Boskie namiętności
Wiele eonów temu Apollo i Zeus spacerowali po Tebach i dyskutowali na temat ludzkiej rasy. Zeus utrzymywał, że ludzie są „ziemskim szczytem perfekcji”, Apollo zaś chciał ich jeszcze udoskonalić. Jego przechwałki i pewność, że taki eksperyment się uda, doprowadziły do powstania nowej rasy – Apollitów, zrodzonych z samego Apolla i nimfy. Z racji tego, iż dzieci Apolla przewyższały ludzi nie tylko intelektem, urodą i siłą, ale i agresywnością, Zeus wypędził ich na Atlantydę, gdzie - jak miał nadzieję - ta dążąca do przejęcia władzy na Ziemi rasa, miała żyć w pokoju.
Nękani przez Apollitów Grecy postanowili posłużyć się podstępem, by zmusić Apolla do wstawienia się za nimi. Wybrani najpiękniejszą kobietę wśród ludzi, Ryssę, żeby uwiodła boga i stała się jego kochanką. Z tego związku narodził się syn, lecz kiedy królowa Apollitów usłyszała tę wiadomość, wpadła w furię i kazała zamordować matkę i dziecko, pozorując atak dzikich zwierząt. W odwecie Apollo wygnał stworzoną przez siebie rasę spod słońca i nadał im zwierzęce cechy – kły i wyostrzone zmysły. Dodatkowo, by przeżyć, muszą oni co kilka dni żywić się własną krwią.
Żyjący trzy razy po dziewięć lat Apollici w dwudzieste siódme urodziny umierają straszliwą śmiercią. Niektórzy z nich popełniają wcześniej samobójstwo, inni zaś… żerują na ludzkich duszach, by przetrwać i stają się Daimonami. Jedynie Mroczni Łowcy, służący Artemidzie, są w stanie ich wytępić, choć, jako również pozbawione duszy istoty, nie mogą ich zabić.
Ten wstęp nie jest, wbrew pozorom, nową wersją mitologii, lecz historią, na której Sherrilyn Kenyon oparła swoja książkę „Rozkosze nocy”. Niestety, mimo świetnie zapowiadającej się fabuły, znacznie odstającej od książek w stylu „Zmierzchu” Stephenie Meyer, dostajemy banalną opowieść z marnymi dialogami, przesyconą seksem i pożądaniem.
Bohaterka, Amanda to księgowa, tęskniąca za spokojnym, zwykłym życiem. Niestety, przy zwariowanej rodzince, zajmującej się magią, okultyzmem i wampirami oraz demonami, nie zawsze jest to możliwe. Dopiero co wystraszyli jej chłopaka, a teraz jeszcze zostaje omyłkowo wzięta za swoją siostrę i porwana przez Desideriusa. Budzi się, uwięziona, przykuta kajdankami z kuźni Hefajstosa do pewnego przystojnego i umięśnionego mężczyzny.
Tu właściwie kończy się nieźle zapowiadająca się (dla fanów tego gatunku) historia, bo zamiast dalszego rozwoju rozpoczętych wątków, większość z czterystu stron książki wypełnia seks bądź fantazje na jego temat.
Nie bez znaczenia jest fakt, że ów mięśniak uwięziony z Amandą to Mroczny Łowca, który od dwóch tysięcy lat walczy z Daimonami. Akt brutalnej zdrady uczynił z Kyriana z Tracji, hołdującego niegdyś wyłącznie swym namiętnościom, Władcę Nocy, zawieszonego pomiędzy światami. Nie zazna on ani spokoju, ani wytchnienia (co nie przeszkadza mu w doświadczaniu cielesnych rozkoszy), dopóki nie odnajdzie kobiety, która go nie zdradzi. Czy Amanda będzie tą jedną, jedyną? Czy połączy ich – oprócz dobrego seksu - także miłość?
„Rozkosze nocy” udzielą Wam odpowiedzi na powyższe pytania, dając jednocześnie przykład tego, jak bardzo można rozwlec historię, która powinna zakończyć się gdzieś koło setnej strony. Przyznam, że nie umiem nawet wskazać potencjalnego odbiorcy tej powiastki. Z pewnością nie jest to książka dla nastolatek, dla których sam pocałunek Belii i Edwarda Cullena w „Zmierzchu” był szczytem marzeń. Tu Amanda i Kyrian kochają się gdzie popadnie, a gorąca gra wstępna ma miejsce nawet przy szpitalnej kostnicy. Bardziej doświadczone kobiety zaś, pod warunkiem, że po książkę sięgną, odłożą ją raczej po kilku pierwszych rozdziałach.
To niezdecydowanie autorki – czy pisać dla nastolatek słodką powiastkę o miłości, czy erotyk pełen magii, sprawia, że „Rozkosze nocy” są pozycją nietrafioną, niedopracowaną, wywołującą ból głowy od natłoku bohaterów przewijających się przez kolejne strony. Z całą pewnością nie jest to najlepsza książka Sherrilyn Kenyon i pozostaje tylko mieć nadzieję, że kolejne pozycje z serii „Mroczny Łowca” nie będą wołały tak głośno o pomstę do… Zeusa!
Skazany na wieczne potępienie wojownik poświęci swą demoniczną duszę dla ukochanej. Czy ona poświęci to, co dla niej najcenniejsze, dla nieśmiertelnego...
Talon był celtyckim wojownikiem, którego przeklęli starożytni bogowie. Po tym, jak zamordowano jego siostrę, Talon, umierając, zawarł pakt z boginią...