Krwawy rys historii
Czym jest wiara – czy tylko przejawem pamięci zbiorowej i wspomnień przeszłego koszmaru? Czy geny zła mogły przeniknąć do rodzaju ludzkiego, sprawiając, że osoby je posiadające obdarzone są wielkim talentem, inteligencją i charyzmą, ale także skłonnością do okrucieństwa? Wystarczy przytoczyć przykład Cromwella, Napoleona czy Hitlera, by pojawiły się wątpliwości co do złożoności cech przywódczych i ich powiązań z okrucieństwem. Teoria głosząca, że przyczyn okrucieństwa można szukać w skomplikowanych ścieżkach ewolucji, jest ryzykowna, ale nie można jej beztrosko odrzucić.
To prawdopodobieństwo dziedziczenia genów zagłady (których dominacja jest warunkowana oczywiście także innymi czynnikami) sprawia, że książka Toma Konxa „Sekret Genezis” jest tak przerażająca. Jeśli dodamy do tego pradawne wierzenia, ofiary składane z ludzi, archeologiczne znaleziska i grupę całkiem współczesnych morderców-sadystów, to otrzymamy powieść mocną, wciągającą z wręcz diabelską siłą rażenia. Geniusz autora wyraża się nie tylko w doskonałym warsztatowo pisarstwie, ale też atmosferze zła, tajemnicy i lęku, która unosi się nad książką.
W tureckim Kurdystanie grupa archeologów prowadzi wykopaliska w Göbekli Tepe. Odkryty kompleks sakralny pochodzący sprzed dwunastu tysięcy lat kryje w sobie wiele zagadek - jak choćby tę, że około ośmiu tysięcy lat p.n.e. cały obszar został ukryty głęboko pod ziemią. Czy miało to uchronić Göbekli Tepe przed inwazją z zewnątrz, czy też zapobiec wydostaniu się czegoś na zewnątrz? Postęp prac i kolejne zaskakujące odkrycia rodzą pytania, a nagła śmierć kierownika wykopalisk pozwala podejrzewać, że komuś zależy na tym, by miejsce pozostawało w nienaruszonym stanie.
W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii Alan Greening będzie długo przeklinał swoje pijaństwo na Covent Garden i noc spędzoną wśród gorących i chętnych kobiet. Powrót do domu okazał się bowiem koszmarem i prawdziwą drogą przez piekło. W Muzeum Benjamina Franklina Greening natyka się na zakrwawionego starca z wygolonymi włosami, pokiereszowanym językiem w dłoni i żydowską gwiazdą Dawida (a właściwie pieczęcią Salomona) wykarbowaną na całym ciele.
Ten koszmarny incydent zapoczątkowuje serię rytualnych mordów, z których każdy świadczy o wyjątkowym sadyzmie i psychotycznej osobowości sprawców. Śledztwo prowadzi nadkomisarz Scotland Yardu Forrester, a tropy nieuchronnie wiążą się z odkrytym w Göbekli Tepe kompleksem.
Sekret ukryty w wykopaliskach pragnie zgłębić też Rob Luttrell, dziennikarz londyńskiej gazety, a wizyta w Turcji ma stanowić miły odpoczynek po irackich bombach. Tyle tylko, ze relacja z wykopalisk szybko przeradza się w senny koszmar ociekający starożytną krwią. Wraz z archeologiem, ponętną i inteligentną Christine, Luttrell prowadzi pogoń za uciekającymi tropami przeszłości.
Nasi bohaterowie trafiają na samopszę, czyli najstarszą na Ziemi odmianę pszenicy, podważają dotychczasowe poglądy naukowe dotyczące rozwoju cywilizacji, poznają makabryczne wierzenia - takie jak ahl-e hakk, alawizm czy jazydyzm, nazwane kultem aniołów…Oraz - odnajdują raj. Cena za doskonały reportaż i rewolucyjne teorie jest straszna, a gra toczy się o życie wielu ludzi, w tym także córki Roba.
Czy Göbekli Tepe to rzeczywiście dom przodków „synów dzbana”, czyli bezpośrednich potomków Adama? Co wspólnego z morderstwami ma osiemnastowieczny klub Hellfire i „Czarna Księga”? Odpowiedź możemy znaleźć tylko w mrokach historii. No, i oczywiście w książce Toma Knoxa. „Sekret Genezis” jest jednym z najlepszych thrillerów z rysem przeszłości w tle, z jakimi się zetknęłam. Trzyma w napięciu do ostatnich stron, autor nie szczędzi nam makabrycznych szczegółów, ale wszystko to świadczy wyłącznie o niezwykłym talencie Knoxa. Fakt, że większość pojawiających się archeologicznych i religijnych informacji opiera się na faktach, dodatkowo pobudza wyobraźnię. Nie ma bowiem nic straszniejszego od prawdy, a Knox sprytnie tę wiedzę wykorzystuje. Ku naszemu przerażeniu zresztą…
Kłamstwo, dla którego warto zabić. Prawda, dla której warto umrzeć. Gdy w jaskini na Saharze zostają odnalezione zwłoki słynnego historyka...