Rosie Rushton – autorka, która produkuje książki dla dorastających dziewczyn – proponuje tym razem powieść zaskakującą. Pierwsze zaskoczenie funduje zresztą pomysłodawca okładki. Cukierkowy róż i dziewczyna z wielkim bukietem kwiatów – takie zestawienie sugeruje lekturę lekką, łatwą i przyjemną. Tymczasem w „Sekretach i miłości sióstr Dashwood” sporo jest tematów trudnych, przykrych i niewygodnych. Rushton, która od motywów życiowych kłopotów nigdy w książkach nie stroniła, teraz prezentuje ich esencję, tak, że treść kontrastuje z okładką i tytułem.
Bohaterkami książki są trzy siostry – siedemnastoletnia Ellie, szesnastoletnia Abby i trzynastoletnia Georgie. Rodzice dziewczyn rozwiedli się – ojciec odszedł do młodszej kobiety, która ma bzika na punkcie zdrowego życia. Jednak prawdziwe kłopoty zaczynają się wtedy, gdy ojciec po ataku serca umiera, a jego partnerka… dziedziczy dom, w którym wychowały się siostry Dashwood. To pierwsza część fabuły. Drugą część stanowi kwestia kolejnych miłostek i nieprzemyślanych zachowań postaci. Tu pojawi się żądanie „dowodu miłości”, niewdzięczna rola przyjaciółki, która ma pomóc komuś w zdobyciu chłopaka – i wiele, wiele innych tematów już znanych i w powieściach dla dziewcząt powracających często. Tym razem taryfy ulgowej dla bohaterów nie ma. Rosie Rushton stara się dotrzeć do swoich młodych odbiorczyń, udowadniając, że rozumie ich świat. Jednym ze słabszych punktów jest tutaj kreacja Pandory – drugiej żony ojca. Skumulowały się w niej wszelkie możliwe negatywne cechy, natomiast wyjście z trudnej sytuacji – sposób na uporanie się z niemiłą osóbką – polega na… zapomnieniu o niej, wyrzuceniu jej z myśli i z pamięci. Trudno sobie wyobrazić takie rozwiązanie w rzeczywistości. Fakt, że siostry nie mają kiedy zastanawiać się nad zawiłościami tego świata, skoro zajęte są podbojami miłosnymi.
I tu autorka odeszła od konwencjonalnych pomysłów: nie ma tu wielkich zauroczeń ani ogromnych uczuć: to, co rodzi się między nastolatkami jest niedookreślone, niepewne, trudne i pełne konfliktów – dotąd zwykle powieści tego rodzaju fundowały odbiorczyniom romantyczne i wzniosłe historie. Bohaterki „Sekretów i miłości sióstr Dashwood” będą musiały zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, zanim odnajdą prawdziwe szczęście. Każdy rozdział rozpoczyna się krótką złotą myślą – sekretem dotyczącym miłości, następnie rozwijanym w opowieści. Zbiór porad wpisany w powieść z pewnością dotrze do czytelniczek, lepiej niż notatki z czasopism młodzieżowych. Jednocześnie stanowi to pewne uproszczenie i poszerza grono odbiorczyń, nie pozostawia też niedomówień. Rosie Rushton postawiła na wychowywanie dorastających dziewczyn, kamuflując zamiary dzięki atrakcyjnej i pełnej emocji historii.
„Sekrety i miłość sióstr Dashwood” to powieść rozrywkowa i intryga okazuje się w niej znacznie ważniejsza niż estetyczne walory tekstu. Przypomina raczej seriale dla młodzieży – choć o zwiększonym poziomie goryczy i stałej obecności tematów trudnych. Na tego typu publikacje zapotrzebowanie jest sporo, a Rosie Rushton dała się już polskim czytelniczkom poznać jako autorka, która mocno dynamizuje fabułę, przez wprowadzanie i rozwijanie wielu zróżnicowanych tematycznie wątków. Uderza w daleką od sielankowej wizję adolescencji – więc na jej książki jest spory popyt. Powieść, którą proponuje Akapit Press stanowi udany mariaż lekkości gatunkowej z tematyką pełną motywów do niedawna w literaturze czwartej tabuizowanych. Trzeba przyznać, że Rushton uatrakcyjnia swoje książki i unika schematyzmu – znajdzie zatem jej powieść wielu amatorów.
Izabela Mikrut
Każdy mógłby pozazdrościć Emily. Jest ładna i zdolna.Jest też wyjątkowo utalentowaną tenisistką. Ma wszystko,czego zapragnie - albo też tak się wydaje...
Rodzice, ach rodzice... Są niereformowalni. Obciach i tyle!Chelsea wstydzi się ojca, który handluje zupą z furgonetki. Mało tego! "Autobar" parkuje...