Trzy przyjaciółki, Jowita, Milena oraz Żaklina pragną być bogate, a jednocześnie nie napracować się zdobywając to bogactwo. Postanawiają założyć Tajny Klub i poderwać milionerów. Jest jednak jeden dość znaczący problem, w miasteczku nie ma ich zbyt wielu. Jacyś jednak są i jednej z nich udaje się zdobyć sześćdziesięcioletniego „króla pasztetu” Wiktora i zostać jego żoną. Teraz będzie mieszkać w pięknej rezydencji za miastem, a niebawem ma poznać jego dorosłych synów i synowe. Spotkanie jednak nie przebiega idealnie, a jakby tego było mało, pojawiają się zwłoki. Kogo? Jak potoczy się sprawa? Co z pozostałymi dziewczynami z klubu? Czy one również spełnią swoje marzenie o bogatych mężach?
W książce znajdziemy komedię kryminalną, moim zdaniem naprawdę fajną. Były momenty, w których można było się pośmiać, a także ciekawa zagadka do rozwiązania. Książkę czytało się dość szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje. Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Mnie książka na tyle wciągnęła, że przeczytałam ją w dwa wieczory.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani. Książkę czytamy oczami większej ilości, co zdecydowanie wiele wnosi do historii, pozwala wiele zrozumieć. Niestety nie mogę wam o nich nic więcej zdradzić niż w zarysie historii. Moim zdaniem warto ich poznać i to dość blisko.
„Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” to ciekawa komedia kryminalna, którą z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2024-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Nadchodzą święta Bożego Narodzenia. W Potwornicach mieszkańcy przeżywają horror świąteczny, bo małżeństwo Kumorków zrobiło sobie ,,Las Vegas" - gigantyczną...
Guśka, Ptyś i Leonek spędzają wakacje u ciotki w Bolesławcu. Ciotka z racji wieku (około trzydziestu lat) zaczyna cierpieć na reumatyzm. A może to romantyzm...