Motyw podróży w czasie pojawia się w bardzo wielu publikacjach – zarówno w powieściach kierowanych do dorosłych, jak i do młodych czytelników. Zabieg ten jest jednak tym ciekawszy, im większa przepaść technologiczna, kulturowa czy światopoglądowa dzieli światy i epoki, pomiędzy którymi podróżują bohaterowie. Książka Franziski Gehm Rodzina Pompadauz. Purkająca świnia z obwisłym brzuchem to pierwsza część kierowanej do starszych dzieci serii przygód młodych i dorosłych amatorów czasoprzestrzennych wojaży.
Jest rok 1912. Do hotelu „Piękne Chwile”, mieszczącego się na wzgórzu w mieście Rippelpolde, zjeżdżają się goście. Dzień zapowiada się spokojnie i raczej nudnawo. Nic nie zwiastuje tego, że drugi kwietnia będzie datą, która właścicielowi, pracownikom i gościom hotelu zapadnie głęboko w pamięć. Jednak tajemnicza burza i pojawiająca się znikąd błyskawica przenoszą mieszkańców hotelu o dziewięćdziesiąt dziewięć lat w przyszłość. Rippelpolde w roku 2011 jawi się bohaterom jako miejsce, którego właściwie z żadnej strony nie poznają. Ludzie, których znali, dawno już odeszli, a nowi mieszkańcy niewiele wiedzą o przeszłości miasteczka. Powrót do roku 1912 wydaje się zatem sprawą priorytetową.
Najciekawszymi bohaterami książki Franziski Gehm są Kasmiranda Pompadauz, córka Augusta Pompadauz, właściciela hotelu, Jonni „Piekielna Ręka”, syn pokojówki, Melusine, córka gości hotelowych oraz Milford, „chłopiec z przyszłości”. Oprócz dziecięcych bohaterów w powieści pojawia się, oczywiście, całe mnóstwo dorosłych postaci – od właściciela, pracowników i gości hotelu poczynając, przez posterunkowego Knorpla, a na współczesnych mieszkańcach Rippelpolde kończąc. Oczywiście nie można zapomnieć także o cesarzowej Ingeborg – wielkiej, komicznej i bez przerwy purkającej świni z obwisłym brzuchem.
Mając przed sobą taką plejadę najprzeróżniejszych postaci, dodając do tego niesamowitą podróż w czasie i okraszając całość dodatkowo niezwykle ciekawą intrygą, w którą angażują się, oczywiście, najmłodsi bohaterowie powieści, z dużą dozą pewności stwierdzić można, że proponowana przez Franziskę Gehm książka jest dobrą propozycją na przyjemne spędzenie popołudnia. Akcja książki rozwija się bowiem błyskawicznie. A kiedy już pędzi niemal na złamanie karku, wiele niespodziewanych sytuacji nie tylko może, ale wręcz powinno się zdarzyć. I w rzeczywistości tak też się dzieje. Bohaterowie książki, gnani pragnieniem powrotu do swoich czasów, czynią wszystko, by ponownie ujrzeć w kalendarzu rok 1912. Nic nie jest w stanie stanąć im na drodze. Nawet zatwardziały dyrektor fabryki kiełbasy.
Dodatkowym "smaczkiem" są w książce liczne żartobliwe dialogi, sytuacje oraz obecność pociesznej, tłustej świni. Dowcipy nie są jednak banalne i głupawe – przeciwnie, prezentowane z przymrużeniem oka sytuacje wywołają nieraz u czytelnika niekontrolowane wybuchy śmiechu. Na pochwałę zasługuje także "czarny" dowcip, w którym Melusine, dziewczynka z przeszłości, opowiada Milfordowi, współczesnemu chłopcu, że jeśli uda jej się szybko wrócić do roku 1912, to zdąży jeszcze wsiąść z rodzicami na Titanica.
Purkająca świnia z obwisłym brzuchem to wciągająca, zabawna i lekka książka, która przypadnie do gustu zarówno młodym, jak i dorosłym czytelnikom. Książkę czyta się błyskawicznie. Powieść liczy niewiele ponad dwieście stron, zatem i postępy w lekturze są błyskawiczne. Publikacja opatrzona jest także fantastycznymi, wykonanymi z niezwykłą dbałością o szczegóły ilustracjami, co dodatkowo podnosi wartość książki. Purkająca świnia z obwisłym brzuchem to zapowiedź świetnej serii, która na długo zapadnie w pamięć czytelnika.
Nikt ich nie może ich powstrzymać! Siostry półwampirki, Daka i Sylwania, jak wiatr pędzą od przygody do przygody. 1 tom fascynujących przygód półwampirzych...
Gra o najwyższą stawkę… Co za bezczelność! Mało tego, że Jonni, Kasmiranda, Milford i Melusine muszą odnaleźć słoneczny medalion… to szykuje...