać z siebie jak najwięcej dla wspólnego dobra. By jednak móc sprostać oczekiwaniom partnera, konieczna jest umiejętność akceptacji bagażu doświadczeń, wniesionych przez niego do związku. Książka „Seks zaczyna się w kuchni” jest poradnikiem, w którym Kevin Leman przekonuje o słuszności powyższych przemyśleń. W tym celu zaprasza czytelnika właśnie... do kuchni.
Rozważania autora – męża i ojca, doradcy małżeńskiego i rodzinnego oraz psychologa – rozpoczynają się od przytoczenia scenki rodzajowej, doskonale znanej każdemu (a może każdej?) z nas: piątkowy wieczór, kuchnia wypełniona stosem brudnych naczyń, wreszcie – zdziwienie żony widokiem… pustego i czystego zlewu! Która z nas nie chciałaby doświadczyć takiego widoku! Szczęście uśmiechnęło się do żony i matki bardzo zapracowanej rodziny. Odwagi! Nikt nie powiedział, że nie uśmiechnie się również do Ciebie!
Już na wstępie czytelnik przekonuje się, że… seks zaczyna się w kuchni. I wcale nie chodzi o realizację przysłowia: „przez żołądek do serca”. Sprawa opiera się na tym, co jest najważniejsze i najgłębsze: drugi człowiek – partner, jego potrzeby, zamiłowania, marzenia i dążenia. Przemyślenia autora zostały oparte na przykładach konkretnych, zaczerpniętych z życia.
Zastanawiając się nad przyczynami kryzysu małżeństwa i rodziny, Kevin Leman wymienia społeczny zamęt, niewłaściwe wzorce, zbyt wcześnie zawierane związki, a także brak fundamentalnych wartości (wszystko to rzutuje na rodzinną codzienność, utrudniając właściwe wychowywanie dzieci). By poprawić istniejący stan rzeczy, autor dokonuje analizy charakterologicznej. Wylicza następujące typy: przyciągacz uwagi, dyktator, męczennik, rozkoszniś, poszukiwacz marchewki, retretysta oraz mściciel. Zadaniem czytelnika jest dopasować współmałżonka (obecnego lub przyszłego) do odpowiedniego typu. Osiągnięty wynik pomoże zrozumieć jego problemy i zachowania. Całości dopełniają pouczenia dotyczące likwidacji przeszkód w zakresie wzajemnego porozumiewania się oraz zachęta do okazywania uczuć.
Wraz z autorem czytelnik dochodzi do wniosku, że w dobrym związku nie może zabraknąć rozmów prowadzących do rozwiązywania problemów w sposób zgodny (liczy się więc nie tylko ilość, ale przede wszystkim - jakość konwersacji), akceptacji siebie nawzajem, a także zaspokajania seksualnych potrzeb partnera. Podane ćwiczenia („Dosyć słów, czas na czyny!”) pomogą w realizacji zamierzeń.
Książka „Seks zaczyna się w kuchni” została napisana językiem przystępnym i ciekawym. Pełniąc rolę poradnika, zawiera rady konkretne i rzeczowe. Przeznaczona jest przede wszystkim dla małżonków, którzy (oby tak się stało!) zaczerpną z niej przydatne rozwiązania. Skorzystają z oferty również ci, dla których małżeństwo stanowi bliższą lub dalszą przyszłość. Po lekturze czytelnik z pewnością utwierdzi się w przekonaniu, że „miłość jest codzienną decyzją”. I o to właśnie chodzi.
Czy znacie tę kobietę? Jej życiowe motto to spokój za wszelką cenę. To kobieta, która bierze na siebie więcej, niż jest w stanie unieść....