Recenzja książki: Przełom w uzdrowieniu
Recenzuje: Damian Kopeć
Cuda uzdrowienia i przemiany życia
Randy Clark to chrześcijański mówca, autor książek, ewangelizator. Człowiek, który jako swoje powołanie odkrył pomaganie ludziom zarówno poprzez głoszenie słowa, jak i modlitwę o uzdrowienie. W książce Przełom w uzdrowieniu porusza on przede wszystkim ten drugi temat. Temat z jednej strony modny, z drugiej - budzący kontrowersje i skrajne oceny, często kojarzący się z sensacją i wywołujący emocje, obciążony - zdaniem autora - wieloma często nieprawdziwymi stereotypami i teologicznymi wymysłami. Randy Clark próbuje uporządkować temat uzdrowienia poprzez przyjrzenie się mu na różne sposoby. Poprzez analizę tego, co jego zdaniem fałszywe i szukanie tego, co może doprowadzić do tytułowego przełomu w uzdrowieniu, czyli upowszechnienia zjawiska uzdrowienia.
Fundamentem dla Randy’ego jest przekaz biblijny. Poszukiwanie jego pełnego znaczenia, opartego o kulturowe i historyczne tło. W taki bowiem sposób powstają wszelkie zapiski, również kolejne części Starego i Nowego Testamentu, a szukanie sensu słów bez uwzględnienia kontekstu, tego, kto pisał i do kogo kierował owe słowa, może szybko prowadzić do zafałszowania przekazu. Przyglądamy się również uzdrowieniom i przemianie życia poprzez rozważania teologiczne oraz uwagi o charakterze naukowym. Uzdrowienie jest w książce rozumiane zarówno jako coś dotykającego ciała, jak i ducha. W Nowym Testamencie wyraźny zresztą nacisk położony jest na to drugie, a cuda związane z ciałem niejako towarzyszą przemianom ducha. Jezus bowiem uzdrawia w kontekście wiary osoby chorej lub świadków tego wydarzenia. W tym sensie uzdrowienie staje się widzialnym potwierdzeniem boskich prerogatyw, mocy.
Książka Przełom w uzdrowieniu podzielona została na dwie główne części, omawiające przeszkody w rozwoju wiary w uzdrowienie oraz sposoby zbudowania wiary, która będzie sprzyjać uzdrowieniu, która będzie prowadzić do niego. W części pierwszej Clark przygląda się różnorakim argumentom przeciwko samej możliwości uzdrawiania w dzisiejszych czasach, przeciwko cudom w ogólności, a w szczególności - w tej dziedzinie. Pokazuje, gdzie jego zdaniem leży błąd, wymienia konkretne przypadki, które przeczą pozornie rozsądnym tezom wątpiących lub zaprzeczających występowaniu uzdrowień w dzisiejszych czasach. W części drugiej autor omawia wszystko to, co jego zdaniem może zmienić podejście ludzi, zwłaszcza sceptycznie nastawionych chrześcijan, do cudu uzdrowienia.
Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! /Mt 10,8/
Czy Bóg dopuszcza choroby? Czy pragnie naszego uzdrowienia? Dlaczego uzdrowienia nie są tak powszechne, jak byśmy oczekiwali? Gdzie leżą tego przyczyny? Dla Clarka głównymi przyczynami problemów z uzdrowieniami i przemianą życia jest zracjonalizowana wiara, niewłaściwe poglądy, fałszywe przekonania czy obraz Boga, które potrafią skutecznie zablokować chęć Jego działania. Randy sam doświadczył tego wszystkiego. Po zmianie swojego nastawienia przekonał się, że nawet z takiej choroby jak paraliż po udarze mózgu można zostać uleczonym - nie tyle mocą modlitwy wiernych, co mocą Boga, odpowiadającego na ową modlitwę. Randy był świadkiem wielu uzdrowień, które sprawiły, że wierzy, iż powinny być one w Kościele (rozumianym raczej jako mistyczne ciało Chrystusa niż konkretny kościół) czymś normalnym, a nie wyjątkowym.
Wielką zaletą książki Przełom w uzdrowieniu jest jej język. Prosty, bardzo konkretny, pozbawiony religijnego żargonu, komunikatywny. Treść jest uporządkowana, pozbawiona niepotrzebnych „ozdobników”. Skromność autora, doświadczenie i nakierowanie na cel sprawiają, że książka okazuje się wciągająca i inspirująca. Czyta się ją bezproblemowo. Napisał ją praktyk, człowiek czynu, a nie tylko mądrych rozważań. To, co opisuje, sam zresztą stara się praktykować we własnym życiu.
To książka skierowana przede wszystkim do chrześcijan, którzy mają jakiś problem z wiarą w cuda, w uzdrowienie. Którzy chcieliby przyjrzeć się swoim wątpliwościom w innym, nierzadko nowym dla nich świetle. Także do tych, którzy chcieliby służyć uzdrowieniem innym poprzez wypraszanie go dla chorych, potrzebujących pomocy. To również pomoc dla tych, którzy nie przeczytali Biblii, znają tylko wybrane jej fragmenty i dostosowane do z góry przyjętych tez argumentacje. Na pewno Przełom w uzdrowieniu poszerza widzenie wielu spraw. Budzi nadzieję i pozytywnie motywuje. Dla wielu może być przełomem w ich własnym uzdrowieniu - ze sceptycyzmu, ze złych naleciałości, fałszywych przekonań. Do wygrzebania się spod teologicznego „rumowiska”, o którym wielokrotnie z bólem wspomina Clark.
