Recenzja książki: Purpura i czerń

Recenzuje: Edyta Staniec

Szalony Irlandczyk

 

Purpura i czerń J.P. Gallaghera to biografia katolickiego księdza, z pochodzenia Irlandczyka, Hugh O’Flaherty’ego. Działał on w czasie II wojny światowej w Watykanie na rzecz ludzi znajdujących się w potrzebie, ratując ich przed śmiercią. Można śmiało powiedzieć, że O’Flaherty był wrogiem numer jeden nazistów w Watykanie. Choć sam ksiądz przed wybuchem wojny był zagorzałym nacjonalistą, popierającym po cichu IRA i walkę Irlandii o suwerenność, to - paradoksalnie - w czasie wojny spośród uratowanych przez niego i jego organizację ludzi największą liczbę stanowili Anglicy.

 

Purpura i czerń to - poza opowieścią o duchownym i hołdem oddanym jemu oraz członkom jego organizacji - także lekcja historii. To - po pierwsze - opowieść o Irlandii po pierwszej wojnie światowej i o jej walce o niepodległość, a po drugie i najważniejsze - to historia II wojny światowej.

 

To także powieść, z której można sporo wyczytać na temat samego Kościoła, jego struktury i funkcjonowania. Myli się ten, kto myśli, że książka jest apoteozą katolicyzmu. Nie jest ona w najmniejszej nawet mierze „propagandowa”, wychwalająca katolików i katolicyzm, wynosząca go ponad inne wyznania czy religie. Autor nie "werbuje" nowych wyznawców, nie umacnia w wierze, niczego nie narzuca. Purpura i czerń jest historią o wartościach uniwersalnych, ponadczasowych wartościach, udowadniającą, że warto być porządnym człowiekiem. To także rzetelnie przedstawiony wycinek z historii życia jednej z wielu postaci Kościoła katolickiego, która przyczyniła się do uratowania setek ludzi.

 

Skądinąd - to opowieść o postaci wyjątkowej. To historia z jednej strony skromnego, z drugiej zaś obytego towarzysko, niezwykle dowcipnego i błyskotliwego człowieka, kochającego życie i jego uroki. I z uroków tych potrafiącego czerpać całymi garściami. Historia miłośnika boksu, piłki nożnej i gry w golfa, który uczył zasad rozgrywki nawet zięcia Mussoliniego!

 

Poza O’Flahertym z kart książki wyłaniają się i inne wyjątkowe osoby, współpracownicy księdza, którzy - podobnie jak i on - ryzykowali własnym życiem, by nieść pomoc prześladowanym. Mamy tu szereg postaci mniej lub bardziej znanych, które za nic miały niebezpieczeństwo; grono ludzi szalenie odważnych. Ludzi, dla których swego rodzaju szaleństwo (a może po prostu skrajna odwaga) stało się w życiu prawdziwie skuteczną metodą.

 

O’Flaherty stworzył od podstaw organizację, która pomagała ludziom poszukiwanym przez nazistów. Ukrywał ich głównie w prywatnych domach, zapewniając schronienie, żywność, ubrania, ale i… rozrywkę. Jego działalność doprowadzała Niemców do furii, ku uciesze samego księdza, nazwanego z czasem przez ludzi mu przychylnych Szkarłatnym Kwiatem Watykanu.

 

Purpura i czerń to powieść o niezwykłej mocy. Pokazuje ona, że nawet w czasie największego zezwierzęcenia, w czasie wojny, gdy człowiek człowiekowi staje się wrogiem, nie wszystkich dotyka ta paskudna prawidłowość. Mało tego: wiele osób wykazuje jeszcze więcej ludzkich odruchów i uczuć niż w czasie pokoju. To niezwykle optymistyczne i napawające otuchą przesłanie.

 

Zdumiewające, a zarazem urzekające jest to, że działalność O’Flaherty’ego, pomimo niezwykłego niebezpieczeństwa, jakie mu groziło, ukazana jest tak, jakby stanowiła dla głównego bohatera drobnostkę. Autor ujął tu stosunek samego O’Flahertego do własnej działalności jako rzecz zupełnie naturalną, wynikającą z faktu bycia człowiekiem. Jeśli jest ktoś, kto potrzebuje pomocy, to naturalnym odruchem ludzkim jest po prostu mu pomóc. Z drugiej zaś strony: autor ukazał niebezpieczeństwo grożące tym, którzy przeciwstawiali się woli nazistów.

 

Chwilami można odnieść nieodparte wrażenie, że szalony Irlandczyk wodzi Niemców za nos, że jest bohaterem urastającym do roli legendarnej postaci, że jest niczym Zorro, czy Robin Hood. Pojawia się i znika, jest wszędzie tam, gdzie go potrzebowano, a jednocześnie okazuje się nieuchwytny… Być może porównanie do tych postaci jest nieadekwatne, ale lekki ton i sposób ujęcia zdarzeń sprawiają, że naprawdę trudno oprzeć się takiemu zestawieniu.

 

Jak bardzo jednak była to niebezpieczna gra, jak bardzo tragiczna w skutkach, jak dramatyczne losy spotkały wielu spośród przyjaciół O’Flaherty’ego, ale i jego wrogów? O tym wszystkim warto przekonać się podczas lektury  książki Purpura i czerń.  Bo to naprawdę niezwykła historia.

Kup książkę Purpura i czerń

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Purpura i czerń
Książka
Purpura i czerń
Gallagher Joseph P.
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy