Recenzja książki: Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota

Recenzuje: Danuta Szelejewska

Respektowanie powszechnie przyjętych zasad międzyludzkich relacji obowiązuje wszystkich. Szkoda tylko, że tytułowi Obrabkowie (znani z poprzednich czterech tomików serii: Rodzina Obrabków i urodzinowy skok, Rodzina Obrabków i złoty diament, Rodzina Obrabków i psia sprawa, Rodzina Obrabków i sekret Icjanta) nie robią niczego dla zachowania społecznego ładu. W książce Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota – kryminalne zachowania po raz piąty! A tak w ogóle – to jak to z tą klątwą jest naprawdę?

Na wystawie sklepu z rzeczami, które lata swojej świetności dawno już mają za sobą, stoi (podobno od stu lat) figurka gipsowego kota. A właściwie kocicy o imieniu Bastet. I pewnie nadal by tam stała, gdyby Elka i Ture nie wypuścili jej z rąk. A gdy przeczytali list, jaki wypadł z kociego brzucha, włosy zjeżyły im się na głowach. Co mają zrobić, żeby odwrócić klątwę? Gdzie powinni się udać, by odnaleźć kolejny krok? Może w sklepie Niki Unikat zauważą przydatne wskazówki? Wykorzystując jeden z błędnych korytarzy (efekt uboczny kopanego przez tatę Zbira, a prowadzącego z ich domu wprost do sklepu ze słodyczami, podziemnego tunelu), dotarli na Małpią Górkę w miejskim zoo. Musieli tylko uważać, by nie zobaczył ich Grizli Gustavsson (bez wątpienia by ich wrzucił na całą noc do klatki z jadowitymi pająkami). Tak się starali, a jednak…

Opisana przez Andersa Sparringa historia wywołuje trwający – aż do ostatniej kartki – uśmiech na twarzy. Zarysowany od początku klimat starożytnego Egiptu (jest nawet grobowiec w wysokiej piramidzie, gdzie – wraz z diamentami i złotem – spoczął król Tutan Ha) czyni ją jeszcze bardziej tajemniczą, a opowiedziana przez mamę Celę Straszna historia o Kradzisławie Obrabku (dziadku babci Anarchii, który podobno ukradł królowej Wiktorii nocnik wysadzany najpiękniejszymi diamentami) nawet czytelnika jest w stanie wystraszyć. Wartka akcja, pomysłowe wyczyny bohaterów, bardzo śmieszne dialogi oraz zabawne ilustracje (akcja nocą lub w podziemiach – na czarnych stronach) autorstwa Pera Gustavssona to doskonałe połączenie słowa z obrazem: bawiąc uczą, przekazują oraz utrwalają treści warte zapamiętania, a wszystko po to, by przekonać czytelnika o konieczności respektowania powszechnie przyjętych, a obowiązujących każdego, zasad międzyludzkich relacji.

Publikacja Wydawnictwa Zakamarki przeznaczona jest dla dzieci szkolnych, posiadających już zdolność rozróżniania dobra i zła (kryminalne występki Obrabków doskonale nadają się do rozmów rodziców z dziećmi).