Każdy powinien zdobyć swój własny biegun
Instytut Marka Kamińskiego, znanego podróżnika i działacza społecznego, wydał nieznaną wcześniej na naszym rynku powieść Juliusza Verne`a Przygody Kapitana Hatterasa, pochodzącą z 1864 roku. Prawie 150 lat temu ówcześni Polacy mogli ją czytać w odcinkach w Gazecie Polskiej, lecz nigdy nie przybrała ona postaci książki w języku polskim. Dziś Przygody Kapitana Hatterasa zostały wydane w dość ciekawej formie: sprawiającej wrażenie „cegły” publikacji w twardej oprawie, zdobionej oryginalnymi rycinami i bogatej w cenne, znacząco ułatwiające lekturę przypisy.
Jest to opowieść o wyprawie na biegun północny napisana w charakterystycznym dla autora Tajemniczej wyspy stylu. To historia śmiałków, pchanych w nieznane ciekawością, chęcią przekraczania granic poznania i własnych słabości. To swoista inspiracja dla ludzi pragnących poznawać świat, jak również - samych siebie. Takich jak Marek Kamiński. Nic zatem dziwnego, że świetnym wprowadzeniem do książki jest krótka i mądra przedmowa jego autorstwa.
Kiedyś na powieściach przygodowych Juliusza Verne`a wychowywały się całe pokolenia. Dzieci kapitana Granta, Dwadzieścia tysięcy mil podwodnej żeglugi czy Wyprawa do wnętrza Ziemi fascynowały i urzekały. Działały na wyobraźnię czytelników. Po latach zaś nieraz zaskakiwały wizjonerstwem i trafnością wielu pomysłów jakże płodnego francuskiego pisarza. Były świetnymi lekturami, doskonałą zachętą dla młodzieży do wkroczenia w świat literatury. W dzisiejszych czasach już tak nie jest. Czytanie powieści przygodowych wypierają nowoczesne komputery, gry wideo, telefony komórkowe. Młodzi czytelnicy wolą sięgać po romanse paranormalne, fantasy pełne bajkowych stworów i magii. Rzeczywiste wyzwania nie są tak atrakcyjne, jak ucieczka w fikcję. Rzeczywiste wyzwania są zbyt realne, zbyt wymagające. O wiele łatwiej odurzać się oparami fikcji, gdzie kilka zaklęć góry przenosi. Zawsze jednak znajdzie się przynajmniej garstka odmieńców, którzy sięgną po ciekawie napisaną powieść - taką jak Przygody Kapitana Hatterasa.
Niebanalne, czasami kontrowersyjne postaci; mrożące krew w żyłach przygody; walka z czasem, nieokiełznaną przyrodą i własnymi słabościami; opis zdobywania bieguna - to wszystko czeka na nas w tej książce. W powieści okraszonej delikatnym humorem i nasyconej sporą dawką historii podboju trudno dostępnych rejonów Ziemi. Bohaterowie stawiają czoła wyzwaniom, czerpią z tego siłę, żyją pełnią życia. Cieszą się każdym dniem w myśl zasady carpe diem!
Podobnie, jak w niezapomnianych powieściach Alfreda Szklarskiego, i tu otrzymujemy solidną porcję historii i geografii. Część wiedzy zdezaktualizowała się może po latach, ale tak to już jest z nauką. Nowe fakty wypierają stare, śmiałe hipotezy zastępują dotychczasowe, a motor postępu wymaga odrzucenia tego, co zostało zweryfikowane negatywnie. Nie umniejsza to jednak wartości książki, która pokazuje stan wiedzy i umysłów ludzi połowy XIX wieku.
Czytając powieść Verne`a widać jak wielkie zmiany dokonały się w przeciągu lat dzielących nas od wydarzeń opisywanych w Przygodach Kapitana Hatterasa. Inne jest podejście do wielu spraw, co widać chociażby na przykładzie swoistej fascynacji i pozytywnej oceny polowań na dzikie zwierzęta - takie jak wieloryby, dzikie niedźwiedzie czy foki. Prawie dwa wieki temu, w początkach rewolucji przemysłowej idee ekologiczne nie były specjalnie modne, a człowiek w starciu z przyrodą dbał przede wszystkim o swoje dobro. Książka Verne'a pokazuje nam, jak zmienia się świat i jak zmienia się sam człowiek. I jak w niektórych z nas ciągle drzemią te same siły, pchające do poznawania otaczającego nas świata - czy to w skali mikro czy makro, kosmosu, ciała ludzkiego czy morskich głębin.
"Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi" jest jedną z najbardziej znanych powieści Juliusza Verne, uważanego za prekursora literatury science-fiction...
"Michał Strogow" to powieść przygodowa osadzona w realiach dziewiętnastowiecznej Rosji carskiej. Opowiada o przygodach niezwykle odważnego, inteligentnego...