Recenzja książki: Religie świata w dialogu

Recenzuje: Damian Kopeć

Wiedza, dialog, zrozumienie

Czy możliwe są wzajemna życzliwość, zrozumienie i twórczy dialog międzyreligijny? Jak wielkie religie patrzyły kiedyś i patrzą dziś na siebie nawzajem? Jaki jest oficjalny punkt widzenia i stan dialogu, a jaka świadomość zwykłych wyznawców danej religii w odniesieniu do innowierców? Książka pod redakcją religioznawcy Udo Tworuschka próbuje usystematyzować te problemy, ująć je w zwartych, rzeczowych, skondensowanych, przeglądowych tekstach. Tematyka jest szeroka i budząca u wielu sporo emocji wynikających często z zaszłości historycznych, niewiedzy czy zwykłych uprzedzeń. Poznając cudzą wiarę, studiując zasady innej religii, możemy nie tylko zrozumieć jej treść i sens, ale lepiej poznać to, w co sami wierzymy. Uświadomić sobie wartości, którymi się kierujemy i które wyznajemy.

Celem niniejszego opracowania jest uświadomienie tego wzajemnego postrzegania, co musi również przyczynić się do zintensyfikowania wspólnych spotkań religii.

Ktoś mógłby powiedzieć, że dzisiaj religia nie ma już takiego znaczenia jak kiedyś, że jest w defensywie. Taki obraz lansują często opiniotwórcze elity. Fakty zdają się temu przeczyć. Wygląda na to, że religia znowu jest w ofensywie. Oprócz tradycyjnych religii dynamicznie rozwijają się tak zwane „religie młodzieżowe”, „New Age”, ezoteryka i okultyzm. Widzimy próby powrotu nie tyle do nieustannie wykpiwanego średniowiecza (zawody takie jak wróżka, astrolog, czarownica są w świetle prawa EU równe nauczycielowi fizyki czy neurochirurgowi), co nawet do czasów wcześniejszych (kulty pogańskie, słońca, księżyca czy innych zjawisk przyrodniczych). Powszechne jest poszukiwanie jakichś form duchowości, czysta konsumpcja bowiem zdaje się nie zaspokajać wszystkich potrzeb współczesnego człowieka. „Za sprawą oświeceniowej dialektyki wiara w naukę i postęp już dawno przestała być atrakcyjna. Rosnąca niechęć wobec kultury doprowadziła - paradoksalnie - do ponownego odkrycia religii.” Islam rośnie w siłę, stając się wpływową religią w Europie. Co piąty - stereotypowo światły, niereligijny i nieprzesądny - Europejczyk według badań wierzy w reinkarnację. A jednocześnie wiedza o religii swojej i innych jest u przeciętnego wyznawcy bardzo nikła. Dialog prowadzony jest na poziomie niezrozumiałym dla niego, dotykającym spraw wysublimowanych. Ta książka pokazuje nam pewien stan świadomości, myślenia wielkich religii o sobie nawzajem. W sumie uśredniony, czasami z konieczności -uproszczony, ale dający pewien obraz sytuacji.

Mamy zatem przedstawiony punkt widzenia na inne religie katolicyzmu, prawosławia, protestantyzmu, judaizmu, islamu, hinduizmu oraz buddyzmu. Poprzez historię aż do czasów współczesnych. Zwięźle i bez nadmiernego wnikania w szczegóły. Poznajemy ważne etapy we wzajemnych stosunkach, przełomy w postrzeganiu, znaczące dokumenty i charakterystyczne poglądy. Czasami jednak osoba nie do końca zorientowana w temacie może nie być pewna czy przedstawiane tu wybrane opinie nie są marginesowymi dla danej religii. To, że jakiś jej przedstawiciel wyrażał coś w konkretny sposób, nie oznacza, że było to stanowisko charakterystyczne dla większości. Brak takich wyraźnych rozgraniczeń może być dla laika mylący.

Różne rozdziały piszą różne osoby. Mamy więc do czynienia z różnorodnością stylów i sposobów podejścia do tematu. Widać nurt opisywania dialogu raczej pod kątem negatywnym bądź pod kątem dotychczasowych osiągnięć. Autorzy często przechodzą od ogólników do szczegółów, od spraw ogólnych do bardzo wysublimowanych i trudnych do zrozumienia przez laika, do spraw szczegółowych będących źródłem specjalistycznych rozmów i prób doprecyzowań.

Książka jest ciekawa, bowiem daje przegląd poglądów wszystkich głównych religii światowych na swój temat. Zgromadzone są one w jednym miejscu i zawierają to, co istotne dla zrozumienia przyczyn trudności we wzajemnych relacjach. Jest to w sumie książka dla każdego, poza nielicznymi fragmentami jasna i zrozumiała.

Pewnym minusem tego tomu serii Wyobraźnia dialogu jest niezbyt dokładna redakcja książki. O ile błędy stylistyczne, pominięcia słów trudno wyłapać automatycznie („Jednocześnie pomija się teologicznej koncepcji wspólnoty abrahamowej...”, s.91) to literówki powinny zostać usunięte już na poziomie edytora tekstu (najwżaniejszym, s.110). Nie zmniejsza to raczej wartości samej książki, co najwyżej drażni oko bądź utrudnia zrozumienie konkretnego fragmentu tekstu. Dobrze by było, gdyby na przyszłość udało się wyeliminować w takiej pozycji tego typu niepotrzebne błędy i niedoróbki.

Kup książkę Religie świata w dialogu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Religie świata w dialogu
Książka
Religie świata w dialogu
Pod red. Udo Tworuschka
Inne książki autora
Religie świata w dialogu
Pod red. Udo Tworuschka 0
Okładka ksiązki - Religie świata w dialogu

Jak islam ocenia chrześcijaństwo? Czy między buddyzmem a judaizmem zachodzą jakieś podobieństwa? Ile hinduscy uczeni wiedzą o Biblii? I jak każda z religii...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy