Hiena zawsze pozostanie hieną
Fred i Amelia Hardzi. Dwoje Brytyjczyków. Tak naprawdę to dwoje nieostrożnych Anglików, zjedzonych podczas safari przez wygłodniałe krokodyle. Miejsce po nich nie pozostało jednak puste. Nie tyle pozostali w czyjejś pamięci, co ktoś przyjął ich imiona i wcielił się w ich role. Choć może to budzić zdziwnienie, tymi „ktosiami" są hieny: Spot i Sue. Rezolutne zwierzaki, które opanowały język angielski i korzystając z nadarzającej się okazji, zapragnęły innego życia. Jako Fred i Amelia hieny trafiają zatem w okolice Londynu, by poznać smak życia w europejskiej metropolii. I skutecznie ukryć się wśród ludzi. A może raczej wtopić się w tłum?!
Hiena, która chce mieszkać w domu na przedmieściach, musi nauczyć się dwóch rzeczy: ludzkiego języka i poruszania się na dwóch nogach. Inaczej może mieć najróżniejsze kłopoty z sąsiadami.
Szalona historia? Owszem, całkiem szalona - i do tego mocno fantastyczna. Zabawna, miejscami - przekorna, chwilami - pouczająca. Pozwalająca spojrzeć na otoczenie trochę inaczej. Zobaczyć nas - ludzi, okiem mniej popularnych „braci mniejszych”. Stawiająca w nowym świetle rzucaną czasami uwagę, że ktoś wygląda lub zachowuje się jak hiena, żyrafa, chomik, świnia. Sugerująca, że tak naprawdę wśród ludzi żyje sporo świetnie ukrywających się zwierząt.
Wartka akcja, humor, niebanalni bohaterowie, wesołe ilustracje - historyjka o Hardych może się podobać. Jest skierowana przede wszystkim do dzieci, najlepiej już tych potrafiących samodzielnie czytać. Litery są odpowiednio duże, ciekawsze frazy są wyróżnione inną czcionką, wytłuszczeniem, kursywą. Ilustracje często uzupełniają tekst na różne, urozmaicone sposoby. Książka jest ciekawie zaprojektowana.
Rodzinka Hardych to opowieść o byciu innym, o trudach asymilacji, o przyjaźni, o życzliwości, szukaniu swojego miejsca w świecie. O tym, że nie jest łatwo dostosować się do innych. Mówi również co nieco o zwyczajach hien, ukazując je w mniej stereotypowym niż zwykle świetle. Jest zabawną, rozrywkową lekturą - w sam raz na letnie upały. Brytyjczycy mają spore doświadczenie w tworzeniu opowieści ze zwierzęcymi bohaterami w rolach głównych (chociażby słynny peruwiański miś Paddington). Teraz do ich grona dołącza - miejmy nadzieję, że na stałe - sympatyczna rodzina zawsze wesołych hien.
Wrodzona uprzejmość rodu Hardych sprawia, że coraz więcej życiowych rozbitków szuka u nich schronienia. Baran Roger, pudlica Fifi, a nawet zblazowana...
Rodzinka Hardych może wydawać się całkiem zwyczajna, ale tak naprawdę ukrywa wielką tajemnicę! Nadszedł czas wakacji. JUPI! Hardzi wybierają się na kemping...