Po emocjonujących wydarzeniach, jakie rozegrały się między Ruby i Jamesem w pierwszym tomie trylogii Maxton Hall wiele czytelniczek z pewnością z niecierpliwością wyczekiwało kolejnych rewelacji, jakie przygotowała autorka, Mona Kasten. W tomie drugim, Save you, oczywiście na plan pierwszy wysuwają się Ruby, James i ich walka o miłość i stworzenie stabilnego związku, ale dużo więcej uwagi niż w tomie pierwszym poświęciła pisarka także rodzeństwu głównych bohaterów. Zdecydowanie więcej dowiadujemy się bowiem o Lydii i Ember, a akcja powieści ani na moment nie zwalnia.
Z Ruby i Jamesem spotykamy się w momencie, gdy ich związek rozpadł się na drobny mak. Ruby barykaduje się w swoim pokoju i dosłownie odchorowuje rozstanie. James zatraca się w używkach – alkoholu i narkotykach – by zagłuszyć ból, jaki spadł na jego barki nie tylko po bezsensownym pocałunku z byłą dziewczyną, który doprowadził do zerwania z Ruby, ale przede wszystkim cierpienie związane z nagłą śmiercią matki. Emocje buzują w młodych ludziach. James kocha Ruby, a Ruby kocha Jamesa, jednak to, co się wydarzyło, wydaje się dzielić ich bez reszty. Ruby i James muszą przepracować swój ból, zrozumieć, co najbardziej się dla nich liczy i szczerze porozmawiać.
Obok perypetii Ruby i Jamesa Mona Kasten zarysowała losy Lydii Beaufort. Siostra Jamesa, jak czytelnicy wiedzą z pierwszego tomu, jest w ciąży ze swoim nauczycielem, Grahamem Suttonem. Dziewczyna ukrywa przed światem swój stan, wie o nim początkowo tylko Ruby. Autorka w interesujący sposób opisuje zmagania dziewczyny, która musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Lydia nie jest gotowa powiedzieć o ciąży Grahamowi i jednocześnie zdaje sobie sprawę, że w ten sposób skazuje się na samotne macierzyństwo. Dziewczyna jest bardzo zagubiona, z tęsknotą patrzy na cele, których nie uda jej się zrealizować, jak chociażby na plan studiowania w Oksfordzie. Jednocześnie rodzi się w niej poczucie odpowiedzialności za nowe życie, jakie w sobie nosi. I chociaż sama nie jest jeszcze gotowa tego przed sobą przyznać, zmiany, jakie w niej zachodzą, przygotowują ją do bycia pełną zaangażowania mamą.
Na kartach powieści sporo miejsca poświęcono Ember, młodszej siostrze Ruby. Ember to blogerka, zafascynowana projektowaniem dla siebie ubrań w rozmiarze XXL. Blog odnosi sukcesy, a Ember udaje się przekonać Ruby, by zabierała ją na szkolne, organizowane z wielką pompą imprezy. A na imprezach tych wszystko przecież może się zdarzyć...
Save you to dynamiczna, pełna zwrotów akcji kontynuacja powieści Save me, której recenzję mogliście przeczytać już w naszym serwisie. Bohaterów przedstawiać już nie trzeba, zatem autorka mogła skupić się na rozwoju wypadków i analizie ich uczuć. A tych w powieści pojawia się naprawdę wiele i są to emocje skrajne. Jest złość, rozgoryczenie, wręcz nienawiść. Pojawiają się smutek, rozczarowanie i zawód. Jednak po czasie, nieśmiało, zza horyzontu wyjrzy nadzieja. I to ona skieruje bohaterów na ścieżki przebaczenia i kolejnej szansy. Miłość wisi w powietrzu, ogarnia Ruby i Jamesa, ale nie omija też postaci drugoplanowych.
Książka Mony Kasten kierowana jest przede wszystkim do nastoletnich czytelniczek, które miały już okazję przeczytać tom pierwszy. Część druga, zdecydowanie bardziej dynamiczna niż Save me, także kończy się w zaskakujący sposób. W zasadzie wydaje się, że wszystko trafiło już na właściwe tory, że teraz bohaterowie będą już tylko żyli długo i szczęśliwie. Jednak autorka przygotowała sporą niespodziankę, którą rozwikła zapewne w ostatniej części trylogii, Save us.
Jude Livingston straciła wszystko: oszczędności, dumę i marzenia o karierze aktorskiej. Załamana, przeprowadza się do brata do Woodshill, a tam spotyka...
Wyczekiwana kontynuacja miłosnej historii Rosie - młodej i ambitnej dziennikarki muzycznej oraz fascynującego perkusisty Adama, który mierzy się z ograniczeniami...